przez indja » 31 mar 2015, o 19:52
ok podsumowanie.Impresjo,masz racje,ja sie zapedzilam.Wystraszylam kogos,kto potrzebuje czasu.Co dzis sam przyznal.Jak zwykle nie odzywalam sie wczoraj caly dzien,bo wyszlam z zalozenia,ze jak chce to zadzwoni.Dzis rano tel(zaznacze,ze wrocil z nocnej zmiany i dzwonil tuz po powrocie z pracy),czy wpadne na kawe,zaznaczam na kawe.Pojechalam wiec i doszlo do rozmowy.Wyszlo,ze mamy dokladnie to samo na mysli.Ja sie boje angazowac ale to glupie serce sie do niego wyrywa.On sie wycofuje bo boi sie,ze mnie skrzywdzi i nie bedzie potrafil mi dac tego czego oczekuje.Wyjasnilam,ze ja nie daze do zakladania rodziny za wszelka cene.Czyli jasno okreslilam,ze nie mam planu typu,on,nasze dziecko,wspolny dom, jego dzieci na bok.Sama nie wiem czy chce miec w ogole dziecko.Jestem pokiereszowana przez przeszlosc.I z dystansem podchodze do takich dluterminowych wybiegow w przyszlosc.
Na pytanie,czy ma to byc nasze ostatnie spotkanie,odpowiedzial ze nie.Boi sie ze mnie skrzywdzi ale wie ze jesli odejde,on bedzie tego zalowal.Wiedzial,ze nie zartuje a on moze stracic kogos wartosciowego.Po czym zrobil masaz stop a to wedlug niego swiadczy o zaangazowaniu.
Ludzie są różni,maja rozne doswiadczenia,oczekiwania.Wychodze z zalozenia,ze nie mozna dzialac wedlug jakis ustalonych szablonow.Z kazdym nalezy postepowac indywidualnie i z pewna doza zrozumienia.A zwlaszcza wchodzac w nowa relacje jesli obydwie strony sa pokiereszowane emocjonalnie.Niektorzy maja to szczescie i znajduja swoja druga polowke(co wg mnie tez jest jakims rodzajem miejskiej legendy) od razu.Ale tak naprawde nalezy walczyc o kazdy zwiazek.Oczywiscie,jesli jedna osoba mowi,nie kocham,odejdz,odchodzi sie z klasa.No i nie mowie tu o patologii tudziez przemocy w rodzinie itd. bo to osobny,bardziej skomplikowany temat.A o zwiazku ludzi,ktorych polaczylo wiele ale potrzebuja czasu,zeby sobie poukladac wszystko na nowo.Jesli dwoje ludzi pokiereszowanych przez zycie spotyka sie nagle,po czym nastepuje 3 miesieczne rozstanie ( co dla tzw.normalnych par,bywa czasem testem ktorego nie zdaja),i tak naprawde szanse na realne poznanie sie maleja,bo skype to nie to samo co spacer po parku,to nalezy chyba dac szanse sobie i tej drugiej osobie.Tymbardziej,ze widze,ze on sie obawia,co jest uzasadnione ale nie chce mnie stracic.Ja sama nie wiem.Z jednej strony fajnie miec ta prawdziwa milosc, z drugiej strony zycie zweryfikowalo bajki o prawdziwej,pieknej milosci bez walki,kompromisu,zrozumienia a i to czasem zawodzi,bo jesli dran jest draniem to nic nie pomoze,nawet piesza pielgrzymka do Czestochowy.Zakochanie na poczatku owszem jest piekne i rozowe ale nie wszystkie udane zwiazki sa tak standardowe.Czasem ta milosc potrzebuje czasu,zeby dojrzec.Czasem milosc zwlaszcza wsrod ludzi,ktorzy zakochanie i milosci zycia maja za soba,przychodzi z czasem,zaufaniem i swiadomoscia oparcia w drugiej osobie.Byc moze sie myle.Ale na milosc nie ma recepty,kazda jest inna.
Moj blad,ze od poczatku nie wyjasnilam z nim zasad dzialania naszej relacji.Naciskalam ,owszem i to moj blad.Ale to glupie serce sie zerwalo ze smyczy a ze naleze do osob emocjonalnych,to co w sercu to na jezyku,niestety.Naszczescie zrozumial i wiecie co,jest mi lzej.Wyjasnilam cos co mi spedzalo sen z powiek.Dzieki temu i dzieki Wam zrozumialam swoj blad w tym wszystkim.
A co do pani doktor.Wole chodzic do lekarza,ktory traktuje mnie w sposob ludzki,rozmawia,podsuwa wskazowki,intesesuje sie,chwali,wskazuje moje bledy,niz do kogos w bialym kitlu,ktorego kontakt ze mna,ogranicza do wypisania recepty.Tybardziej,ze mowimy tu o psychice ludzkiej a ta jak wiadomo jest krucha.
Ksiezycowa,terapie,rozwze.Nie przecze,ze problem polega we mnie.Moze ja sie tylko zaleczylam ale nie wyleczylam,stad taki falstart tej znajomosci.Poki co musze zajac sie nalezieniem pracy i zbliza sie wiosna,wiec bedzie w cieple dni,kawa za domem.No i slonce,ktorego obojgu nam brakuje.Jesli macie jakies uwagi,smialo,czytam kazdy post i kazdy rozwazam.Bo jak zaznaczylam jest tu wiele madrych,doswiadczonych ludzi,ktorzy juz mi pomogli wiec kazda wskazowke rozwazam.