samotnośc ktora boli ??

Problemy z partnerami.

samotnośc ktora boli ??

Postprzez agnieszka » 5 kwi 2008, o 19:33

Czy to jest nomalne że majac (rocznikowo) 26 lat nie miala do tej pory faceta?? Nie byłam z nikim w zwiazku ani tym bardziej w łóżku. Boli mnie patrzac na te wszystkie 'smarkuje" ktore ledwo wyfrunęly z podstawoiwki juz mają juz sie całują, zostają razem na zawsze..kurde dlaczego nie ja??? Ja sie nawet calowac nie umiem...

Boli mnie to i to bardzo ... dlatego uciekam od ludzi izoluję sie żeby nikogo nie szukać na siłę kogos kto nie bedzie mnie wart, a ja kolejny raz zaangażuje sie emocjonalnie :((((, wiem że to niedobre ale dosyć mnam porażek krepacji i interesowania się mna facetow ktorzy wcale mnie niepociągają ....
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 19:54

Agnieszka to możemy stworzyć team,bo ja też,tak samo jak TY się czuję:(.Nigdy nikogo nie miałam,siedzę sama przez weekend,czuję się chujowa.Pytam się stale siebie dlaczego mnie to spotyka,co zrobiłam,że jestem samotna??Trzymaj się i pisz zawsze jak będziesz tego potrzebować...
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez ważka » 5 kwi 2008, o 20:28

no właśnie nic nie zrovbiłaś.Jak macie kogoś poznac jak siedzicie zamkniete w domu.Spróbujcie na stronach randkowych czasami mozna wyłapac jakąś perełke chociażby żeby pogadac pozdrawiam
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 20:42

Uwierz mi Ważka,że mieszkam w martwym mieście,a do tego nie należe do osób zbyt wygadanych.Do tego myślę dalej o tym fatalnym łożkowym,mimo że jest niestety prostakiem.Co samotność robi z ludzi...Jestem tu obca więc do kogo mam wyjść, z kim się spotkać.Portale randkowe...hmm...to nie dla mnie niestety:(
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez ważka » 5 kwi 2008, o 20:53

Portale randkowe też nie dla mnie a jednak.To jest wybór albo chcecie kogos poznac i wychodzicie jednak pomimo nieśmiałości( jaka ja byłam i jestem do tej pory niesmiała dlatego łatwiej poznac mi kogos wirtualnie niż w zyciu)z inicjatywąą albo użalacie sie nad sobą.Człowiek dochodzi do poznania i świadomości przez doświadczenia!I przez to rozwija.Ale sie wymądrzam hehe sorry dziewczyny .Na pocieszenie ja mam 27 lat i dopiero teraz przezywam moją prawdziwa młodośc bo niegdyś by lam bardzo zamnieta moge powiedziec zaburzoną(a to nie jest zwykła nieśmiałośc)osobą!
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 20:56

Michał,ale ja mam tak samo.Nie mam dużych wymagań,ale chyba nie będę się umawiać ze starymi dziadami,albo żonatymi facetami.Mój pechowy łożkowy z punktu widzenia wielu ludzi to prostak,a jednak chciałam go poznać,chiałam dać mu szanse,poznać,bo był moim rówieśnikiem i pierwszym jednocześnie w takim samym wieku co ja facetem,który się mną zainteresował.Więc to nie jest tak do końca.Nie uważam się za nieśmiałą,tylko moje życie zapełnione jest babami...
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 20:58

Ważka naprawdę?A nie czuć :) ,że jesteś czy byłaś taką osobą.
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez ważka » 5 kwi 2008, o 21:11

Bo życie zmienia tymbardziej za granica!Ostatnio zadzwoniła do mnie kuzynka.Nie widziałyśmy sie kope lat.Chodziłyśmy do liceum do tej samej klasy.I ona była w szoku cytuje P. ale mnie zaskoczyłaś że tak moge z tobą pogadac nigdy nie miałaś swojego zdania zawsze taka cicha nijaka!Poprostu mnie zatkało!Ale tak rzeczywiście było :cry: nie chce o tym pamietac
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 21:31

Ja też wyjechałam,coprawda nie zagranicę,ale zmieniło się to,że tutaj czuję się bardziej kobieco,tutaj miałam odwagę stać się kobietą (Agnieszka tutaj pocałował mnie pierwszy facet-miałam 25 lat).Teraz pracuję nad emocjami i to jest trudne,bo jestem zaklętą szesnastolatką w ciele dwudziestosześcioletniej baby.Odważyłam się iść wreszcie do specjalisty i choć na razie nie wierzę w jego pomoc to ciesze się,że podjęłam się walki o zmiany,mimo obecnego braku sił po jego odejściu...:(i trwającym nadal zauroczeniu
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez ważka » 5 kwi 2008, o 21:45

