poddaje się ;(

Problemy z partnerami.

poddaje się ;(

Postprzez gosienkaa1 » 31 maja 2007, o 16:43

Byłam na starym forum, piszę bo już nie mam siły by przetrwać to wszystko :( Od roku jestem z chłopakiem, którego z każdym dniem coraz bardziej kocham :( Układa się między nami różnie, ale jest super, a raczej było :( Dwa tygodnie temu powiedział, że dostał pewn± propozycję od chłopaka, który jest dilerem :/ Mówiłam mu, że nie warto, że już z tego nie wyjdzie itp. i dodałam, że je¶li przyjmie t± propozycje to porozmawiam z jego mam±. Przez ten tydzień dziwnie się zachowywał, kiedy zapytałam czy wpakował sie w narkotyki powiedział, że nie. Uwierzyłam mu i to chyba był bł±d :( wczoraj zadzwonił do mnie i powiedział, że przez jaki¶ czas nie będzie mógł sie ze mn± kontaktować. Chciałam się dowiedzieć dlaczego, ale usłyszałam, że wiele się wydarzyło i że ma jakie¶ problemy. Na pytanie czy ma to zwi±zek z narkotykami odpowiedział, że czę¶ciowo. Sama nie wiem czy mówi prawde ;( chciałabym go zrozumieć, ale jak skoro nie chciał mi powiedzieć co się stało :( Dzisiaj zadzwoniłam do niego i zapytałam co się stało to powiedział "nic" i się rozł±czył ... ja się bardzo wkurzyłam i napisałam mu, żeby sobie robił co chce, że mnie to nie obchodzi i jak zacznie mnie normalnie traktować to może sie odezwać ... a teraz żałuję trochę ;( Nie wiem co sie z nim dzieje, martwie się, chciałabym mu pomóc, ale nie wiem jak ;( Bardzo was proszę powiedzcie co wy by¶cie na moim miejscu zrobili ?[/b]
gosienkaa1
 
Posty: 3
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 16:09

Postprzez czarna24 » 1 cze 2007, o 10:26

CIEZKA SYTUACJA , JA ZADALABYM MU PYTANIE - CZY MNIE KOCHA I CZY MU ZALEZY NA NAS A TO JAKA BYBYLA ODPOWIEDZ UZALEŻNIŁABYM OD MOJE ZACHOWANIA. BO JE¦LI MU ZALEZY TO MUSISZ MU POMÓC , MOZE SAM SOBIE NIE PORADZIĆ Z TYM PROBLEMEM JESLI TO NARKOTYKI, POSTARAJ SIE O SPOTKANIE I WYJASNIJ MU CO TOBIE LEZY NA SERDUCHU I POPRO¦ GO ABY BYL Z TOBA SZCZERI I ODPOWIEDZIALANY BO W ŻYCIU NIE JEST SAM A MA CIEBIE! POZDROWKA MY¦LE ZE W TWOIM PRZYPADKU WYSZSTKOS IE UŁOŻY AHA I JEDNA MALA RADA NIE ODPUSZCZAJ ZBYT SZYBKO , CZASEM WARTO POWALCZYC - JESLI JEST O CO :)
czarna24
 
Posty: 19
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 10:36

Postprzez mahika » 1 cze 2007, o 20:14

Powiem Ci tylko, trzymaj się i trzymaj się od niego z dalkeka. Mój brat był dilerem. Wiesz jaki koszmar przeżyła nasza rodzina? A jak go zamknęli na ładnych pare lat to jego dziewczyna poroniła. Daj spokuj, poszukaj stron o narkotykach i dilerach w necie. To jest koszmar który zniszczy Cię bardziej niz chyba jakby¶ sama brała.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 1 cze 2007, o 20:49

Dobrze, że Ciebie w ten bałagan nie wkręca... chyba odci±ł się, odizolował. Tak jest lepiej dla Ciebie, chociaż pożera Cię niepokój - to jego decyzja.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez gosienkaa1 » 1 cze 2007, o 21:06

mahika nie mogę i nie potrafię trzymać się od niego z daleka ... je¶li ja mu nie pomogę to nikt mu nie pomoże ... skoro wpakował się w narkotyki to postaram się mu pomóc z tego wyj¶ć ... nie mogę sie od niego odwrócić, bo kocham go i chcę walczyć.
Napewno z nim porozmawiam, a je¶li będzie trzeba to zadzwonie do jego mamy. Będę próbowała pomóc ...

