Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 13 sie 2014, o 11:45

Pytam Mahika, bo moja babcia była dosyć despotyczną osoba i o empatię było raczej trudno. Była wesołą osobą, ale chaotyczną. krzykliwą.
Nie wiem czy mogłabym powiedzieć, ze widziałam u niej ciepło, zdarzało się ale w małej ilości.
Jak byłam mała lubiłam się z nia bawić i ona tez czas ze mną chętnie spędzała, ale to przezmgłę pamiętam.
Za to jak jej podpadłam to oberwałam.
Jednej mojej koleżanki bardzo nie lubiła i w dziecińswie jak się razem bawiłysmy, to się wściekała..

Ale jakoś mimo wszytsko tez dobrze ją wspominam i moi znajomi też. Swatała mnie z kim mogła jak już byłam starsza. To mnie ściągała do szpitala, bo fajny pielęgniarz, to mnie pytała jak mój chłopak (tamtejszy :D) całuje :P

Dlatego pytałam, bo mi trudni ciepło i empatię dipasowac do takiej osoby, ale najwyraźniej można :P

Jigsaw a co się stało? :(
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 13 sie 2014, o 11:46

Katko, źle się wyraziłam. Wiem, ze masz plany na przyszłośc hehe nawet wiem jakie 8)
Miałam na myśli to, że nie martwisz się na zapas. Nie myslisz, a czy będzie mnie stac na to i na to, a co bedzie jak się stanie to czy to. Tylko żyjesz intensywnie teraz i te plany sa takie pozbawione lęku :D Pewnie gdzieś tam jest niepewnośc, ale ona absolutnie nie dominuje.
Ja mam trochę z tym problem, ale się pracuję nad tym 8)

Mahika, mnie zawsze pomagała myśl, że miałam jednak mamę. Nie każdy ma oboje rodziców :kwiatek:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 13 sie 2014, o 11:52

KATKA napisał(a):

ja dzis z checia oddam wszystkie sowje dzisiejsze zadania jakiejs dobrej duszy :haha: maile telefony....juz polowy tego co mam zrobic nie pamietam :twisted: a najgorzej zaczac :P


Dawaj Katka, opindole to zara 8)
Noł problem :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 13 sie 2014, o 11:56

Honest napisał(a):Mahika, mnie zawsze pomagała myśl, że miałam jednak mamę. Nie każdy ma oboje rodziców :kwiatek:



Jasne, co z tego, ze ojciec gwałci dziecko w nocy - ważne, ze jest oboje rodzoców. Nie każdy ma. Trzeba być wdzięcznym losowi :D
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 13 sie 2014, o 11:59

Księżycowa napisał(a):
Honest napisał(a):Mahika, mnie zawsze pomagała myśl, że miałam jednak mamę. Nie każdy ma oboje rodziców :kwiatek:



Jasne, co z tego, ze ojciec gwałci dziecko w nocy - ważne, ze jest oboje rodzoców. Nie każdy ma. Trzeba być wdzięcznym losowi :D



Jęcz, jęcz, póki sił starczy :haha: :haha: :haha: :haha:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 13 sie 2014, o 12:07

Jeden widzi jęczenie a drugi nie ma odwagę nie czcić tego, co go krzywdził.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 13 sie 2014, o 12:11

A czy mahikę rodzice krzywdzili?

Po co się wtrącasz w naszą rowmoę, która ciebie nie dotyczy.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 13 sie 2014, o 12:14

Ksiezycowa mówili Ci kiedys, ze najpierw dwa razy tzreba pomyślec a pozniej pisac albo mowic?? nie uwazasz, że przegielas? po pierwsze post nie był skierowany do Ciebie po drugie srzeliłaś na oslep tak nie zwiazanym z tematem tekstem, ze az zal...rozumiem jakby trwała dyskusja na ten temat...a tu w odniesieniu do jakby na to nie patrzec przykrej sytuacji obu dziewczyn, ktore straciły mamy, ktore kochały piszesz o gwałcie? pokazujesz, ze nie masz w sobie za grosz empatii co ciągle zarzucasz innym...
...ktoś wymienia sie zdaniem kulturalnie...a ciebie to irytuje wiec patrzysz jak sprowokowac?
to, że ktos ma oboje rodzicow, i jest przez nich kochany to zaraz musi oznaczac gwałt? to, ze Ty masz patologie to znaczy, ze inni nie moga miec dobrego domu?
wiesz jedno patrza na krzywde dziecka od kilkunastu mieisecy i jedyne co potrafia to o tym pisac....inni cos robia w tym temacie...pytanie jaka jest wina kogos kto nie reaguje w stosunku do winy kata?
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 13 sie 2014, o 12:17

Nie uważam, bo ja napisałam ogólnie a nie w odniesieniu do kogoś.
Za to, co sobie ktoś dopisuje, to już ja nie odpowiadam.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 13 sie 2014, o 12:20

Katka, to jest to o czym pisała Impresja.
Niektórzy sami wchodzą w rolę ofiary. Nie potrafią inaczej żyć.

