No z jednej strony to się zgodzę z Tobą, Agik, że co do postawy to sie Beta uwolniła. Ale z drugiej od strony techniczno/fizycznej pan sie plącze oraz mąci. No biedny syn na przykład, to też rykoszetem w Bete uderza, takie sms- y do syna. No i umęczona Beta też
Beta, mój eksio miał zapędy w kierunku "moja nie używana żona" podobne do tego co opisujesz ale w mikro - skali. Po jakmis czasie sie znudził albo zmęczył, nie wiem ale odpuscił. Znudziło mu się walenie głową w mur chyba. Nie to ze go bolało, raczej zdołał dostrzec nieskutecznosć i pomysły mu się wyczerpały. Oby ten Twój też na tej zasadzie odpuscił. Wytrwałosci