przez Honest » 29 kwi 2008, o 00:58
Ważko, odrzucić miłość godząc w godność drugiego człowieka - oto mi chodziło. Zawsze uważałam, że nie można mieć żalu, kiedy ktoś przestaje kochać, bądź uświadomi sobie, że nie kochał wcale. Sedno sprawy tkwi w tym, jak wówczas się zachowamy - czy powiemy o tym szczerze, czy kręcimy na dwa fronty, miotamy się, oszukujemy.
Ważko, nie zrobiłaś nic złego będąc z tą pierwszą miłością. A wiesz dlaczego??? Bo czym innym jest uczucie samotności, a czym innym wyrachowanie, którego u Ciebie nie dostrzegam.
"powracająca fala" powraca do tych, którzy jako sposób na życie wybrali zabawę ludzkimi emocjami - a więc "zaliczanie", kłamstwa i radość oraz DUMA z tegoż faktu. Wrrrr...
Ostatnio edytowano 29 kwi 2008, o 01:00 przez
Honest, łącznie edytowano 1 raz