Jak się czujesz?

[pozytywnieinna]

Mahika, moje koty zawsze spały w nocy, te też dziś wstały o 7, jak ja wstawałam, od 22.30 spały ciurkiem, choć obawiam się, że mogę nie mieć gdzie mieszkać

Feluś zjada za trzech, od razu zjadł, a Bazyl obecnie strajkuje, nie pasuje mu to, co mu dałam, demonstruje zakopywanie jedzenia

Jedno co mnie martwi to kablożerność Bazyla

[Honest]

Pierwszy dzień pracy. Ciekawe metody wdrażania...
Czuję się jak Kamikadze.

Pozytywna, pożycz koty do wymiziania
Bo moja śpi

[pozytywnieinna]

moje na szczęście też śpią, jak ja śpię

one co najwyżej mogą ciebie paznokciami wymiziać

nasza świnka morska jest obecnie większa niż one, one się jej boją, a ona jest wściekła

[KATKA]

uczyniłam wczoraj sushi
i własnie znów sie nim zajadam
chwała dla tego co wymyślił zestawy startowe

[Honest]

Czyli, że Katka zrobiłaś sama? Z gotowych produków?

Moja Kicia ma traumę, bo ostatnio rano było dłuuuuuuuuuuuuuugie mizianie, a teraz jak tylko się zbudzę to przylatuje, mruczy, ale muszę wstawać od razu

Pozytywna, co Ty na to?

[Honest]

A jak świniak będzie fikać to zrobimy tak

[pozytywnieinna]

moja świnka jest "nieuczesana" zrobię dziś fotę wszystkim "potworom", jak je złapie hehe jednym miejscu

świni koty się nie podobają, a Młodziaki przeżyły pierwszą wizytę u lekarza, no nie powiem żeby im się podobało, Bazylowi (czarnemu) trzeba było zrobić manicure, bo trochę uszkodził Pana doktora, ale to wyrywając się

A Felkowi dostał się manicure z racji Bazyla

No tak kupiłam mieszkanie, a wyszło jak zwykle, czyli dom wariatów, obecnie potwory stwierdziły, że jednak pokój Młodej jest ciekawszy i co rusz lecą koty z czymś ukradzionym a za nimi Młoda z wrzaskiem, że jej coś podwędziły

[Honest]

Sezon grypowy uważam za ropoczęty

Pracuję 3 dzień, a już od poniedziałku z samego rana wprowadzałam zamówienia do systemu i robiłam oferty. Jeszcze nie znając dobrze systemu, ale fakt, na bieżąco mój przełożony mi tlumaczył.
Asortymentu nie znam wcale hehe Klienci używają nierzadko zupełnie innych nazw i trzeba główkować "o co kaman". Ofert nikt mi nie sprawdza, zamówienia to jeszcze magazyn weryfikuje, ale nie pod kątem ceny - tego też juz nikt nie sprawdza.
Albo za 3 miesiące okaże się, że jestem genialna, albo wylecę z hukiem

Pozytywna, Twoje szkodniki przypominają mi mojego poprzedniego kota, ktory wieki temu kradł korki z wanny i zlewu i wybiegał z nimi trzymając w pyszczku I tata ciagle musial kupować nowe jak nie zlapał, a potem okazalo się, że są pod lodówką bo grała nimi sobie i jak wpadł to brała następny

[zajac]

Honest, a co ofertujesz w nowej pracy?

[Honest]

Metalowe, bardzo dziwne rzeczy

[Honest]

Jak mnie dziś wkurzyła kobieta z urzedu pracy. Zamiast potwierdzić mi złożenie wniosku o dodatek aktywizacyjny na kopii wniosku omal nie przybiła mi pieczątki wpływu na oryginale umowy o pracę! I jeszcze focha strzeliła jak jej zwróciłam uwagę. Ale najlepsze było stwierdzenie: no co by się stało, przecież to umowa na czas okreslony, będzie pani miala następną

[Honest]

Czuję się źle. Chce mi się płakać.
Ja naprawde jestem jakąś masochistką Pracuję 4 dzień, sama wybrałam branżę, której nie znałam, techniczną.
I wszystko byłoby ok, gdyby nie zadania jakbym pracowała już kilka lat... Stres mnie nie paralizuje, ale chodzę spięta, boje sie, że popełnię błąd, a za każdą pomyłką ida pieniądze... I mozliwość straty Klienta.

[impresja77]

Wysadzili Cie na minę.

[Honest]

Nie do końca. Na początku gdy dowiedziałam się, że rekrutację przeprowadzi firma HR to myślałam - szanują zasoby ludzkie. I tak jest. Ale to był też znak, że mega dużo wymagają.
Jak pytam to odpowiadają, są bardzo życzliwi.
Nie wiem tylko czy zdają sobie sprawę z tej całej sytuacji.
Mam fory w czasie w jakim wprowadzam zamówienia czy oferty. I fakt, nie mylę się jesli chodzi o detale zamówione Bo to jedyne co sprawdza magazyn. Ceny już nie. A oferty to wcale.
I sama jestem w szoku, ale znajduję te produkty.
Ale ten stres...

[zajac]

Honest Kurczę, są takie firmy, gdzie rzuca się od razu ludzi na głęboką wodę. Może to taki test, sposób selekcji: kto wytrzyma i mimo wszystko się ogarnie, ten się nadaje? A może tylko na początku tak źle to wygląda?