Zizi, ja mam takie przemyslenia, ze pytanie sie "kto naprawde wiecej traci" nie jest dobre. Nie jest dobre, bo wracasz myslami do niego. A tego powinno byc jak najmniej. Najlepiej by bylo jakby on przestal Cie interesowac. Stal Ci sie zupelnie obojetny i to w jak najkrotszym czasie. Abys nie byla zwaizana z nim zadnymi uczuciami. Wtedy bedziesz mogla spokojnie zyc. Zarowno bowiem pozytywne uczucia jak i negatywne beda stwarzac niepokoj i dyskonfort.
Musisz dazyc do sytuacji, zeby on stal Ci sie obcym i tak jak kazdy obcy - obojetny, jego los, zeby byl Ci obojetny.
Wiem , ze boli i to bardzo, ze Ty i dzieci cierpicie, a jemu sie dobrze powodzi...
Jednak lepiej skoncentruj sie na sobie , nie na nim. Takie bowiem stwierdzenia tylko dodaja Ci bolu...
Trzymaj sie Zizi
Pozdrawiam