A gdzie jedziecie na urlop we wrzesniu? Z piesami też? I co z adoptusiami?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 13 sie 2014, o 12:24

w bieszczady :) z piesami i rodzicami....
na maluchy nie mam pomyslu...na razie nikt o nie nie pyta...a wlasnie skutecznie roznosza mieszkanie :twisted:
cieżko pisac maila kiedy cos ciągnie za kabel od laptopa...a to ich godzinadzikusa :bezradny:
sa juz na tyle zdrowe i oswojone, ze pewnie wystarczy jak beda codziennie odwiedzane przez znajomych...tak jak dorosle :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 13 sie 2014, o 12:26

diabły małe :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Sansevieria » 13 sie 2014, o 12:32

impresja77 napisał(a):San odpowiem Ci tutaj z dyskusyjnego.
Nie mam cierpliwości czytać całych Twoich wywodów ,ale rzuciłam okiem i tak z moich obserwacji :
Podoba mi się i preferuję i widzę rozwój pomimo trudności po drodze Mahika, Honest ,pozytywna ,Katka.....
,nie podoba mi sie roszczeniowy ,pełen pretensji do wszystkiego wszędzie,uszczypliwy złośliwy sposób bycia Twój ,Ksieżycowej ,Bis .
od tych pierwszych osób bije siła , branie życia w swoje ręce i szukanie dobrych stron życia ,pomimo ciągłych po drodze problemów. nie ma w nich złośliwości ,uszczypliwości ,dokopania,odwetu i ciągłych pretensji i obwiniania wszystkiego dookoła i oczekiwania ,że mi sie nalezy.
to są moje obserwacje i wszystkie osoby są po terapii ,ale każdy wyszedł z innym zasobem i pierwsze osoby intuicyjnie wybrały drogę ku dobru ,a te drugie osoby tak odczuwam ,że ciągle są w jakimś konflikcie wewnętrznym ,mają głowę pełna wiadomości ,ale serce nie zbyt serdeczne.
I jak widzisz nie trzeba mieć całego życia szczęśliwego ,żeby nie móc zacząć od początku i je celebrować i intensywnie żyć i zmieniać na coraz lepsze.


Zaczynasz jasno i szczerze acz bez przestrzegania zasad uprzejmości. Po wojskowemu, prostym żołnierskim słowem. Dla kaprala przeczytanie dłuższego tekstu, na dodatek o zgrozo napisanego z użyciem jakićhś tropów stylistycznych to zadanie ponad siły. Wiecej nie będę Ci zadań nad siły stawiać, obiecuję.

To co napisałaś kojarzy jednoznacznie z wojskiem. Wrazenia z forum masz dokładnie takie, pod jakimi by sie bez oporu podpisał dobry zawodowy żołnierz.
Siła, skuteczne wykonywanie zadań oraz minimalizacja ewentualnych konfliktów wewnętrznych są w armii pożądane . Dobre. Żołnierz słaby, myślący samodzielnie oraz zastanawiajacy się nad różnymi rozwiazaniami ma faktycznie niską skutecznosć oraz jest kłopotem dla dowódców i osłabia siłę bojową jednostki. To jest u żołnierzy złe. Takich żołnierzy wojsko nie lubi i stosuje swoje wojskowe metody - gnoi aż do momentu, w którym żołnierz albo wreszcie przestanie mysleć i zauważy że nie ma prawa na nic narzekać oraz że dowódca ma zawsze rację albo - zginie.
W wojsku ani wrażliwosć, ani samodzielne myslenie nie są w cenie, podobnie jak wątpliwosci i rozważania. To i ty ich nie cenisz. Żołnierzowi nic się nie należy, jasne zatem że i ty u każdego kto śmie zauważyc, ze cokolwiek jemu bądź komuś innemu się należy widzisz postawę roszczeniową. To jest spójne. Oraz - zależnie od odbiorcy komunikatu albo mądre albo głupie. Co powoduje między innymi to, że dla jednych stajesz sie niemal obiektem kultu, a dla innych kimś wręcz przeciwnym. Zależy na ile kto się dobrze odnajduje w wojskowym modelu postrzegania świata i ludzi.

W pełni wierzę, ze czujesz sie nad wyraz szczęśliwa szczęściem dobrze wypełniającego obowiązki kaprala.


Jigsaw, jesteś w szpitalu ? Co się stało?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 13 sie 2014, o 12:37

KATKA napisał(a):diabły małe :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil:


Oj tam, oj tam :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 13 sie 2014, o 12:40

chciałam tyle napisac a nie wiem jak skleic mysli :bezradny:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości

cron