nie wiem co robić..

Problemy związane z depresją.

nie wiem co robić..

Postprzez magosza » 5 maja 2015, o 13:05

Rok temu przyjechałam do innego województwa. Jakieś 600 km od miasta rodzinnego. Przyjechałam tu z moim facetem z którym byłam 12 lat. Podczas mojego pobytu na oddziale psychiatrycznym, na który trafiłam z lękiem napadowym, leczyłam sie tam 3 miesiące mój partner znalazł inną kobietę. Zostawił mnie, wyrzucił z mieszkania, a rzeczy przywiózł mi na oddział. Już wcześniej od dawna nam się nie układało. Na oddziale poznałam chłopaka, który zadurzył się we mnie i powiedział, że mi pomoże, że mogę do niego przyjechać. Przyjechałam do niego, niestety nie mieszka sam. Jestem tu już miesiąc. Ciężko w tej okolicy o pracę. To wioska, 1,5 h do miejsca w którym mieszkałam rok z moim eks.

Nie chciałam wracać do miasta rodzinnego, bo tam zaczęły się moje problemy ze zdrowiem. Ale tu też nie mogę zostać.
kątem u kogoś obcego z gościem, który niby twierdzi, że mu nie jestem obojętna, ale nie chce sie usamodzielnić.. bo oprócz niego tu nie mam nikogo..

sama nie wiem po co to napisałam, piszę to bo chciałam się wyżalić...

jest mi ciezko.. 12 letni związek za mną.. sama.. a do domu nie chce wracać. I ciągle się boję, że ten lęk napadowy wróci.- bo to był koszmar...
magosza
 
Posty: 468
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 10:21

Re: nie wiem co robić..

Postprzez impresja77 » 5 maja 2015, o 23:08

Pisałas w dziale Rodzice.
Jak się ulozyły tamte sprawy?
Nie bardzo masz pomysł na siebie.
Pojechałaś do jakiegoś faceta nie wiadomo po co ?
Mam wrażenie,ze wszystkiego nie piszesz jak jest.
Co z mieszkaniem ,gdzie rodzice mieszkają.
Jest Twoje chyba?
Gdzieś błąkasz się nie wiadomo po co ,łazisz po jakiś facetach tak jak Ty zaburzonych i czego się spodziewasz? Czego pragniesz,jak chcesz dalej żyć?
To są pytania, które należy sobie postawić przed kolejnymi krokami ,jakie masz wykonać.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: nie wiem co robić..

Postprzez magosza » 10 maja 2015, o 09:59

Rodzice każą mi jechać za granicę do pracy by się dokładać do ich życia. Nie interesuje ich moje szczęście..mam ich utrzymac. Mieszkają w moim mieszkaniu, regulują rachunki i mają do mnie pretensje o to,bo w icah wyobrażeniu to ja powinnam za wszystko placić a przynajmniej za większość. Nie nadaję się na taką samotną tułaczkę. Po 12 latach zostałam sama jak palec i tak naprawdę nie mam na kogo liczyć.. Przykre.. czasem łatwiej byłoby się zajebać i święty spokój.. nie mam już siły..
magosza
 
Posty: 468
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 10:21

Re: nie wiem co robić..

Postprzez impresja77 » 10 maja 2015, o 22:28

A jak sobie radzisz z utrzymaniem ?
Masz na życie?
A za mieszkanie chyba płaci ten ,kto używa?
Wiec skoro rodzice tam mieszkają.....
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: nie wiem co robić..

Postprzez Honest » 10 maja 2015, o 22:46

magosza napisał(a): Po 12 latach zostałam sama jak palec i tak naprawdę nie mam na kogo liczyć..


Dorosła osoba liczy na siebie. Nikt nie bedzie dla Ciebie wsparciem, dopóki sama nie zaczniesz sobie radzic z życiem.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: nie wiem co robić..

Postprzez Księżycowa » 10 maja 2015, o 23:01

Brak mi słów na Twoich rodziców magosza. Z resztą już chyba to pisałam w poprzednim temacie o nich. Nie możesz sobie na to pozwalać.
Musisz ich jakość stamtąd usunąć... wiem, że prawo jest tutaj raczej mało przychylne Tobie ale próbuj. Idź do jakiegoś prawnika... są chyba takie bezpłatne porady...

Oni sa przekonani, ze im się należy cokolwiek od Ciebie i nie mają żadnych skrupułów w tym temacie. Mieszkanie jest Twoje, powinni cieszyć się, że masz gdzie mieszkać sama, odłączyć się od nich... a oni przyczepili się do Ciebie i Ci odbieraja i to materialne dobro ale i też energię.

Rezczyiście prawdą jest, ze "umiesz liczyć, licz na siebie" ale Ty masz z tym problem i nie jest to Twoja wina. Powiedz, czy po tym szpitalu kontynuujesz jakąś terapię? Może dobrze byłoby to połączyć z farmakoterapią, obgadać to z lekarzem?
Bo prawda jest taka, ze to co dzieje sie w Twoimi życiu zależy od Twojego stanu psychicznego i emocjonalnego. Zacznesz sprzątać to, to i lepiej zaczniesz sobie radzić z resztą. Poza tym Twój lepszy stan psychiczny odbije się na sprawach zewnątrznich siłą rzeczy.
Ustal priorytety może na początek? Malutkimi kroczkami. Co zrobić, żeby zadbać o swoją stabilizację, jakąkolwiek. Każda będzie lepsza niż to co jest teraz.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nie wiem co robić..

Postprzez JulianWKB89 » 20 maja 2015, o 10:58

Głowa ogarnia wszystko na raz i to przeraża rozum i duszę, a tu trzeba powoli, zrobić pierwszy krok. Najpierw prawnik, następnie praca i wyprowadzka, ten kolega co Ci pomógł niech się zadeklaruje, czy ma jaja, czy będzie Cie tak trzymać i nic z tego nie wyniknie.
JulianWKB89
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 kwi 2015, o 20:36


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 256 gości

cron