Chociaż zakładam temat myślę, że wiele kobiet chętnie się do niego dopisze. No bo jak zrozumieć mężczyzn, jeśli to co im wydaje się błahe dla nas jest tragedią ...i na odwrót. I jeśli po prostu inaczej patrzymy na inne sprawy
Pomóżcie nam zatem Panowie, co znaczy jeśli...
1. naprzemienne stany rozpieszczania, noszenia na rekach i obcosci, uciekania samotnego na imprezy
2. utrzymywanie wianuszka koleżanek (do jednej dzwoni nawet codziennie), dla których naprawia krany, wozi psy do lecznicy itd
3. przytyki na temat skończonego kierunku studiów ("bezsensowny"), niechęć do prób poznania moich pasji choćby na tyle, abym mogła się zwierzać z sukcesów i porażek
4. jeśli melduję o sukcesie słyszę: jesteś zarozumiała, robisz z siebie gwiazdę bo ci coś w pracy wyszło
jeśli mówię: czyż nie jestem piękna słyszę dwie wersje - już ci to mówiłem lub za kogo ty się uważasz?