Jak się czujesz?

[zajac]

zajac, chyba nie urodziłaś się dzisiaj
ludzie pracują całe dnie, całe weekendy studiują
a jeszcze jak mają dzieci...
nie ma różowo
choć oczywiście nie jest to higieniczne życie

Zgadza się. Ale nie ma chyba wtedy powodu, żeby mieć do siebie pretensje, że człowiek czuje się zmęczony?

[biscuit]

nie, nie ma
człowiek czuje się zmęczony bo JEST zmęczony
no więc higiena w tym wypadku polega na tym
że się wysypia kiedy może
zamiast w jedyny dzień wolny cały dzień spędzić na szmacie do podłogi na przykład

[impresja77]

ja tak pracuje w weekendy tez ale mam możliwość tez pomiędzy intensywna pracą wygospodarowac wolne dużo wolnego. Ale gdybym tak miała non stop ,a w przypadku Jigsawa ten rodzaj pracy tak ma ,ze na okrągło ,to jest to koszmarny wyzysk człowieka i tak się nie da np kilka lat przepracowac .Nie wiem dlaczego Polaczek polaczka tak eksploatuje .Przecież zmęczony pracownik jest niewydajny.
W cywilizowanych krajach. wiedza ,ze wypoczety pracownik mając w perspektywie wolne potrafi się sprezyc i efektywniej pracować .Zmeczonemu umyslowi nie przychodzą do głowy żadne pomysły a zmęczony fizyczny narażony jest na wypadek i innych naraża.
Chory kraj !!!!

[caterpillar]

zajac, chyba nie urodziłaś się dzisiaj
ludzie pracują całe dnie, całe weekendy studiują
a jeszcze jak mają dzieci...
nie ma różowo
choć oczywiście nie jest to higieniczne życie

ja tak przez 2 lata mialam..rano szkola,potem praca ,potem obowiazki domowe, w weekend druga praca i obowiazki domowe ...koniec koncow zawsze robilo sie cos kosztem czegos a po 2 latach musialam podjac decyzje o zakonczeniu nauki na pewnym etapie.

[Honest]

Weekendossssssssssss!

Ja przyznam, że nie ogarniam jak ludzie pracuja, mają rodziny, dzieci,niemowlaki, nieprzespane noce, pracują, czasem uczą się. Ja chyba nie dałabym rady. Uwielbiam spać I potrzebuje od zawsze dużo snu. Troche ciężko się z tym zyje, jutro pewnie jak zwykle o 16 wstanę...

[caterpillar]

no wlasnie dla kogo weekend dla tego weekend :/ ja jutro po 6 pobudka wiec zaraz ide w kime

ostatnio widzialam wlasnie takiego meme gdzie matka ciagnie kilkoro dzieci i mowi "juz przywyklam do tego ,ze od 4 lat nieprzespalam ani jednej calej nocy " czy cos w ten desen

ja mam jedno wiec nie moge narzekac ale praca plus opieka nad dzieckiem plus szkola ..to jest niezle wyzwanie.

ale ale do wielu rzeczy jestesmy w stanie przywyknac, nawet nie mamy pojecia na co nas w wwielu sytuacjach stac , wiec wierze honest ,ze i Ty nie jestes pod tym wzgledem jakas inna


p.s.

...zawsze sie wzruszam jak to ogladam ehh

http://www.youtube.com/watch?v=HB3xM93rXbY

dobrej nocy

[Honest]

Hehe niezłe! It's crazy

No właśnie Cat jak opiekowałam się bratanica to wracając do domu padałam spać. A jak byłam wychowawcą na koloniach jeden raz, czyli praca 24 h oto czułam się jak w więzieniu, bo nie moglam się położyć jak miałam ochotę. Może to dlatego tak odczułam, ze strasznie sie pochorowałam tam, ponad 39 stopni gorączki a pracowac trzeba było. Jeden dzień na wycieczce tylko koleanka mnie zastąpiła. Ja chyba do tego nie przywyknę Mogę pracowac ciągiem nawet 17 h, ale potem musze mieć czas na sen. A tu pobudki w nocy.... Nie dałabym rady.


A planujesz wrócić do szkoły Cat?

[margo_jar]

Co jak co zbliża się 11 listopada. Kolejne wolne

[Honest]

Co jak co zbliża się 11 listopada. Kolejne wolne

A potem kolejne w grudniu Ja już przestudiowałam wolne dni do końca roku

[Jigsaw]

zajac, chyba nie urodziłaś się dzisiaj
ludzie pracują całe dnie, całe weekendy studiują
a jeszcze jak mają dzieci...
nie ma różowo
choć oczywiście nie jest to higieniczne życie

Zgadza się. Ale nie ma chyba wtedy powodu, żeby mieć do siebie pretensje, że człowiek czuje się zmęczony?

kumplowi powiedzialem ze nie bardzo moge jechac na koncert (pod wieczor) bo na drugi dzien ide do pracy i musze sie po 19juz szykowac do spania to mi odpowiedzial ze on tez wstaje o podobnej godzinie co ja ale zwykle kladzie sie kolo 23...