No to ja już widze że dasz rade!!!!!!A jeśli chodzi o chłopów to tak sie nie spiesz i póki co nie angazuj poznawaj obserwuj analizuj!Chodz zkoleżankami na imprezy niech cie adoruja to uskrzydla,dbaj o siebie i inwestuj w siebie a to zaowocuje za jakiś czas fajnym związkiem z facetem który bedzie cie szanował i na ciebie zas ługiwał!Facet jak dostaje to co najpiekniesze możesz mu dac bez starania sie o ciebie;tak nparawde nie bedzie cie szanował oni tacy są niestety :?
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 21:57

No widzisz Ważka,ale to mój najwięszy problem jeśli chodzi o facetów-ja się daję szybko zdobyć,jestem strasznie naiwna,mimo że tyle razy dostałam kopa,jestem głupim człowiekiem,który nie uczy się na błedach.Jeśli chodzi o relacje damsko-męskie,flirt (nie wiem,co to jest :yyy: ) to nie potrafię sobie przetłumaczyć,że to on ma nie zdobywać,a nie ja jego.To sprawia,że mam świadomość czekającej mnie wiecznej samotności :cry: ,bo jak kocham to zaraz to po mnie widać,po każdym geście,słowie,a facetów trzeba trzymać krótko.Nie potrafię tego,nie umiem się tego nauczyć...
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez ważka » 5 kwi 2008, o 22:04

Może za bardzo lubisz seks.Ale ja mam ten sam problem bo wszystkie moje związki zaczeły sie sorry za wyrażenie od dupy strony czyli nie tak jak powinno byc.Było dziko i namietnie na poczatku .Zwiazki tez nie krótkie bo trwały ok roku!Nie chodzi chyba o naiwnośc.\spragniona jesteś faceta ,dotyku ,zapachu itd a bydlaki to wykorzystuja.Ale ty też masz z tego satysfkcje!!!i przyjemnośc więc nie traktuj sie jak ofiary.A kazde zbliżenie to nowe doświadczenie dola ciebie.Mam dokładnie to samo ale potem skomplikowana jetem we współżyciu i to ich chyba odstrasza.Wiec może dlatego tak na poczatku 'osładzam'
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 22:16

Hehe Ważka jestem dziewicą.A czy lubię seks no cóż...już tego bardzo potrzebuję, potrzebuję bliskości,zapachu ciała,dotyku.Z tym ostatnim właśnie zaczęłam od dupy strony,ale nie doszło do "finału",bo nie chciałam.To się stało szybko,niespodziewanie,ale "tego" jeszcze świadoma w pełni nie chciałam.A teraz trochę żałuję,bo mam największy może i prymitywny kompleks bycia dziewicą.Wydaje mi się,że to odstrasza facetów.Boli mnie to strasznie.Wczoraj dlatego płakałam...:(
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez ważka » 5 kwi 2008, o 22:45

ups no to mi sie palneło no to co ty gadasz o naiwności!Masz coś pieknego od ciebie zalezy co z tym zrobisz j a bym zostawiła dla ogoś wyjatkowego
mała :wink:
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eta » 5 kwi 2008, o 22:58

---------- 22:49 05.04.2008 ----------

Ja nie wiem,czy to jest coś wyjątkowego w wieku 26 lat.Już mi się próchno z tyłka sypie.Jestem sflustrowana,nie dotulona i strasznie mi się tego chce...a jednocześnie boję się,że już po zawodach,bo jak poszłam z nim do łożka to nic nie poczułam,mimo że on się bardzo starał.Może dlatego sobie odpuścił.I dochodzi kolejny ból,że już tak zawsze będzie...:(:(:(:(

---------- 22:58 ----------

Agnieszka chciałam Cię przeprosić,że z Twojego postu wyszła w rezultacie rozmowa o mnie,wybacz mi to było trochę nie kontrolowane i teraz dopiero o tym pomyślałam (jak zwykle za późno).Mam nadzieję,że mimo wszystko poczujesz się lepiej wiedząc,że ktoś boryka się z takimi samymi problemami jak Ty.Uwierz mi,że doskonale Cie rozumiem.Pozdrawiam
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 153 gości

cron