przez LauraK » 9 lis 2016, o 15:32
Zającu,
wpisy na portalu dają mozliwość dowolnej interpretacji. Stad mysle, ze ja nie dosc jasno sie wyrazilam, a Ty nie do konca dobrze odczytalas moj post. Normalny w mojej wypowiedzi, to taki, ktory 1. Nie napierdala ciagle o pracy po pracy 2. Rozwija sie, ale ma luzny stosunek do rozwoju, jak ja ---- czyli bez parcia, frustracji i "musze, bo ten lub tamten ma lepiej, ja tez tak chce", 3. Nie jest chamem, bo mysli, ze jak ma kase, to moze wszystko 4. Nie jest dziwkarzem, bo mysli, ze jak ma kase to moze wszystko 5. Lubi zarty, nawet te glupie, czasami banalne - oooo nie wiem kupie (jesli wiesz, co mam namysli). Co do twojej uwagi, ze jest duzo osob mlodych z dyplomami, ale bez kultury. W pelni sie z tym zgadzam. Na uczelniach nie wyklada sie kultury i nie przedstawia ram odpowiedniego zachowania tzw.etykiety, bo i wcale to nie jest zadanie Uniwersytetow, tylko rodzicow w domu, aby poswiecic czas tym osobom za dzieciaka i ulepic z nich ludzi. Ja sie lapie nawet na tym, ze jak widze faceta odpierdolonego to juz mnie odrzuca. Oczywiscie lubie facetow zadbanych, ale Ci, ktorzy spedzaja wiecej czasu przed lustrem niz kobieta, fokusuja na sobie i tylko sobie sa poza moim widnokregiem zyczen. Metroseksualny koles mnie mdli. Kurwa naprawde nie chce w tym zakresie wiele, a ciagle albo nie trafiam w ogole, albo trafiam na takich, co by bzykneli i poszli zapominajac, ze w ogole istnialam.......