Jak sie sypie to wszystko zarazem. Śmierc ciotki i kuzyna z odleglego miasta nie wstrząsnela mną tak bardzo jak śmierć mojego psa (( ktory żyl ze mna 16 lat Mam totalnego doła caly swiat mi sie zawalił, nie mam w nikim oparcia.
Bylo dobrze juz z pewną oosba(patrz post pomocy i zycie bez sensu), pogodzilam sie i powiedzialam NIE!!!! a tu nagle potym wszystkim co sie stało w moim swiecie czekam tylko na to jak wyjdzie za pól miesiąca z woja zeby sie z nim zobaczyc (. Brakuje mi go teraz w tym momencie jalk mojej psiny ktora odeszla ..(((