impresja77 napisał(a):A jednak jest sprawiedliwość na tym świecie.
Zło ,które wyrządzałeś poprzedniej żonie wróciło do Ciebie z nawiązką.
"A jak nie pójdziesz do kościoła, to się Bozia pogniewa i Cię ukarze"
zdalnytata napisał(a):Dokladnie tak Impresjo. Dokladnie.
Ty nie wierz w takie bzdury, bo sam podświadomie na siebie bata kręcisz i sam się karzesz... Podświadomość da Ci wszystko i doprowadzi Cię do wszystkiego w co wierzysz a że nie masz nad nią kontroli, to później przypisujesz jakieś "ukaranie" siebie przez jakieś moce... to bzdura do kwadratu. Wyciągnąłeś wnioski? Żałujesz? To świetnie, możesz iść teraz w dobrą stronę i odejść od takiego wzorca a nie czekać na jakieś "kary" od jakichś mocy nie wiadomo jakich...
Przejmij kontrolę a nie oddawaj jej innym ani żadnym siłom wyższym... Potem się ludzie dziwią, że im coś nie wychodzi, skoro w podświadomości spuszczają sobie manto.
Pewnie wychowanie babci i mamy przyniosło efekty, bo już na dziecka sposobu nie było, to trzeba było mu głupoty pociskać.