Hej beta, dzieki za zaliczenie mnie do grona normalnych
Wiesz , chciałem dobrze, aby ona poczula się że jest dla kogoś ważna, jednak wybrała inaczej... cóż jej prawo, lepiej że zakończylo się to niż na dobre rozpoczęło aczkolwiek jestem zły na siebie bo po raz kolejny odsłoniłem brzuszek... mam nadzieję że domyślasz się co mam na myśli? O tych sms-ach pisalem w głównym wątku-" nasz związek nie ma przyszłości", " jesteś fajnym facetem ale nie pasujemy do siebie" , "myślałam że potrafię inaczej ale nie potrafię", "moje serce jest dla Pawła" wszystko przegradzane "przepraszam" czyli bla bla bla...