jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Problemy związane z depresją.

jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez Sfilcowana » 26 paź 2014, o 21:12

cześć,
bywam tutaj bardzo rzadko, kiedyś pisałam o swoim rozpadającym się związku i próbach ogarnięcia sytuacji ( http://www.psychotekst.pl/Forum/viewtopic.php?f=6&t=8708 ). Niestety/stety nie udało się, rozstaliśmy się w marcu tego roku. Minęło sporo czasu, a ja nadal nie mogę się pozbierać. Czuję się tak, jakby moja osobowość rozpadła się na części pierwsze i jakbym musiała stworzyć siebie samą na nowo. Nie wiem kim jestem, nie wiem gdzie moje miejsce, nie czuję swojej kobiecości ani seksualności. Czuję się totalnie nijaka. Związek w którym byłam był związkiem przemocowym z problemem alkoholowym i odcisnął trwałe piętno w mojej psychice, jednak nie tylko on. Byłam w ciąży z tamtym człowiekiem, zaraz na początku bycia razem, jednak zdecydowałam się na aborcję (wszelkich nadgorliwych obrońców życia poczętego uprzedzam z góry, że sytuacja wtedy nie pozwoliła na podjęcie innej decyzji). Czuję się bardzo obciążona psychicznie tym, co zrobiłam i tym związkiem. Czuję się bezwartościowa, nie kocham siebie, nie czuję się kobietą. Uciekam w różne autodestrukcyjne zachowania - alkohol, narkotyki. Nie mogę ze sobą wytrzymać, najchętniej uciekłabym od siebie samej, ale widzę że się nie da i nawet metody które stosowałam do tej pory nie przynoszą już skutku. Na zewnątrz staram się być pozytywna, staram się za każdym razem podnosić z kolan ale coraz mniej mam do tego sił :(
Jest mi bardzo źle, bo jestem sama, nie potrafię znieść samotności a jednocześnie mam blokadę przed wejściem w kolejną relację. Jak poczuć się znów wartościowym człowiekiem? Jak poczuć że jestem kobietą? Jak odnaleźć radość życia?
Jeśli tak ma wyglądać reszta mojego życia, to ja już nie chcę żyć.
Avatar użytkownika
Sfilcowana
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 19:54

Re: jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez Honest » 26 paź 2014, o 21:17

Sfilcowana napisał(a):Jeśli tak ma wyglądać reszta mojego życia, to ja już nie chcę żyć.


Witaj,

to jak bedzie wygladała reszta Twojego zycia zalezy od Ciebie.

Sfilcowana napisał(a): Jak poczuć że jestem kobietą? Jak odnaleźć radość życia?


Jesli utrata radości zycia i utrata kobiecości związana jest z utrata miłości to będzie ciężko to odzyskać.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez Sfilcowana » 26 paź 2014, o 21:21

właśnie z tym :( mam wrażenie że tamten związek wyciągnął ze mnie wszystko co było wartościowe.
Avatar użytkownika
Sfilcowana
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 19:54

Re: jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez Camomille » 26 paź 2014, o 21:29

To, co Cię spotkało jest potwornie bolesne, a najgorsze we wszystkiego jest to, że sama nie potrafisz sobie wybaczyć, więc ten koszmar nadal trwa. Ja Ci wybaczam. Dlatego, że niewybaczenie nie cofnie tego co się stało, a jedynie może doprowadzić do kolejnej tragedii. Czuję w Tobie potrzebę kochania. Straciłaś dwa obiekty miłości. Pierwszy z pewnością na nią nie zasługiwał. Drugi... rozumiem bezsilność. Jest straszna. Samo to uczucie paraliżuje bardziej niż faktyczne ograniczenia.
Chyba jedyną drogą jest próba przełamania poczucia bezradności. Spróbuj działać, iść naprzód. Tylko uważaj, bo moim zdaniem strasznie łatwo będzie Ci teraz wpaść w kolejny toksyczny związek. Nie zacznij kochać kogokolwiek tylko po to, żeby zaspokoić potrzebę kochania, bo może Cię wykorzystać i skrzywdzić.

Niestety nie wiem jak pokochać siebie. :(
Avatar użytkownika
Camomille
 
Posty: 93
Dołączył(a): 25 paź 2014, o 12:53

Re: jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez Honest » 26 paź 2014, o 22:50

Sfilcowana napisał(a):właśnie z tym :( mam wrażenie że tamten związek wyciągnął ze mnie wszystko co było wartościowe.


Żyjąc przeszłością nie pójdziesz do przodu.
Ta przeszłość, trzymanie się jej coś Ci daje.
Może własnie jest takim usprawiedliwieniem by zebrać siły i zacząć układac się na nowo. Taką wymówką " nie mogę bo on ze mnie wyssał całą energię, wszystko co najlepsze".
Bo układanie się od nowa to niewiadoma. A tego czasem boimy się bardziej niż przeszłości, która nas raniła.

A co robisz na co dzień? Bo chyba masz dużo czasu na rozpamiętywanie tego co było.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez Sfilcowana » 27 paź 2014, o 02:43

Honest, no właśnie nie mam czasu na rozpamiętywanie przeszłości. Cały czas przed nią uciekam i robię wszystko żeby o niej nie myśleć. Pracuję, jestem wolontariuszką, angażuję się w różne dodatkowe zajęcia, spotykam się z ludźmi (dużo), rozpoczęłam warsztaty poprawiania swoich umiejętności. Właśnie biorę na siebie dużo działań specjalnie po to, aby nie myśleć. Ale uciekanie przed przeszłością kiepsko mi ostatnio wychodzi, to co się stało ma na mnie tak wielki wpływ, że rozkminianie potrafi mi się wkręcić nawet podczas wykonywania innych czynności. To ma czasem nawet cechy natręctw. Bardzo się na tym zawiesiłam i czuję jakbym zupełnie traciła kontrolę nad swoimi emocjami. Jak napisała Camomille nie potrafię sobie wybaczyć, żyję w ciągłym poczuciu winy. Do tego zrobiłam się bardzo znerwicowana i zaczęłam przejmować rzeczami które kiedyś nie miały dla mnie większego znaczenia ani wpływu na moje życie. Słyszę wiele dobrych opinii na swój temat, że bardzo dobrze radzę sobie w życiu, że się rozwijam i czuję ciągłą potrzebę rozwoju. A ja w środku czuję że zatrzymałam się gdzieś w miejscu z którego nie potrafię ruszyć do przodu. Siedzi we mnie dużo niewypowiedzianych i nieprzerobionych emocji. Nie wiem co zrobić żeby znów czuć się sobą i myśleć o sobie dobrze.
Camomille, też tak czuję, że mam ciągoty do patologicznych partnerów, już w międzyczasie zdążyłam wejść w obciążający psychicznie układ z pewnym gościem. To też dodatkowo dokłada mi balastu.
Chciałabym to sobie poukładać.
Avatar użytkownika
Sfilcowana
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 19:54

Re: jak odbudować poczucie własnej wartości? :(

Postprzez pszyklejony » 27 paź 2014, o 17:05

Wszystko, co opisałaś wynika z dysfunkcji, można by odnosić się do każdego wydarzenia, ale to się robi na terapii.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron