Nie zależy mu na tobie!

Problemy z partnerami.

Postprzez citizen » 23 kwi 2008, o 10:54

Oj Ewuś, ja też nie uważam, że ludzie są z natury źli, tylko że pewne sytuacje ich takimi tworzą, co nie zmienia faktu, że ktoś może się źle zachowywać. Ja nawet potrafię zrozumieć co powoduje to jego złe zachowanie, co nie zmienia faktu, że to zachowanie jest złe.

Partner 123 zachowuje się w ich relacji jak kiepski dla niej partner, to jest fakt. Nie próbuje z tym nic zrobić, to kolejny fakt. I takie dwa fakty prowadzą do konkluzji, że w stosunku do niej zachowuje się jak palant.

Można znaleźć pewnie dziesiątki wytłumaczeń dla jego zachowania, ale one je tylko tłumaczą,a nie usprawiedliwiają.
citizen
 
Posty: 102
Dołączył(a): 7 gru 2007, o 12:33

Postprzez ewka » 23 kwi 2008, o 11:24

Oj Citizen;) To w tym wątku rozmawiamy o 123 czy o "złotych" radach z książki? Bo już się znowu pogubiłam;)

citizen napisał(a):Można znaleźć pewnie dziesiątki wytłumaczeń dla jego zachowania, ale one je tylko tłumaczą,a nie usprawiedliwiają.

Mnie zadowala jakaś próba zrozumienia... tłumaczenia i usprawiedliwiania już nie, bo nikomu z tego nic, a mnie najmniej;) Gdyby mi się sypało - rozumienie byłoby dla mnie bardzo istotne, tak mi się w każdym razie wydaje. Pocieszające było, jest i będzie jednak to, że jeśli mamy czegoś zdecydowanie za dużo lub za mało i wszystkie "złote" rady mówią jedno... nie MUSIMY w takich związkach tkwić, prawda? Jeśli jednak odejść zbyt trudno (z różnych przyczyn) - myślę, że rozumienie i wyjście na przeciw partnerowi (a nie przeciwko) jest jakimś rozwiązaniem.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez citizen » 23 kwi 2008, o 11:33

A ja myślałem, że już ustaliliśmy, że ja jako typowy facet raczej staram się rozmawiać na poziomie bardziej ogólnym i abstrakcyjnym. :)
Nie lubię pisać bardzo konkretnie odnośnie jakiejś sytuacji, bo nie poczuwam się do brania odpowiedzialności za czyjeś życie.

Gdybym chciał pisać konkretnie o 123 i jej sytuacji, to raczej brzmiałoby to w ten sposób: "dziewczyno uciekaj od tego faceta, szanse na to, że on się zmieni w najbliższej perspektywie są praktycznie zerowe, stań na nogi zatroszcz się o siebie, a za kilka lat jak na siebie wpadniecie to może on będzie innym facetem i wtedy będziecie mieli kolejną szansę, o ile będziecie mieli na to ochotę. Inną alternatywą jest: wracaj do niego i pogódź się z tym, że on jest taki jaki jest i zgodnie z zasadą, że jesteśmy nieszczęśliwi wtedy gdy są niespełnione nasze oczekiwania, obniż swoje wobec niego, to może zaczniesz w tym związku być szczęśliwa."
citizen
 
Posty: 102
Dołączył(a): 7 gru 2007, o 12:33

Postprzez ewka » 23 kwi 2008, o 11:50

citizen napisał(a):Nie lubię pisać bardzo konkretnie odnośnie jakiejś sytuacji, bo nie poczuwam się do brania odpowiedzialności za czyjeś życie.

To chyba akstrakcja Ci się gdzieś na chwilę zawieruczyła :D :D :D, bo co znaczy wobec tego to? "Partner 123 zachowuje się w ich relacji jak kiepski dla niej partner, to jest fakt. Nie próbuje z tym nic zrobić, to kolejny fakt. I takie dwa fakty prowadzą do konkluzji, że w stosunku do niej zachowuje się jak palant"

Z odpowiedzialnością to raczej bez przesady... decyzja (rozważona!!!) i tak należy zawsze do samego zainteresowanego;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez nana » 23 kwi 2008, o 12:03

oj, ale od "ksiązki" i jej "złotych rad" oddaliliśmy się zupełnie. Jak dla mnie to tak jest jasno napisane, że "złote rady" dotyczą fazy WSTĘPNEJ związku. Oczywiście niektóre "złote rady" dotyczą dalszych faz związku, ale moim zdaniem nie odnoszą się do związków, które trwają dłużej niż pół roku - rok. No przynajmniej ja tak zrozumiałam.
Oczywiście niektóre objawy "niezależenia" pokazują się znacznie później i ok - może mogą mieć inne przyczyny niż "niezależenie". Ale jeśli objawy "niezależenia" pokazują się w fazie WSTĘPNEJ związku, to moim zdaniem książka ta pokazuje nam gdzie są "czerwone lampki".
I nie mówię, że zawsze trzeba od razu uciekać. Warto jednak zwrócić na nie uwagę i też zwrócić partnerowi na pewne rzeczy uwagę.
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez citizen » 23 kwi 2008, o 12:15

Co do czerwonych lampek, które powinny się zapalać na początku powstawania relacji, to gdzieś miałem link do artykułu (niestety w języku angielskim), w którym były opisane cechy jaki powinien mieć "zdrowy" i emocjonalnie dojrzały partner.


