Witam. Nie jestem pewna czy trafilam w odpowiednie miejsce. Dziesiec miesiecy temu rozstalam sie z dziewczyna byla to moja wielka milosc..nadal ja kocham i nie potrafie normalnie funkcjonowac. Przez to wszystko nie czuje sie juz soba zupelnie. Jestem mloda i chcialabym bormalnie zyc ale noe potrafie bez niej..nie umiem odciac sie od przeszlosci.. nie chce zeby ktos mnie ocenial przez moja orientacje jest taka i juz a bol jest tak samo ciezki..chce tylko zeby ktos mi doradzil..
zajecie to dobry pomysł...ale ile mozna sie zameczac?? wychodzisz ze znajomymi? spotykasz sie z ludzmi...z rodzina?? jest na forum dzial problemy w zwiakach...chyba bedzie bardziej odpowiedni niz depresja