w dolku

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez miska24 » 25 lut 2008, o 12:35

Narazie wrocily te lepsze dni...:) Uporalam sie jakos z tym okropnym dolem, przestalam pic i dzien za dniem jakos fajnie mi leci:) Potrafie sie smiac z byle czego...znow cieszyc zyciem:) Az mi sie zyc chce :!: :lol:
Mam nadzhieje ze bedzie tak ciagle bo juz nie chce wracac do tego wszystkiego :cry:
Z mezem jeszcze nie rozmawialam jakos nie bylo okazi ale mam nadzieje ze niebawem dojdzie do tej rozmowy:) Dziekuje wszystkim za slowa otuchy i za to ze jestescie!!!!! :D
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez pukapuk » 25 lut 2008, o 19:39

:oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:
pukapuk
 

Postprzez miska24 » 25 lut 2008, o 19:50

Dzieki pukapuk :!: :!: :!: :!: :lol: :lol:
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 25 lut 2008, o 20:35

No to tak dalej :hura: :hura:

:buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 28 lut 2008, o 23:32

Witam wszystkich... U mnie nadal wszystko oki nie pije nie cpam i jakos malymikroczkami zycie idzie mi do przodu a co najwazniejsze to na trzezwo:) W sobote szykuje sie babska impreza-duzo alkoholu itd no i nie wiem czy na nia pujsc... Boje se za jak znow zaczne to ciezko bedzie mi z tym skonczyc a z drugiej strony zas mysle ze jednak powinnam pujsc troche sie rozerwac,wypic no ale kolejny dzien zaczac i zakonczyc tak jak poprzednie czyli w trzezwosci... CO wy o tym myslicie? Czy ,,posmakujac" znow czegos oduzajacego mozna na nowo zaczac? Tzn ja wiem ze do wszystkiego sie wraca ze zdwojona silo ale cza po takiej imprezce tez moze tak byc? Kurcze3 bo ja juz sama nie wiem...Jest mi teraz dobrze ale to nie znaczy ze chcialabym zrezygnowac nawet z napoji wyskokowych na imprezkach na ktorych naprawde ostatnimi czasy bardzo zadko bywam z powodu mego szybkiego wpadania w kolejne nalogi... :(
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 28 lut 2008, o 23:51

Moim zdaniem jesli nie potrafisz WOGOLE nie pic na tej imprezce to nie idz......sama piszesz z jakiego powodu ich unikalas.
Marzeniem byloby abys poszla i powiedziala "nie dziekuje,nie pije".
Wiele osob boi sie reakcji otoczenia,odrzucenia ale tak na prawde to zdobywaja podziw....kto nie szanuje ludzi z charakterem?
Moim zdaniem to jest ogromna przesada myslac,ze mozna sie bawic tylko i wylacznie kiedy jest sie na rauszu lub pijanym.....zapewniam Cie,ze to nie prawda.....moze warto sprobowac - pomysl nad tym.
Pozatym z przyjemnoscia przeczytalam co napisala,ze jest lepiej :oklaski:
Pozdrowka :buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 1 mar 2008, o 15:21

Ide dzis na te impreze-musze wyprubowac sama siebie i moja asertywnosc musze zobaczyc czy i bez ,,rzeczy odurzajacych" potrafie jeszcze dobrze sie bawic... Mam nadzieje ze mi sie uda:) Za 2 tygodnie jade do polski wiec silnej woli naprawde wiele bedzie mi trzeba...Zobaczymy...
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 1 mar 2008, o 15:40

Trzymam kciuk......to zalezy od Ciebie czy sobie poradzisz.
:buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 26 kwi 2008, o 23:51

