A ja się cieszę beta i serdecznie gratuluję.
Jesteś mlodą kobietą i wystarczy juz tych poświęceń.
W imię czego?
Poświęcić się można choremu człowiekowi ,niewidomemu ,który jest przy okazji dobry,ludzki.
Ale o takim typie jak teraz napisałaś to tylko zapomnieć.
Teraz będzie już tylko lepiej. Na pewno będą jeszcze obniżenia nastroju i trudności ,ale idziesz do przodu wolna i sama będziesz decydować o swoim życiu.
Nie wyrzucaj sobie,że głupia bylas będąc z nim.
Nie bylaś głupia ,tylko bylaś wspaniałą, uważną, empatyczną żoną . A ze trafilaś na złego człowieka to co masz zrobić .? Siebie biczować.?
Widać tyle czasu potrzeba Ci było ,żeby dojrzeć do odejścia , bo jako porządny człowiek dawalaś szanse miałaś na uwadze nie tylko siebie ,ale i dzieci ,żeby miały ojca. A że on z tego nie skorzystał , bo daleko mu o myśleniu o innych poza sobą to powiedziałaś dość.
A teraz masz przed sobą juz tylko lepszy kawałek życia.
Powodzenia. Kiedyś odzyskasz zaufanie do mężczyzn,ale musisz dobrze patrzeć ,czy on tez daje Ci uwagę, serce ,czas ,opiekę.