Dziekuje KOBITKI za odpowiedz
nauczylam sie czegos bedac samej a mianowicie cierpliwosci
wiec znajac stara Mgielke juz dawno bym chodzila obrazona i wogole bym fochami strzelala
teraz jestem inna i jestem cierpliwa wobec niego nie chce go naciskac zeby go nie sploszyc zeby sie nie zamknal w sobie zeby nie bylo gorzej
dam mu czas ja np jestem taka ze nie potrafie zaufac i on to zrozumial wiec moze on ma problem z okazywaniem uczuc i powinnam to zaakceptowac , ja taka nieufna jestem po przezyciach z przeszlosci wiec i on moze jest taki
ale wierze w jedno ze Nam sie uda i ze kiedys napewno tak go rozkocham ale tak na maxa ze bedzie sam mi mowil ze mnie kocha
)))
czulosc potrafi Mi okazac pod kazdym wzgledem ( pocalunki przytulenia mile slowa zarowno pisane w sms jak i w rozmowie) caly czas jak jestesmy Razem powtarza ze ma ogromne szczescie bo ma Mnie ze dziekuje Bogu za to ze sie pojawilam w Jego zyciu ze nie wypusci Mnie tak latwo
ja nigdy takich slow nie uslyszalam pomimo ze kiedys bylam z kims ponad dwa lata
stawiam na cierpliwosc poprostu musze sie postarac nie chce naciskac bo nie w tym gra
dzis troszke o tym myslalam
dziekuje za wypowiedzi kochanych FORUMOWICZEK