Green Flags:
Good Signs in a Dating Partner
There are plenty of single people who are conscious and healthy and
have some insight into themselves. The following is a list of the
traits and behaviors that an ideal healthy dating partner will
exhibit. While no one may fit all of these, use this as a general
guide to assess the health of your partner.

Healthy dating partners:

- are comfortable in discussing their feelings about their past and
present life
- have good relationships with their family members but are also
living a physically and psychologically independent life
- respect your physical and emotional boundaries and reveal
vulnerable information about themselves gradually over time
- use intoxicants occasionally or not at all, and when they do use
them, they do so without losing control or significantly changing
their personality
- are comfortable and secure enough within themselves to be
satisfied with attention from you; do not need to constantly seek
out attention and admiration from others
- are psychologically finished with previous significant
relationships
- have had enough time to get over the breakup of their last
significant relationship (at least three to six months from a
breakup with a dating partner and at least one year from the legal
date of a divorce or breakup from a cohabiting or marriage
relationship)
- are financially stable and seem to be able to handle financial
issues without losing control
- can balance the need for control with the ability to be flexible
when appropriate
- are able to express fears or vulnerability in emotionally safe
situations
- are reliable; follow through on pre-arranged plans; show up on
time for most meetings
- have an appropriate emphasis on physical or sexual themes as an
integrated part of an overall blossoming romantic relationship; do
not always need external "props" to become aroused or perform
sexually
- have one or more personal friendships that they have sustained for
at least several years
- show an interest in you and your feelings and activities as well
as in their own
- have a lifestyle which is conducive and allows for the addition of
an intimate relationship; are able to balance work and personal life
and create enough time for both
- have a positive, optimistic outlook on life
- have a good sense of humor
- take responsibility for their life, their feelings and the
consequences of their decisions without blaming others
- take care of self physically and emotionally; dresses in a clean,
attractive manner and eats right and exercises regularly
- are able to receive constructive feedback from others without
getting defensive
- if they use computers, they use a computer as a tool, not as a
constant companion
- have more friends and acquaintances in their real life than in
cyberspace
- know how to resolve conflict in a constructive manner, or is
willing to learn how to do so
- allow themselves to feel their anger and resentment and expresses
anger in an appropriate manner

Remember, this list is only a guide. If you are dating someone you
really like and find them don't have all of these qualities, don't
be overly concerned. In that case this list may be a guide for how
to improve your relationship even more. On the other hand, if you
find that your current dating partner has less than half of the
qualities on this list, you may want to re-evaluate whether or not
the relationship is truly healthy for you.
citizen
 
Posty: 102
Dołączył(a): 7 gru 2007, o 12:33

Postprzez nana » 24 kwi 2008, o 09:01

jej... ja niestety niemieckojęzyczna jestem... a jakieś "przybliżone" tłumaczonko? dałoby radę?:)
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez citizen » 24 kwi 2008, o 18:25

Ok, spróbuję, ale robię to po raz pierwszy i za skutki nie ponoszę odpowiedzialności. :)


"Zdrowy" kandydat do randki:

- swobodnie rozmawia o swoich uczuciach dotyczących przeszłości i teraźniejszości

- ma dobre relacje z członkami swojej rodziny, ale prowadzi niezależne fizycznie i psychicznie życie

- szanuje Twoje fizyczne i psychiczne granice i stopniowo wyjawia informacje o sobie

- używki stosuje okazionalnie lub wcale i jeśli ich używa, to nie traci kontroli nad sobą i nie wpływają one znacząco na zmianę jego osobowości

- czuje się na tyle swobodnie i bezpiecznie, żeby z przyjemnością przyjmować objawy zainteresowania jakimi go obdarzasz i nie czuje potrzeby by ciągle szukać przejawów takiego zainteresowania u innych osób

- zakończył emocjonalnie swój ostatni ważny związek

- miał wystarczająco czasu na pozbieranie się po zakończeniu ostatniego poważnego związku (trzy do sześciu miesięcy w przypadku "chodzenia" z kimś, ok roku w przypadku rozwodu lub rozstania z kimś z kim się mieszkało)

- jest finansowo niezależny i wydaje się w stanie pokrywać finansowe zobowiązania i wydatki bez utraty kontroli nad nimi

- potrafi znaleźć równowagę pomiędzy potrzebą kontroli sytuacji i umiejętnością dostosowania się do niej

- w sprzyjających emocjonalnie sytuacjach potrafi mówić o swoich lękach i słabościach

- jest słowny i można na nim polegać, postępuje zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami i zjawia się punktualnie na spotkaniach

- kładzie właściwy nacisk na fizyczną stronę rozwijającej się romantycznej relacji, i traktuje ją jako jej integralną część, nie potrzebuje "zewnętrznych" wspomagaczy do podjęcia intymnych kontaktów

