Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 22 paź 2014, o 11:31

A jak rozwiązałas tą sprawę z nauczycielem i małą?


mysle ,ze po pierwsze wazne jest nazwanie problemu, no a potem porozmawianie o tym.
stwierdzilam tez (gdyz sprawa dotyczyla wiekszej grupy dzieci),ze warto zwrocic na to uwage wychowawcy.

Potem mala juz radzila sobie sama,moze tez doszlo do tego nauczyciela ,ze powinien zmienic swoje zachowanie,
w kazdym razie jest znacznie lepiej.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Honest » 22 paź 2014, o 20:42

No cóż, nie każdy nauczyciel ma powołanie...Dobrze, ze problem został rozwiązany.

Ja pamiętam nasza nauczycielke z klasy 1-3. To bardzo ważny etap edukacji. Była bardzo surowa, raczej zimna. Ale naprawdę większośc klasy ją lubiła, owiedzaliśmy ją po skończeniu szkoły, bo od 4 klasy uczyliśmy się w innym budynku. Za sprawiedliwośc na pewno. Ale czasem się jej baliśmy :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 23 paź 2014, o 00:23

no ja mysle ,ze ten nauczycie akurat nie bardzo nadaje sie to mlodszych dzieci, bo wiem ,ze w starszych klasach nie maja z nim wiekszego problemu.
a tu wlasnie nie chodzi o surowosc tylko niekonsekwencje i niechec do wysluchania w czym dokladnie byl problem,
do tego zbyt nudne prowadzenie lekcji a na poczatku trudnosc ze zrozumienie ,bo nauczyciel ma inny akcent, wiec musialo minac czasu zanim dzieciaki zaskoczyly co do nich mowi.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 31 paź 2014, o 12:01

Hej, generalnie problem jakby przycichł, rozmawiałam ostatnio z nauczycielką bo były standardowe rozmowy z obserwacji (karty obserwacji) Moje dziecko nie jest konfliktowe, nie przeszkadza Pani, szanuje innych prace itp itd jestem z niej dumna...Jeśli chodzi o to całe zamieszanie z tym co kto ma czy nie ma, to z tego co mówi wychowawczyni to nie wszystkie dzieci a jedno czy góra dwoje po prostu naśmiewało się, wytykało lub chwaliło i stąd cała afera bo dzieci zaczęły różnie na to reagować, moje dziecko akurat tak, ale tak ogólnie ja u niej nie wychwyciłam zbyt wielu momentów zazdroszczenia komuś czegoś, o ciuchach nie wspominając...
Wychowawczyni czuwa więc powinno być ok :)

Cat zabiłaś mnie tymi rozmowami o in vitro 8 latek :shock: :) to dopiero będzie, rodzice jak zwykle zaskoczeni hehe
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 7 maja 2015, o 20:10

Hej hej co tak cicho? :)
U nas wszystko od nowa, od początku :) 2 i pół tygodnia temu urodziłam synka, wszystkie dzieci w domu ;)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Sansevieria » 7 maja 2015, o 21:06

Suuuuuuper :D gratulacje :kwiatek: :oklaski: :hura:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Macierzyństwo...

Postprzez zajac » 7 maja 2015, o 21:25

Bianko, gratulacje i najlepsze życzenia!!!
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Macierzyństwo...

Postprzez marie89 » 10 maja 2015, o 18:59

Bianko - wspaniałe wieści :kwiatek: Gratulacje! Niech rośnie zdrowo :) :buziaki:
marie89
 

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 11 maja 2015, o 00:55

hej no wlasnie cos mi sie obilo o oczy :shock: super no to parka :)

gratulacje! :kwiatek: :kwiatek:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 15 maja 2015, o 15:02

Dziękuję :) :buziaki:
Cat jeszcze Ci się nie raz pewnie obije o oczy :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez impresja77 » 15 maja 2015, o 15:50

Bianko gratulacje ,:) :) :)
tylko im nie zmarnuj życia tak jak opowiadałas ,ze Tobie rodzice.
Wyciagnij wnioski i nie powielaj błędów ,które tak punktowałaś i opisywałaś nam tutaj.
Bądź czujna.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 15 maja 2015, o 16:36

Dziękuję :) bez obaw, mam ich świadomość i jestem na nie wyczulona, mężowi też nie pozwalam powielać, mama moja się wkurza jak jej zwracam uwagę ale najważniejsze są dzieci :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez impresja77 » 15 maja 2015, o 18:55

I to mi się podoba :) :) :)
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Macierzyństwo...

Postprzez motten » 23 kwi 2016, o 23:33

Czasami, gdy pojawiają się takie problemy warto udać się choćby po poradę do kogoś takiego jak psychoterapeuta wrocław, aby dziecko w przyszłości nie miało żadnej traumy. Dzieci szybciej dorastają niż kiedy i bywają bardzo okrutne w swych osądach i poczynanach względem rówieśników.
motten
 
Posty: 2
Dołączył(a): 23 kwi 2016, o 20:11

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość