Nie umiem sobie z tym poradzić.. :(

Problemy związane z depresją.

Nie umiem sobie z tym poradzić.. :(

Postprzez Comijest » 13 maja 2016, o 01:55

Witam wszystkich! Postanowiłam dodać post, ponieważ już nie daje sobie rady sama ze sobą. Nie wiem co mi jest.. Jestem w związku od 4 lat. Bardzo kocham swojego chłopaka. Planujemy razem przyszłość... Dopadła mnie jednak dziwna fobia co utrudnia mi cieszenie się życiem jak i związkiem. Mam wrazenie, ze ciągle musze mówić do znajomych jak bardzo go kocham, żeby uwierzyli mi, ze tak jest. W dodatku boję się, ze gdy chce mówić coś pozytywnego o nim powiem cos całkiem odwrotnego. Później analizuje wszystko co mówiłam i wydaje mi się, ze z tego stresu sama nie wiem co powiedziałam, a co nie. Boję się ze nie kontroluje tego co mowie i powiem cos glupiego. Również boje sie ze zrobie cos glupiego a wcale tego nie chce. W przeszłości nie byłam szczera szczera w stu procentach z moich chłopakiem lecz powiedziałam mu o tym a on mi wybaczyl. Wiem że naprawdę go kocham i jestem pewna ze chce z nim być do końca życia. Ale ciągle ten strach ze coś się zniszczy bo coś powiem odwrotnego niz chce. Gdy mówię o nim do znajomych mam taki wielki impuls ze muszę coś powiedzieć, sa to tak wielkie emocje ze później sama nie wiem co dokładne powiedziałam :( analizuje to i nie pamiętam dokładnych słów które użyłam... męczy mnie to.. chce napisać coś miłego do niego lecz sumienie mówi mi, ze nie mogę bo mogłam być nie fair w stosunku do niego..to takie pomieszane :( dodam ze mam niską samoocene, nie wierzę w siebie i miałam troszkę przykrych wspomnień z dzieciństwa. Boję się czasem też ze wpadnę w szał i kogoś skrzywdze bo bywam bardzo nerwowa i porywcza od pewnego czasu. Nie umiem cieszysz się życiem.. ciągle tylko analizuje... siedzę i myślę. A od tego myślenia mam wrażenie ze niczego nie jestem pewna. Ze nie mam kontroli nad tym co mowie i robię......
Comijest
 
Posty: 2
Dołączył(a): 13 maja 2016, o 01:41

Re: Nie umiem sobie z tym poradzić.. :(

Postprzez Comijest » 13 maja 2016, o 01:59

Chce jeszcze dodać ze jak o nim mówię to później pojawia się kolejna fobia... ze przez to ze ciągle o nim mówię znajomi myślą, ze zrobiłam coś głupiego i staram się to ukryć i jestem nieszczera.
Comijest
 
Posty: 2
Dołączył(a): 13 maja 2016, o 01:41

Re: Nie umiem sobie z tym poradzić.. :(

Postprzez zajac » 13 maja 2016, o 08:54

Witaj :)
Myślę, że przyczyny swojej fobii już wskazałaś: niska samoocena, brak wiary w siebie, złe doświadczenia z dzieciństwa. Sądzę, że pokonanie tego wymaga dłuższej pracy nad sobą, i to nie samodzielnej. Doradzam psychoterapię.
Życiowo pomagają dobre doświadczenia, dobre relacje z ludźmi -- ciepłymi, akceptującymi. Jeśli ileś razy się przekonasz, że potrafisz zapanować nad swoimi emocjami, nie zrealizować tej wizji, która Ci przychodzi do głowy -- to stopniowo przestaniesz się tego bać, podniesiesz sobie samoocenę. Jeśli ktoś bliski Cię akceptuje taką, jaka jesteś, okazuje Ci to, a jednocześnie pokazuje Ci własne drobne wady i słabości, z którymi da się żyć -- to to też podnosi samoocenę. Jednak to wymaga czasu, a w życiu oprócz doświadczeń dobrych zdarzają się złe. Jednocześnie przez własne odczucia można sobie ten proces utrudniać -- ktoś nas akceptuje, a my i tak wiemy swoje, np. myślimy, że widocznie nas dobrze nie zna.
Dlatego wg mnie potrzebna jest psychoterapia -- żeby odpuścić tę nadmierną samokontrolę, obniżyć napięcie, które masz w sobie. Nie wiem, czy jesteś w stanie zrobić to sama, bo tkwisz w błędnym kole -- chęć poradzenia sobie z problemem i analizowanie go z każdej strony powoduje jeszcze większe napięcie, a więc jeszcze więcej zachowań, o których piszesz, w konsekwencji jeszcze większe poczucie, że nie można sobie zaufać. Trzeba wyluzować -- ale na zawołanie się przecież nie przełączysz w inny tryb.
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości

cron