Dziękuję i pozdrawiam
gosienkaa1
 
Posty: 3
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 16:09

Postprzez ewka » 1 cze 2007, o 21:08

Próbuj, jasne (też bym próbowała) - tylko nie zapomnij, że on pomocy musi chcieć i musi nie odtr±cić wyci±gniętej ręki.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 4 cze 2007, o 09:14

Przyzwyczajona jestem ze narkotykowo zamieszane osoby musz± sięgn±ć dna żeby się od niego odbić i ewentualnie wypłynać. Ja na prawde mam spore do¶wiadczenia i to złe. My¶lisz że rozmowa z jego mam± co¶ da?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez selenit » 4 cze 2007, o 14:12

Bardzo trudna sytuacja ale powiem Ci ze mahika ma 100 procent racje,jesli pojdziesz do terapelty to powie Ci dokladnie to samo.Wiesz ja znam to z autopsji.Nie wiem bo nie napislas tego wyraznie czy twoj chlopak jest tylko dielerem czy tez bierze.On zdaje soebie sprawe ze go to pociaga ale zdaje sobie tez sprawe ze to jest bagno wiec nie chce Ci w to wciagac i jest to najlepsze co moze zrobic.Ja 5 lat walczylam z partnerem i jego prochami-przegralam,nie pomozesz komus kto sam tego nie chce.Odeszlam ale pewne blizny zostaly i wciaz ciagna sie za mna i rzutuja na moje zycie.Wyniszczylo mnie to psychicznie ta ciagla walka.Potrzebowalam terapi zeby sobie zaczac ukladac zycie od nowa i uwierzyc.Narkotyki to dno,jesli jest dielerem to jest to rowniez nie bezpieczne.Ja mialam dosc policji pukajacej do drzwi i ciaglych przekretow i kombinacji i oszukiwania z jego strony,zupelnie stracilam poczucie bezpieczenstwa i zaufanie.Poczytaj troche o ludziach ktorzy maja tego typ problemy albo porozmawiaj ze specjalista.Powiem ci ze tez chcialam walczyc,wydawalo mi sie ze zmienie go miloscia.To tak nie dziala,to jest silniejsze.Pomysl o tym i nie wchodz w to puki jeszcze masz czas sie wycofac.On sam musi zdecydowac co chce.
selenit
 
Posty: 83
Dołączył(a): 9 maja 2007, o 15:28

Postprzez gosienkaa1 » 4 cze 2007, o 20:49

on napewno nie bierze, wczoraj rozmawiali¶my ... poprosił o miesi±c czasu na ułożenie tego wszystkiego, wie, że Ľle zrobił i chciałby cofn±ć czas. Przepraszał mnie za wszystko. Wierzę mu, bo wiem, że żałuję.
[/img][/b]
gosienkaa1
 
Posty: 3
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 16:09

Postprzez ewka » 5 cze 2007, o 00:31

No to nie jest Ľle! Powodzenia!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 5 cze 2007, o 16:32

Szczerze mówiac to pokręciłam głow± z niedowierzaniem, ale ja również trzymam kciuki. Za Ciebie, że nie dasz się ogłupić jak ja, st±paj twardo po ziemi. Powinien Ci opowiedzieć wszystko i przedstawić plan działania naprawczego na ten miesi±c. Bo tak, to uważam że to czcze gadanie... :?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości

cron