dzizas chyba jestes troche przewrazliwona na tym punkcie
nie masz dzieci, nie stawałaś przed takim wyborem
więc nic nie wiesz... bla bla bla
nigdzie tego nie napisalam, nawet nie mialam tego na mysli !!
ludzie roznie kalkuluja w takich chwilach
i ta wolnosc ,niezaleznosc ,mozliowosc rozwoiju,czasu dla siebie czesto bierze gore
zalezy jakie kto ma priorytety
chyba sama wiesz ,ze ludzie (kobiety) kalkuluja roznie w takich chwilach, rozne maja mowtywy do podjecia takiej a nie innej decyzji.
ja nie wybałuszam oczu na to co napisała honest
rozróżniam kwestie wyboru w indywidualnych sytuacjach
a ja Ci napisalam czemu JA wybauszam oczy
dla mnie nie jest to kwestia marnowania czasu tylko z punktu zdrowotnego zaskoczenie ,ze ktos potrzebuje az tyllu godzin snu.
tyle i tylko tyle
nieoceniam honest jako gorszej, bo sobie spi czy w dodatku jeszcze nie posiada dzieci ..oooo to juz w ogole jakas masakra i marnowanie zycia.
Napisalam ,ze dla mnie zarwane noce w wyniku posiadania dzieci nie sa kara czy jakas martyrologia sa po prostu
wypadkowa poniesionych wyborow.
dlatego wlasnie nieuwazam sie za superkobiete ,kogos lepszego,
ok mialam ciezsze chwile ale to byl moj wybor ,nikt mi nie kazal nikt mnie nie zmuszal.