- ma jedną lub więcej przyjacielskich relacji z innymi osobami i utrzymuje je od kilku lat

- okazuje zainteresowanie tobą, twoimi uczuciami i zajęciami, ale również swoimi

- prowadzi styl życia, który pozwala na znalezienie w nim miejsca dla bliskiej relacji, jest zdolny do utrzymania równowagi pomiędzy sprawami zawodowymi i osobistymi i poświęci wystarczająco czasu obu tym obszarom

- ma pozytwne i optymistyczne podejście do życia

- ma dobre i zdrowe poczucie humoru

- bierze odpowiedzialność za swoje życie, swoje uczucia i za konsekwencje swoich decyzji, nie przerzuca jej na innych

- dba o swoje zdrowie fizyczne i emocjonalne, ubiera się czysto i w dobrym stylu, zdrowo się odżywia i ćwiczy regularnie

- jest zdolny do przyjęcia konstruktywnej krytyki bez przybierania postawy obronnej

- jeśli używa komputera, to jako narzędzia a nie ciągłego towarzysza

- ma więcej znajomych i przyjaciół w realnym świecie niż w wirtualnym

- wie jak rozwiązywać konflikty w konstruktywny sposób, lub jest w nim gotowość do uczenia sę jak to robić

- pozwala sobie na odczuwanie negatywnych emocji, złości i wyraża je w akceptowalny sposób

Pamiętaj to tylko wytyczne, jeśli spotykasz się z kimś kogo lubisz, ale nie spełnia tych wszystkich kryteriów, nie panikuj. ;) W takim przypadku ta lista może być dla Ciebie przewodnikiem pozwalającym poprawić waszą relację. Z drugiej strony, jeśli partner z którym się spotykasz nie posiada nawet połowy z tych cech, to może warto się zastanowić czy łączący was związek jest zdrowy.
citizen
 
Posty: 102
Dołączył(a): 7 gru 2007, o 12:33

Postprzez agik » 24 kwi 2008, o 18:32

Łożesz!!!!! :shock: :shock: :shock:

A jesliby się taki znalazł, a do tego wszystkiego byłby jeszcze króciutko obstrzyzonym brunetem, o głosie Barry'ego White'a i wiedziałby o tym miejscu pod kolanem i między palcem wskazującym a serdecznym- to ja go chcę!!!

Tylko czy taki ktoś chciałby mnie????
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Megie » 24 kwi 2008, o 18:38

Łożesz!!!!!

A jesliby się taki znalazł, a do tego wszystkiego byłby jeszcze króciutko obstrzyzonym brunetem, o głosie Barry'ego White'a i wiedziałby o tym miejscu pod kolanem i między palcem wskazującym a serdecznym- to ja go chcę!!!



:P :haha:
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Abssinth » 24 kwi 2008, o 18:54

hahahhaha

agik, no kocham Cie po prostu :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez agik » 24 kwi 2008, o 19:03

:oops:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez nana » 25 kwi 2008, o 08:51

DZIĘKUJĘ Ci Cinzen strasznie bardzo... wiesz co mnie zmartwiło? "ma więcej znajomych i przyjaciół w realnym świecie niż w wirtualnym" chyba sama zaczynam powoli zaburzać tą proporcję... może nie kwestia ilości, ale intensywności kontaktu mnie martwi:(
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez wielorybica » 27 kwi 2008, o 13:49

nie to żebym była fanka poradników, ale....czytałam ostatnio "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i stwierdziłam, że te dwie książki powinny być sprzedawne w dwupaku :)....generalnie chodzi o to, że większość z nas to tzw. miłe dziewczyny a zołza to kobieta, która stawia granice i pomimo związku jest niezależna...dba o swoje zainteresowania i przyjaciół, bo facet nie staje się dla niej światem a jedynie jego częścia...znaczącą i istotną, ale jednak częścia...można wyguglać ebook a jeśli komuś by nie wyszło mogę wysłać na maila ;)
pozdrawiam słonecznie
Avatar użytkownika
wielorybica
 
Posty: 458
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 01:40

Postprzez nana » 28 kwi 2008, o 10:41

a wiesz, że ja czytałam zołzy... i wyszło mi, że ja w zasadzie jestem często zołzą, tyle, że po pierwsze głównie na 3 pierwszych randkach, a potem mięknę, albo dla facetów, którzy zupełnie mnie nie interesują (fakt, to wzmacnia ich zainteresowanie!!!).
Kłopot polega na tym, że ja-zołza zamieniam się w ja-miła dziewczyna już po kilku spotkaniach z facetem, który mi się podoba. Nagle randki zamieniają się we "wspólne spędzanie czasu", najczęsciej u mnie w domu, Zołza idzie do kąta, a ja zaczynam gotować obiadki i zapominam zrobić make-up przed przyjsciem faceta do domu:)
może ktoś ma jakiś pomysł dlaczego tak jest? Bo mi się to kojarzy z teorią "minimalizowania nakładów":))) tyle, że w lustrzanym odbiciu:)))
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AngelLar i 54 gości