Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Problemy związane z depresją.

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez zajac » 19 lis 2014, o 14:50

No... faktycznie :ok: :buziaki:
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez Camomille » 28 maja 2015, o 19:49

Cześć. Jesteście tu jeszcze?
Długo nie chciałam się tu pojawiać, bo... no cóż. Mimo anonimowości to jednak pewien wstyd, że się wywlekło kawał życia i to z tej najmniej pięknej strony.

Mimo to, nie żałuję, bo mam czarno na białym dowód na to, co przechodziłam. A już zdarzyło mi się zapomnieć, wątpić czy tak było. Miałam czarną dziurę w pamięci. Myślałam... "ja, ofiara przemocy? co to mi przyszło do głowy, skąd?"

Chodzę na psychoterapię.
Sama już nie wiem czy stwierdzono u mnie ten uraz poprzemocowy czy nie. Spróbuję o to zapytać.
Psycholog powiedział, że doznawałam przemocy niekodeksowej. Czyli takiej, która wyrządza szkody w psychice i rani, ale nie jest przestępstwem. Jasno powiedział, że w tej sprawie nie mam co liczyć na pomoc sądu.

Za to mam zdiagnozowane zaburzenie osobowości. Jest to typ osobowości zależnej i chyba głównie nad tym teraz pracujemy.
Ogólnie... ostatnio tracę nadzieję, bo psycholog często wydaje się bezradny, bezsilny, milczący i nie znający odpowiedzi na moje pytania. Widzę po nim brak perspektyw dla siebie. Zwłaszcza gdy mówimy o mojej sytuacji materialnej.
Zdaje mi się, że do wyzdrowienia potrzebna byłaby mi zmiana miejsca zamieszkania, praca, jakieś wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół. A nic takiego nie jest w tej chwili dla mnie dostępne.
Avatar użytkownika
Camomille
 
Posty: 93
Dołączył(a): 25 paź 2014, o 12:53

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez zajac » 28 maja 2015, o 21:01

Witaj, Camomille :buziaki:
Zastanawiałam się czasem, co u Ciebie, intuicja mówiła, że idziesz do przodu.
Może właśnie ten proces zdrowienia pomoże Ci stopniowo znajdować siły i odkrywać możliwości zmian? Wszystkiego nie zmienisz, ale coś, stopniowo... Nie we wszystkich też zmianach może Ci pomóc psycholog bezpośrednio. A u Ciebie jakakolwiek zmiana musiałaby pociągnąć za sobą inne, to nie jest proste.
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez Camomille » 29 maja 2015, o 09:35

Dzięki zając. Miło, że jesteś i pamiętasz.
Jak Ty się trzymasz? :cmok:
Avatar użytkownika
Camomille
 
Posty: 93
Dołączył(a): 25 paź 2014, o 12:53

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez tara » 29 maja 2015, o 09:43

No właśnie, bardzo często skupiamy się na problemach psychologicznych, biegniemy na terapię, szukamy pomocy. A tu najbardziej potrzebne jest rozwiązanie problemów bytowych, których psycholog nie rozwikła.

Przypadkiem trafiłam na Twój wpis, nie będę raczej czytać o Twojej przeszłości. Istotne jest tu i teraz. Może warto zwrócić się o jakąś pomoc i w tym zakresie. Zaczepić się gdziekolwiek na początek. Będę się modlić, abyś spotkała na swojej drodze pomocnych ludzi :cmok:
Avatar użytkownika
tara
 
Posty: 30
Dołączył(a): 21 lis 2011, o 21:07

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez Camomille » 29 maja 2015, o 15:48

No cóż, dziękuję za modlitwę, choć słabo wierzę w ich skuteczność. :)

Trudno uwierzyć, że ktoś mi da mieszkanie, czy pracę. A nawet gdyby tą pracę chciał dać, musiałby jeszcze dać mi taką pensję, żebym mogła wynająć mieszkanie dla siebie i czwórki dzieci, wyżywić nas i dwóm najmłodszym córeczkom opłacić przedszkole i żłobek (opiekunkę).
Avatar użytkownika
Camomille
 
