Pornografia...

Problemy natury seksualnej.

Re: Pornografia...

Postprzez impresja77 » 6 sie 2014, o 08:52

Księżycowa ,masz dwadzieścia i troszkę lat.Cala sfera intymna,bogactwo doznań i pelnia kobiecości dopiero przed Tobą .Po 30 — stce jedna faza , po 40- stce kolejna. Ty jeszcze nic nie wiesz o seksualnosci , bo biologia Ci na to jeszcze ne pozwala. .Gadasz jak ślepy o kolorach i w dodatku na wcisk jakbys chciała uchodzić za autorytet.Śmiesznie to brzmi przy Twoich ok 23 latach dywagacje o seksualności. I upierasz się bezwzględnie.
Czy Ty widzisz ,ze latasz po wszystkich wątkach. Na wszystkim się znasz i wrzeszczysz na innych ,ze nie umieją doradzać ,bo krytykując innych wychodzi na to ,ze tylko Ty wiesz co komu w każdym problemie nalezy powiedzieć.
No nie ,przepraszam ,w kulinarnych wątkach i tam gdzie trzeba cos wykonac lub w podrozniczych nie masz nic do powiedzenia. Mama serwisuje.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Pornografia...

Postprzez zajac » 6 sie 2014, o 09:41

Impresjo, czy Ty musisz tak deptać po piętach Księżycowej? Po raz kolejny wpadasz na cudzy wątek, żeby załatwiać z nią jakieś porachunki dotyczące tematów, które żadnego związku z problemem autora wątku nie mają. Czemu akurat tutaj albo u Michała88 chcesz rozliczać Księżycową z tego, co robi albo czego nie robi? W realu nie wpadasz chyba znienacka do czyjegoś domu, żeby zrobić awanturę jednemu z gości, który przyszedł tam w innej sprawie?

To, że Księżycowa jest młoda, to chyba nic złego? Autorka wątku przecież też. Jeśli po czterdziestce zmienią im się odczucia, potrzeby i poglądy, no to będą miały inne, teraz mają takie.

Majko, przepraszam za offtop :kwiatek:
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Pornografia...

Postprzez Jigsaw » 6 sie 2014, o 09:55

KATKA napisał(a):to akurat było do Jigsawa z tym uzaleznieniem :bezradny:
reszta była bardziej w formie pytania nie tylko do Ciebie ...plus wniosków po przeczytaniu wypowiedzi tutaj...
wiec tez prosze o czytanie ze zrozumieniem...
co do pytanie o problem z wlasnym ciałem:
"luźne oczywiście - co on na to gdybym ja też próbowała siebie sama zaspokajać. Powiedział, że czułby się jakby mi nie wystarczał... więc chyba nie tylko my tak mamy... tylko w przypadku kobiet ten temat jest rzadko poruszany, prawie wcale"
skoro ktos pisze, że nie tylko my mamy problem to jednak dotykanie swiadczy o problemie...przeczytałam co było napisane...

To nie są moje wymysły tylko badania naukowe wg których pornografia po pierwsze silnie uzależnia a po drugie zmienia funkcjonowanie mozgu. wg mnie jeśli to się dzieje tak często jak zrozumiałem to może już wskazywać na uzależnienie.. zresztą oglądanie nie służy jak to piszecie ulzeniu sobie bo to można zrobić np wyobrażając sobie partnerke lub ewentualnie oglądając jej zdjęcia czy filmy z nią..
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Pornografia...

Postprzez Jigsaw » 6 sie 2014, o 10:00

Księżycowa napisał(a):Jeśli o mnie chodzi, nie chce nikomu mówić co jest nie ok. Mówię tylko, ze rozumiem odczucia majki, bo sama tak mam ale kompleksów nie mam, problemów o których rozmawiałyśmy tez nie.

I dlatego uważam, że można nie tolerować tego typu rozrywek nie tylko z powodów swoich problemów ale zwyczajnie nie wiem co taki film ma dać. Nic w nim nie ma jak dla mnie korzystnego poza daniem możliwości ulżenia swoim instynktom. Już nie czepiam się singlom... ale jeśli strony uznają, że wszystko gra i są zaspokojeni, to po co?

Tym bardziej, że żadnych problemów z aktywnością u mojego nie zuważyłam a wręcz odwrotnie :D. Alei bez przesady.
Tak, zgadzam się oni myslą i postrzegają wiele rzeczy inaczej, chyba zwłaszcza seks. Tylko nie szalejmy, to nie znaczy, że muszą się zachowywać jak zwierzęta - nie ubliżając zwierzętom.
Nie jest wg mnie tak, ze nie mogą się powstrzymać... mogą nie chcieć się powstrzymać...
A jeśli mają ochotę na zaspokojenie, to czemu nie pójdą do swojej kobiety? Skoro ona ma wszystko by ich zaspokoić? No bo jeśli nie ma, to idą gdzies "w bok". To po co kłamią, ze jest inaczej?

