Magia Świąt...

[kii]

Pracuje. Uczy w szkole.

[Justa]

Sprawdza Twoja prywatna korespondencje?
A Ty co na to? Odpowiada Ci to?

[kii]

Nie. I on wie, ze się na to nie godzę.

[Justa]

W takim razie jak reagujesz na to?
Przepraszam, ze tak draze, ale jakos to istotne mi sie wydaje..

[impresja77]

Jest w Twoim wieku?

[kii]

Mówię żeby przestał. Ze mam prawo do prywatności. Ze nie dalam mu podstaw by mi nie ufal. Ze nie mogę tak żyć. Że jestem z nim dlatego, ze chcę, nie dlatego że muszę.

[kii]

Rok młodszy. Nieistotna rożnica.

[Justa]

Dobrze. Z technicznego punktu widzenia to, ze macie wspolny komputer, musi oznaczac, ze macie wglad w te sama korespondencje. Czyli jakby tu powiedziec, mozesz swobodnie korespondowac w roznych sprawach bez ryzyka.

Dobrze, ze poszedl na terapie, jest szansa, ze cos sie ruszy.

[kii]

Nie mam cierpliwości do tych ataków pretensji bez podstaw. Braku wsparcia teraz. U rodziców. Gdy i tak jest ciężko.

[zajac]

Kii
W jakimś stopniu chyba rozumiem, jak Ci teraz jest. Najlepsze życzenia dla Ciebie i siostry, trzymajcie się obie!
A jak się Twój narzeczony do Twojej siostry i całej sytuacji odnosi? Czujesz w nim jakieś oparcie?

[Justa]

To Ciebie niszczy. Doklada do pieca. Strasznie musi byc CI trudno teraz.
A probowalas mu odpyskowac i powiedziec, ze jestes dorosla i wiesz, co robisz i nie zyczysz sobie, zeby Cie pilnowal. Ze nie ma prawa mowic Ci, z kim mozesz sie spotkac, a z kim nie?
Albo niektorzy tez stosuja strategie "olewania" pretensji i robia swoje.

To okrutne, ze oprocz ciezaru obcowania z toksyczna rodzina, dzwigasz jeszcze ciezar obcowania z toksycznym partnerem.

Jedyna osoba, ktora cos z tym moze zrobic, jestes Ty..

[kii]

Wiem. Czuje impas. Toksyna wkoło. Gdyby przestał. Krzyczę. Płaczę. Proszę. Nie daję powodów do zazdrości. Przymykam oko na te kontrole. Nie pomaga.

[kii]

Do siostry i rodziców odnosi sie dobrze. Jest tu drugi raz. Trochę dzisiaj nakręcał pretensje zr strony mojej mamy do mnie. Jakby byl moim wrogiem.

[Justa]

Przykro mi bardzo... To siedzi w nim, i poki on czegos z tym nie zrobi, to niestety ale TY bedziesz na tym cierpiec...
Nie polecam przymykania oka na kontrole (to jakby wydawanie przyzwolenia) a juz w ogole jak dasz sie zpedzic w kozi rog pod tytulem "nie dam mu powodow do zazdrosci" - jak bardzo bedziesz sie kontrolowac, jak bardzo zyc pd niego, z mysla, co on na to powie.. ajjj.

Nie udostepniaj mu swojej korespondencji, skoro w kazdym slowie weszy potencjalne zagrozenie. Zaloz sobie haslo do maila czy portali spolecznosciowych i sie nim loguj. Podobnie mozna zablokowac telefon i uruchamiac tylko kodem.

Wspolczuje Tobie i Twojej siostrze calej tej sytuacji.

[zajac]

A jakie on ma relacje ze swoimi rodzicami? Problemy, jakie Ty masz w domu rodzinnym, są mu obce czy właśnie znane?