przez kaśku » 14 kwi 2008, o 20:05
no niestety martuń depresja to nie katar, niewystarczy wziac leki i juz jestesmy zdrowi, jeszcze nioejeden taki upadek cie czeka, ale wiesz co jest w tym tak bardzo waznego?? to ze zobaczylas ze moze byc jednak inaczej, lepiej, to jest twoj namacalny dowod, dlatego dzialaj na swoja korzysc, pracuj glownie nad przyczynami twojego zlego stanu, bo leki likwiduja jego skutki, maja ci pomoc, ulatwic takie codzienne czynnosci jak poprawa apetytu itp,
moja lekarz mi powiedziala kiedys ze leki nierozwiarza za mnie problemow, one sa jak taka laska, ktora ma mi pomoc zebym nieupadla wtedy jakos niechcialam w to uwierzyc, ale puzniej sama zrozumialam ze jednak miala racje, byla ze mna szczera od samego poczatku ...