A jeśli jej nie ma w pobliżu... to rzepraszam, sperma mu mózg rozerwie jeśli sobie dobrze nie zrobi? Za duże ciśnienie, to można je inaczej obniżyć...

Akurat uważam, że tu każdy ma wybór... i nie jest tak, że oni w momencie "chce mi się" sa odurzeni i bewładni... mogą... ale nei chcą. I uważam, że mówienie przez większość kobiet, że spoko, luz to nic takiego pwoduje, ze tak właśnie mysla... a to może zaboleć. I nie wierzę, że facet po to sięga, bo "on tak ma". Sięga, bo mu czegos brak albo cos jest nie tak.

No mniej więcej o to chodzi.. a Wie-c majka jak to jest u Ciebie?
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Pornografia...

Postprzez KATKA » 6 sie 2014, o 10:57

ale dlaczego musza??? nie moga normalnie w swiecie chciec? facet nie moze miec na cos ochoty? ja nie zawsze mam potzrebe isc an impreze z moim partnerem...ba zwykle wole isc z kolezankami ...podobnie przy masturbacji...mysle, ze nie tylko facet ma ochote na chwile zapomnienia...i nie zawsze do tego potrezbuje calej gry wstepnej..szeptania milych slow...milosci...i jechania kilkadzesiat kilometrow do swojej partnerki...albo wyrywanie jej z pracy o godzinie 14 ;P gdyby to bylo cos niebezpiecznego to moze by sie powtrzymywac...tylko po co?
jedni lubia zjesc pake czipsow...inni lubia raz na tydzien albo meisiac albo sporadycznie nawet an cos sobie popatrzec...nie koniecznie musi to tez byc zwiazene z samozaspokojeniem...
to dlaczego takie rezczy znalazly sie na kompie tego faceta wie tylko on sam... :bezradny: i dlatego bez zapytania go to beda tylko domysly...
jesli facet zaniedbuje swoja partnerke...albo masturbuje sie po nocach...nie radzi sobie z wlasna seksuanosci...albo krzywdzi innych...to proponuje dobra terapie...ale czy kazdemu bym zaraz "kaganiec" zakladala to nie wiem...

w tym konkretnym przypadku wazne jest co mysli ten facet...co kieruje Majka, ze tak emocjonalnie to odbiera, że zadne z rozwiazn ktore sama widzi nie jest dobre...co moga razem z tym zrobic...
najglupsze bedzie otzrywiscie histeryzowanie i zakazywanie...bez poznania opinii drugiej strony...co niestety dzieje sie czesto i daje odwrotny efekt...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Pornografia...

Postprzez impresja77 » 6 sie 2014, o 11:48

Zajac ,a ty masz jakiś selektywny mózg ze tylko widzisz ze ja cos robię? A nie widzisz ile razy przywalaja się ona i bis i sans? Dlaczego wtedy nie grzmisz tak jak teraz personlanie karzaca ręka niesprawiedliwości ? Wyrazilam swoje zdanie,ze ona nie ma pojęcia o czym mówi i ze wszędzie wciska silą swoja racje .Do wszystkuego trzeba czasu trzerba cos przezyc dojrzec ,a nie wszedzie we wszystkich tematach sie produkowac jak wyrocznia delficka. Troche pokory i posluchania co ktos inny ma do powiedzenia .Chodzaca na terapie dziewczynka siedzaca u mamy na garnuszku już tyle wie i przezyla ,ze może kazdemu swoje racje wciskac? Jeszcze dużo jej pokory i lat życia ssamodzielndgo potrzeba ,żeby ktoś kiedyś chciał próbować wziąć ja za autorytet.
Ludziom się dzisiaj wydaje ,ze jak cos liznie to rozumy pozjadali i staje się w swoim mniemaniu specjalista. Więcej pokory i słuchanie drugiego człowieka,a nie wrzeszczenie "moja mojszość "

Ja tak to widzę,nie wolno mi? Obrończyni się znalazła .. .
Ostatnio edytowano 6 sie 2014, o 12:17 przez impresja77, łącznie edytowano 2 razy
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Pornografia...

Postprzez impresja77 » 6 sie 2014, o 11:51

:)
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Pornografia...