[Jigsaw]

ja tak pracuje w weekendy tez ale mam możliwość tez pomiędzy intensywna pracą wygospodarowac wolne dużo wolnego. Ale gdybym tak miała non stop ,a w przypadku Jigsawa ten rodzaj pracy tak ma ,ze na okrągło ,to jest to koszmarny wyzysk człowieka i tak się nie da np kilka lat przepracowac .Nie wiem dlaczego Polaczek polaczka tak eksploatuje .Przecież zmęczony pracownik jest niewydajny.
W cywilizowanych krajach. wiedza ,ze wypoczety pracownik mając w perspektywie wolne potrafi się sprezyc i efektywniej pracować .Zmeczonemu umyslowi nie przychodzą do głowy żadne pomysły a zmęczony fizyczny narażony jest na wypadek i innych naraża.
Chory kraj !!!!

tez nie rozumiem dlaczego ludzie pozwalaja sie tak wykorzystywac.. i pewnie w koncu wylece stamtad, zreszta gdyby nie sytuacja w domu to nigdy bym sie tam nie zglosil tylko zalozyl cos swojego

[zajac]

kumplowi powiedzialem ze nie bardzo moge jechac na koncert (pod wieczor) bo na drugi dzien ide do pracy i musze sie po 19juz szykowac do spania to mi odpowiedzial ze on tez wstaje o podobnej godzinie co ja ale zwykle kladzie sie kolo 23...

Każdy ma inny organizm i... poglądy. Mój brat np. w czasie studiów spał bardzo mało i twierdził, że nie może być wyspany, bo wtedy jest rozleniwiony i nic mu nie wychodzi Wg mnie dobrze robisz, że się wysypiasz. Może za jakiś czas przyzwyczaisz się do tej pracy i będzie mniej Cię męczyć.

[Księżycowa]

zajac, chyba nie urodziłaś się dzisiaj
ludzie pracują całe dnie, całe weekendy studiują
a jeszcze jak mają dzieci...
nie ma różowo
choć oczywiście nie jest to higieniczne życie

Zgadza się. Ale nie ma chyba wtedy powodu, żeby mieć do siebie pretensje, że człowiek czuje się zmęczony?

kumplowi powiedzialem ze nie bardzo moge jechac na koncert (pod wieczor) bo na drugi dzien ide do pracy i musze sie po 19juz szykowac do spania to mi odpowiedzial ze on tez wstaje o podobnej godzinie co ja ale zwykle kladzie sie kolo 23...

I stan psychiczny ma ogromną rolę w odczuwaniu zmęczenia.
N awłasnym przykładzie to dobitnie zobaczyłam. Odkąd biorę leki moj stan psychiczny się poprawił a moja wytrzymałość się zwiększyła. Jednak kiedy przychodzi weekend, to sobota jest dniem, w którym odsypiam, jednak tym razem nie do 14.00 jak to miało miejsce wcześniej. Sama, bez budzika budzę się 9.00 - 10.00 i albo godzinkę się jeszcze wyleżę albo wstaję i robię porządki, robię obiad potem czytam albo gdzieś wyjdę.
Nie było szans abym wcześniej była w takiej formie.
Za to w zeszłym tyg. zasuwałam po ponad 10h i całą sobotę wylezałam w łóżku, czytając, relaksując się..., wstawiłam tylko pranie ale to tylko dlatego, ze zebrałam się i posprzątałamw tygodniu. Wyrzut sumienia oczywiście gryzł i ten okropny głos w głowie mówił, że jak mogę tak marnować dzień... ale zdrowy rozum podpowiedział, że jesli tego potrzebuję mój organizm to po całotygodniowej harówce powinien to dostać. Przynajmniej tego jednego dnia w tygodniu.

Co jest najbardziej dobrą wiadomością, w którą jeszcze nie do końca mogę uwierzyć to, że my to mamy w sobie bez leków... tylko to kwestia wyrobienia nowych nawyków i pozbycia się pzryczyn tych złych. Tak w uogólnieniu.
Więc Jigsaw nie wszytsko stracone

[caterpillar]

honest ja po pracy z dziecmi w szkole przychodze bardziej zmeczona niz po fizycznej pracy jaka rowniez wykonuje..
to tez jest inny rodzaj zmeczenia.

ale co innego jest zajmowac sie swoim dzieckiem...no ale wiadomo nie kazdy musi chciec i czuc taka potrzebe



odpowiadajac na Twoje pytanie to nie wiem... chce ale teraz nie widze takiej mozliwosci, zobaczymy co bedzie pozniej, jesli bede miala np mniej godzin w pracy to owszem bede chciala wrocic.

[Honest]

Cat, ja bym chciała mieć dzieci, ale boję się tych zarwanych nocy, że nie dam rady.
Ostatnio moja koleżanka stwierdziła że byłabym świetną matka, ale nie wyobraża sobie, że miałabym mniej spać Dzisiaj wstałam o 16, tak na dobre, bo od rana robiłam sobie drzemki

A Ty pracujesz jeszcze w szkole?