Posty: 93
Dołączył(a): 25 paź 2014, o 12:53

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez Jigsaw » 29 maja 2015, o 20:08

hmhm
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez pozytywnieinna » 29 maja 2015, o 21:13

witaj Camomille :kwiatek:

Wiem o czym piszesz, niestety, jeszcze 4 lata temu byłam w sytuacji, gdzie nie widziałam wyjścia z sytuacji, a podstawą była zła sytuacja materialna, przez ostatnie 4 lata wiele się zmieniło, choć wiadomo, że w tym kraju to wszystko jest jak na bombie

Ale nigdy nie mów nigdy, nawet jak jest beznadziejnie,
rok temu kupiłam mieszkanie i nawet jakoś udaje mi się utrzymać siebie i córę z jednej pensji

psycholog Ci nie pomoże w kwestiach materialnych, może zastanów się, czy coś w domu mogłabyś robić,

a odnośnie przyjaciół i rodziny to też nie mam i nie miałam wsparcia, więc wiem jak strasznie ciężko jest wtedy samej

mocno trzymam kciuki i pozdrawiam
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez impresja77 » 29 maja 2015, o 21:21

W ciągu 4 lat nie udało Ci się znaleźć przyjaciół?
To źle brzmi.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez Honest » 29 maja 2015, o 23:14

Pozytywna, ale Ty pisałas o ciotkach- klotkach, sąsiadkach, które pomagały Ci z Małą. Bo w najbliższej rodzinie to nie miałaś oparcia, ale z tego co pamiętam to nie byłaś sama tak do końca... :kwiatek:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez pozytywnieinna » 30 maja 2015, o 00:38

Honest, oczywiście ciotki - klotki, sąsiadki, ale nikt tego za darmo nie robił, więc jak się nie ma kasy to kłopot, jak się ma kasę to i sąsiadki są
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez zajac » 30 maja 2015, o 08:29

Camomille napisał(a):Dzięki zając. Miło, że jesteś i pamiętasz.
Jak Ty się trzymasz? :cmok:

A trzymam się jako tako ;)
Masz trudną sytuację. Nie do końca się jednak zgodzę, że sprawy materialne są najważniejsze i musiałyby się poukładać, żeby było możliwe Twoje wyzdrowienie. Może właśnie zdrowienie jest potrzebne do wprowadzenia zmian, do zbudowania czegoś innego? Gdyby teraz ktoś Ci zapewnił to wszystko, czego potrzebujesz, to nadal byłoby tak, że ktoś Ci układa życie. A chodzi o to, żebyś robiła to sama. W takim zakresie, w jakim możesz -- bo przecież nie możesz zupełnie swobodnie decydować, mając dzieci. I stopniowo. Na psychoterapii już jesteś. Praca -- pomyślałam o tym samym co Pozytywna: czy jest coś, co mogłabyś robić w domu? Jakieś tłumaczenia książek czy artykułów z Twojej branży? Korepetycje z biologii czy chemii? Opieka nad dziećmi, skoro i tak zajmujesz się swoimi? Zdobycie uprawnień pedagogicznych, żebyś mogła w szkole uczyć? To ostatnie to może bzdura, nie znam się na tym -- rzucam hasło w ramach burzy mózgów. Kiedy już coś zaczniesz, to nawiążesz kontakty, zdobędziesz dobrą opinię, może z czasem ktoś Ci zaproponuje coś lepszego. Ważne, żebyś zrobiła pierwszy krok.
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Nie wiem kim jestem. Brak tożsamości.

Postprzez impresja77 » 30 maja 2015, o 09:41

No tak ,ale na bieżąco do garnka cos trzeba włożyć. Nawet gdyby już podjęła pracę to pensja jest za miesiąc .A za cos trzeba żyć. I nie tylko jeść. Często wpadają dodatkowe nieprzewidziane wydadki.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 266 gości

cron