Postprzez KATKA » 6 sie 2014, o 13:58

Jigsaw rozumiem, ze jestes glosem wszystkich mezczyzn??
na jakiej niby podstawie wywnioskowales uzalezniene??
czy ktos majac pełna szafe lekow jest lekomanem? moze nigdy nic nie bierze...albo sporadycznie...nigdzie nie bylo tu napisane, że facet onanizuje sie 3 razy dziennie tylko przy filmach...ja zauwazylam tylko, ze takowe filmy i zdjecia ma...i o czym to niby swiadczy?
ciekawe, że mnie pornografia nie uzaleznila...bo pare razy cos ogladalam...chyba, że mnie uswiadomisz :P?

zaczynaja mnie denerwowac te wszystkie "badania naukowe" ...publikacje...
a gdzie zycie?
ja rozumiem, że to jest pomocne ale zaczyna byc wyznacznikiem zycia...niedlugo tzreba bedzie sprawdzic w co sie ubrac w czwartek rano jak jest lekko zamglone niebo zeby moc spokojnie wyjsc z domu...
problem jednak nadal polega na tym, ze publikacji na jeden tylko tema jest od kilku do kilu tysiecy pewnie...i moze w nich wystepowac wiele roznic...
uzalenienie moze stwierdzic lekarz po wywiadzie z pacjentem a nie ktos w internecie po przeczytaniu relacji partnerki i domyslach bo nigdzie nie padly konkrety...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Pornografia...

Postprzez Księżycowa » 6 sie 2014, o 14:17

.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Pornografia...

Postprzez zajac » 6 sie 2014, o 15:01

impresja77 napisał(a):Zajac ,a ty masz jakiś selektywny mózg ze tylko widzisz ze ja cos robię? A nie widzisz ile razy przywalaja się ona i bis i sans? Dlaczego wtedy nie grzmisz tak jak teraz personlanie karzaca ręka niesprawiedliwości ? Wyrazilam swoje zdanie,ze ona nie ma pojęcia o czym mówi i ze wszędzie wciska silą swoja racje .Do wszystkuego trzeba czasu trzerba cos przezyc dojrzec ,a nie wszedzie we wszystkich tematach sie produkowac jak wyrocznia delficka. Troche pokory i posluchania co ktos inny ma do powiedzenia .Chodzaca na terapie dziewczynka siedzaca u mamy na garnuszku już tyle wie i przezyla ,ze może kazdemu swoje racje wciskac? Jeszcze dużo jej pokory i lat życia ssamodzielndgo potrzeba ,żeby ktoś kiedyś chciał próbować wziąć ja za autorytet.
Ludziom się dzisiaj wydaje ,ze jak cos liznie to rozumy pozjadali i staje się w swoim mniemaniu specjalista. Więcej pokory i słuchanie drugiego człowieka,a nie wrzeszczenie "moja mojszość "

Ja tak to widzę,nie wolno mi? Obrończyni się znalazła .. .

Jasne, że Ci wolno widzieć po swojemu, bo niby czemu nie. Ale to, że ktoś mieszka u rodziców, nie znaczy, że nie wolno mu mieć własnego zdania na temat pornografii. Ja tu nie myślę żadnych sporów rozstrzygać, chodzi mi po prostu o to, że wątek nowej osoby nie jest dobrym miejscem na wywlekanie osobistych, niezwiązanych z tematem spraw osób trzecich. Jasne, że czasem temat z tematu wyniknie, ale to nie to samo co stawianie osoby na świeczniku i analizowanie, czy jest dość wiarygodna, żeby się wypowiedzieć.
Tak dla odmiany ja to widzę i też mi wolno :-)
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Pornografia...

Postprzez Jigsaw » 6 sie 2014, o 18:08

ja z dalszymi wypowiedziami poczekam jednak na komentarz autorki tematu
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Pornografia...

Postprzez biscuit » 7 sie 2014, o 00:21

KATKA napisał(a): co jest złego w filmie erotycznym (nie mowie o porno)?

a co złego jest w filmie porno?

kiedyś czytałam jakieś rady katechetyczne odnośnie wierności
co w sumie możnaby przenieść na filmy i obrazki
"jeśli żona Cię nie podnieca, napatrz się na inne kobiety
ale pamiętaj, żeby spermę donieść do domu i tam dopiero wytrysnąć"
:haha:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Pornografia...

Postprzez KATKA » 7 sie 2014, o 00:34

to moja klasyfikacja...dla mnie porno to typ filmow z przemoca...to mi sie nigdy nie bedzie podobalo...ale to nie temat na ten watek pewnie ...zreszta samo okreslenie porno...w odroznieniu od pornografii brzmi okropnie 8)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Pornografia...

Postprzez Jigsaw » 7 sie 2014, o 09:31

biscuit napisał(a):
KATKA napisał(a): co jest złego w filmie erotycznym (nie mowie o porno)?

a co złego jest w filmie porno?

kiedyś czytałam jakieś rady katechetyczne odnośnie wierności
co w sumie możnaby przenieść na filmy i obrazki
"jeśli żona Cię nie podnieca, napatrz się na inne kobiety
ale pamiętaj, żeby spermę donieść do domu i tam dopiero wytrysnąć"
:haha:

Jako człowiek było nie było nauki myślę że powinnas się zainteresować badaniami naukowymi na ten temat...
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Pornografia...

Postprzez KATKA » 7 sie 2014, o 10:58

autorko ?? jestes tam??
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości

cron