Co zrobić jeśli facet ignoruje moje potrzeby seksualne?
Nie inicjuje seksu, a jeśli ja zainicjuję to potrafi odmówić bo nie ma ochoty, bo jest zmęczony, bo się kłócimy.
Czasem jak ja coś zacznę to "łaskawie się godzi" i do czegoś dochodzi, ale żeby sam od siebie coś zainicjował to nie pamiętam kiedy to było ostatnio... Kiedyś potrafiliśmy 3 miesiące nie współżyć seksualnie, nic, zero. Dla niego to jest normalne, że jak nie ma ochoty to nie będzie się zmuszał. Ale co z moimi potrzebami? Ja miałabym ochotę kilka razy w tygodniu!
Oboje mamy po 32 lata. Jesteśmy razem jakieś 3,5 roku.
Facet był kilkanaście lat uzależniony od pornografii, zaspokajał się sam jak wychodziłam do pracy. Od roku niby jest spokój, twierdzi że już się z tego wyzwolił, ale może to jest przyczyną, że on nie ma ochoty na sex na żywo?
Może potrafi się podniecić już tylko przy takich doznaniach jakie mu daje porno i masturbacja? A kobieta na żywo już go nie podnieca?
A może ten związek się już wypalił i powinniśmy się rozstać?
Jakie są Wasze zdania?