Witam was wszystkich kochani:) ...no choc nie wiem czy mnie ktokolwiek jeszcze pamiieta. Bylam prawie dwa miesiace w polsce...wrucilam we wtorek...
No coz...przyznam sie szczerze ze zdazylo mi sie kilka razy przycpac-nie wytrzymalam:( dalam jakos rady kilka razy to jeszcze nie najwieksza tragedia...no niby nie ale znow zaczelam pic i nie 1 czy tam 2 piwa wieczorkiem tylko tyle zeby miec fazke i to nie wcale taka mala :( Kurcze myslalam ze juz jest dobrze az tu w polsce od imprezy do imprezy i praktycznie prawie przez cale 5 tygodni a w niemczech no coz tak samo dzien w dzien czasem, nawet i samam Rozbraja mnie juz to nawet maz mi zwraca uwage :( Znow popadlam w jakis dol...Przed wyjazdem do polski myslalam ze juz soebie poradzilam a tu pörosze znow to samo!!! Znow sobie nie potrafie ze wszystkim poradzic jedno i to samo w glowie mi chodzi....!!! Ja chyba juz nigdy nie bede mogla normalnie zyc...staram sie jak moge ale poprostu nie potrafie...Jakis czas jest oki a tu nagle ni stad ni zowad rabnie cos i koniec...nie potrafie sie podniesc...Nie radze sobie:((
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez pukapuk » 27 kwi 2008, o 09:10

Oj miska 24 ja ciebie dobrze pamiętam.! Jak zwykle złapie cię za słówka...".Jakis czas jest oki a tu nagle ni stad ni zowad rabnie cos i koniec...nie potrafie sie podniesc...Nie radze sobie:(( ..." Najśmieszniejsze jest to ni stąd ni zowąd . Tu właśnie masz cały problem ty NIE UZNAłAś się za osobę uzależnioną, ty tylko tak mówisz. Cały czas pobierasz robisz przerwę łapiesz ciśnienie a następnie bierzesz to normalne działania osoby uzależnionej. Będziesz dalej miała takie jazdy jakie masz do momentu kiedy zdasz sobie sprawę że tylko całkowita abstynencja jest rozwiązaniem problemów. Bez żadnych takich pierdoł że to mnie luzuje że muszę czasem odlecieć bo mi to pomaga... Gówno tam pomaga !! Z czasem się traci rodziny i umiera....
pukapuk
 

Postprzez miska24 » 28 kwi 2008, o 21:38

---------- 21:34 28.04.2008 ----------

dzis pierwszy dzien od nie wiem jakiego czasu kiedy znow jestem ,,trzezwa i czysta" padaka:( normalnie do glowy dostaje!!:( Jest godzina 21.30 a ja o niczym innym nie potrafie myslec jak o tym zeby sie nacpac albo choc napic...Mam zajebiste cisnienie i nie wiem co z nim zrobic...
Juz do glowy dostaje...normalnie walcze sama ze soba!! Przez ostatnie 1,5 miesiaca bylo mi zajebiscie w ciagu dnia pelno ludzi wokol mej osoby,wielu przyjaciol a co najwazniejsze rodzina za ktora tak bardzo tesknilam a wieczorki no coz...dawni znajomi z ktorymi zawsze sie dobrze bawilam cpanie...chlanie i impreza pelna para I tak prawie dzien w dzien... Do dnia dzisiejszego jakos dawalam rady bo ciagle jakies okazje do wypicia z rodzinka wiec weszystko bylo oki a dzis no coz...siedze w domu i jobla dfostaje!! Chce mi sie cpac i chlac do cholery!! Nie wiem co zrobic...mam straszna sieczke w glowie a co najgorsze to nawet zasnac nie potrafie!!
Chyba zwariuje!!! Mysle ze blad zrobilam ze znow zaczelam bo coraz gorzej mi jest przestac Pukapuk ja nazywam zeczy po imieniu i wiem co powinnam zrobic, wiem jakie masz zdanie na ten temat ale nie potrafie! Zawsze jest okazja do napicia sie, urodziny...spotkanie z osobami z ktorymi dawno sie nie widzialo itd...i nie potrafie odmowic to jest silniejsze a o cpyniu to juz wogole nawet nie wspomne bo jak moge to normalnie...brak slow:( Nie radze sobie!!

