przez nana » 30 mar 2008, o 22:50
ja mysle, ze mozesz spokojnie stanac przed lustrem, spojrzec sobie w twarz i powiedziec "zrobilam wszystko zgodnie ze swoim sumieniem i zrobilam wszystko co potrafiam"? mozesz?
jeszli tak, to mysle, ze jestes dobra przyjaciolka.
powiem wiecej znalazlyscie sie w punkcie, gdy jej nie rozumiesz i na dodatek nie zgadzasz sie z jej postepowaniem. porozmawialyscie szczerze i nic to nie pomoglo tj. ona nie uwaza, ze robi zle, a conajmniej nie umie lub nie chce zmienic swojego postepowania, a ty nie umiesz jej zrozumiec. pytanie czy nadal potrafisz sie z nia przyjaznic? bo ja uwazam, ze czasami mozna nie rozumiec przyjaciela i wrec negowac to co on robi i nadal sie z nim przyjaznic, a czasami juz nie mozna nadal sie przyjaznic. a czasami jeszcze trzeba sobie zrobic dluzsza lub krotsza przerwe w przyjazni, ktora spowoduje albo zrozumienie albo zaakceptowanie sytuacji z twojej strony lub tez zmieni postepowanie przyjaciela. potem znow mozna do przyjazni wrocic lub czasami nie mozna do niej wrocic (bo przerwa moze was zmienic na tyle, ze to juz nie jest mozliwe).
mysle, ze przede wszytskim sama musisz sie nad dalszymi losami tej przyjazni zastanowic i odpowiedziec sobie na te pytania.
pozdrawiam
nana