KATKA,
ja z moim zamieszkałam o wiele wcześniej, bo już po 1,5 miesiąca jakoś, z tym że u mnie sytuacja była taka, że chcąc z nim być musiałam się przeprowadzić do jego miasta, a na wynajem mnie wtedy nie było stać. Ale jak bym mogła cofnąć czas i miała wtedy inną opcję to na pewno bym z nim tak szybko nie zamieszkała, bo przez to zbyt szybko poczuł się zbyt pewny mnie, mimo że oboje byliśmy w sobie na maxa zakochani.
Ale te kilka pierwszych miesięcy to jest właśnie ten najpiękniejszy czas, kiedy to mężczyzna powinien się starać o kobietę, adorować ją, zdobywać, a jak się mieszka razem to już na samym początku wkrada się szara codzienność i trudniej utrzymać tą aurę tajemniczości, niepewności i beztroskiego zakochania.
Ja bym tam wolała ten okres przedłużyć...
Chłopak Twój jest baaardzo młodziutki - 22 lata dla mężczyzny to naprawdę młody wiek. Istnieje ryzyko, że może się szybko znudzić taką formą związku, bo niesie to ze sobą pewne ograniczenia jak by nie patrzeć.
Ale oczywiście zdarzają się wyjątki i czasem 22latek potrafi myśleć i zachowywać się dojrzalej od 32 latka
Mam nadzieję, że Twój jest właśnie taki dojrzały.