żeby przeżyć trzeba walczyć

Problemy związane z depresją.

żeby przeżyć trzeba walczyć

Postprzez Roxi » 4 kwi 2008, o 09:47

Gdybym mogła zapomnieć... Zamienić każdą łzę w prawdziwy uśmiech. Gdybym mogła spojrzeć za siebie i naprawić to, co złe... Ostatnio zauważam, jak czas szybko mija. Patrzę w te samo niebo, w które patrzyłam jeszcze kilka miesięcy temu. dzisiaj wydaje się inne... Nie wiem, czy gorsze, czy lepsze. Żadna z chwil już się nie powtórzy. Dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę. Żyłam pełnią życia. Przez cały czas miałam uśmiech na twarzy. Walczyłam. Dzisiaj nie mam już sił, ale po raz kolejny podnoszę się i staję do walki. Ile jeszcze wytrzymam? Ile zniose jeszcze bólu i łez? Ile razy będę musiała zaczynać na nowo? Ile? Pytam, ale nikt nie odpowiada. Tak bardzo się boję, ale o co? Nic przecież już nie mogę stracić. Już nie może być gorzej... Nie dam rady znieść po raz kolejny tego bólu. Już nie chcę, nie potrafię. Tylko dlaczego po raz kolejny próbuje walczyć o coś, co jest niemożliwe? Dlaczego jestem taka uparta? Walczę o szczęście, którego dla mnie już nie ma... Chyba go nie ma, bo przecież gdyby było, to odnalazłabym je. Płaczę w samotności, po cichu, tak, by nikt nie słyszał, nie widział, nie wiedział........... Nie mam już sił.
Nagle jeden mały ale jakże cudowny zwrot:" mamusiu dlaczego płaczesz?? przytul sie i nie płacz, wiesz przecież że bardzo cię kocham" (moja córeczka) Uśmiecham się, jakby miało to zmienić świat. Mam tyle marzeń. Tyle wiary mam... Tylko sił trochę mi brak. Bo jak walczyć o szczęście, którego chyba nie ma. Jak walczyć o coś, co i tak jest niemożliwe? Nie wiem, czy warto próbować po raz kolejny. Nie wiem, czy strczy mi na to sił. Ale spróbuję, po raz kolejny. Może tym razem mi się uda... Bo ja... tak zwyczajnie szczęśliwa...
Roxi
 
Posty: 46
Dołączył(a): 17 mar 2008, o 17:03

Postprzez bunia » 4 kwi 2008, o 11:01

Czasami jest dobrze zapomniec o szczesciu....zajac sie codziennoscia ktora moze byc interesujaca,bogata.....szczescie samo nas odnajdzie zwlaszcza kiedy panuje w nas spokoj i pogoda ducha.
Pozdrowka i usmiechnij sie....mimo wszystko...tak troszeczke :prosi:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ventia » 4 kwi 2008, o 14:01

Roxi a myślisz, że szczęście to coś co da się znaleźć i zawsze już będzie z nami? Przykro mi, ale moim zdaniem czegoś takiego nie ma, moim zdaniem wiele osób traci czas na szukanie szczęścia, a szczęście trzeba znaleźć w każdej mijającej chwili i trzeba nauczyć się cieszyć mimo nieszczęść, zamiast w nieszczęściu się pogrążać. Wiele razy myślałam, że od tego i tego momentu będę szczęśliwa, bo wtedy skończą się te kłopoty, tamte, te sprawy wyjaśnią i tamte też, ale szczęście jakoś nie przychodziło, bo nie cieszyłam się codziennością.

Pytasz ile razy zaczynać od nowa? Całe życie i to wielokrotnie, bo w naszym życiu ciągle będą momenty w których wszystko będzie zaczynało się od nowa, w tych momentach będziemy się zmieniać, dojrzewać. I to będzie trwało całe życie i całe życie musimy się rozwijać, wyciągać wnioski i zmieniać. Nigdy nie dojdziemy do miejsca w którym stwierdzimy teraz koniec kłopotów, teraz jestem taka jaka chciałam być i teraz już będę szczęśliwa, bo cały czas coś nas może zainteresować, coś innego znudzić a kłopoty będą pojawiać się zawsze.

Ale to wszystko to tylko moje zdanie, nie musisz się z nim zgodzić.
Ventia
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości

cron