---------- 21:38 ----------

No tak pewno za jakis tydzien moze dwa powoli znow bede wracac do normy, do swego codziennego zycia-mam taka nadzieje... ale wiem ze niebawem znow ten dzien nastanie kiedy nie bede wiedziala co zrobic ze soba... Boje sie takich dni bo boje sie ze kiedys w koncu naprawde sie zapije no moze zapic nie ale zacpac napewno chopciaz to z tym piciem to kto weie...
Przyznam sie szczerze ze jak jechalam do polski to z mysla ze moze jednak pogadam z jakims terapeuta moze mi pomoze...moze jakos dam rady no ale coz wystarczyly mi 2 dni i to juz calkiem olalam i zaluje teraz tego troche:(( Zajebista jazde mam normalnie chyba pujde zaraz sie schlac...:(
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 28 kwi 2008, o 23:27

Jutro jest nowy dzien.....mozna cos zmienic !!
Trzymaj sie.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez pukapuk » 29 kwi 2008, o 15:48

...Mam zajebiste cisnienie i nie wiem co z nim zrobic... Najlepiej zdać sobie sprawę że to normalne po okresie ćpania mniej więcej wiesz ile będziesz miała odstawienie. Taka karma... odlot - zejście - ciśnienie a potem tylko lepiej.
pukapuk
 

Postprzez miska24 » 29 kwi 2008, o 16:31

---------- 16:29 29.04.2008 ----------

Lepiej... za kazdym razem sobie mowie ze bedzie lepiej ze juz koniec i co znow czar pryska i jest jak dawniej...ale mam nadzieje ze moze tym razem mi sie uda bo przeciez mam dla kogo walczyc Uwierzcie mi ze gdyby nie dzieci to napewno juz bym sie dawno poddala...:( Smutne to ale prawdziwe... Nigdy nie potrafilam zaakceptowac swej osoby choc wszyscy wokol potrafili to zrobic Cala ja...:(

---------- 16:31 ----------

dzieki pukapuk za wszystko!! Dobrze miec kogos takiego jak ty...nie dokonca sie znamy ale choc wysluchasz a co najwazniejsze to sam jestes po przejsciach i wiesz czym to pachnie Najgorsi to sa ci ktorzy nie wiedza jak to jest a sie madrza jakby wszystkie rozumy pozjadali!
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez pukapuk » 29 kwi 2008, o 21:06

Nigdy nie potrafilam zaakceptowac swej osoby choc wszyscy wokol potrafili to zrobic Cala ja.. Wpadnie mi w nawyk to łapanie za słówka ale tak najlepiej bo nikt ci nie powie o tobie tego co powiesz ty sama
:) To właśnie z braku akceptacji siebie a zwłaszcza emocji i uczuć z którymi sobie nie radzimy wynika mechanizm uzależnienia. Nie można trzeżwieć dla kogoś . Bo to rodzi zawsze pytanie, a czego ja chcę ? Kim jestem ? Potrafisz na te pytania odpowiedzieć ? Ja trzeźwieje od 1,5 roku i nie bardzo wiem jak to ugryźć . W miejscu gorzały i trawy pojawiły się uczucia emocje które staram się przeżyć. Czego chcę ? Ale co mi się należy i czy w ogóle coś mi się należy? Tak sobie myślę że motyw trzeźwienia dla dzieci jest czymś na czym można się oprzeć ,ale wtedy gdy zdasz sobie sprawę ,że robisz to z prawdziwej wewnętrznej zgody , że podjęta decyzja o nie braniu wynika z pełnej świadomości że prawdziwym motywem trzeźwienia jest szczera chęć nie ćpania. Jedyne co musi uzależniny to CHCIEC NIE BRAć... BEZ żADNYCH WARUNKóW CAłKOWICIE DLA SIEBIE !!!! Miska jeżeli dzisiaj nie pobrałaś to potraktuj to jak wielkie zwycięstwo, a jak jutro nie weźmiesz to mistrzostwo świata. Co będzie pojutrze nie wiesz może też nie weźmiesz. 24 godziny dziś jesteś trzeźwa. Pozdrawiam i trzymaj się szkoda życia wszystko można zmienić jeżeli tylko będziesz CHCIAłA .
pukapuk
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości