Ehh, taka jestem zła, bo niektórzy potrafią być tak perfidni.
A ja miękka klucha.
Dość!
tez tak mysle..fakt ze mam ladna figure jest tylko i wylacznie wynikiem mojej ciezkiej pracy. zdrowy tryb zycia czyli odzywianie i cwiczenia to klucz do sukcesu...jesli ktos mnei pyta to nie czaruje ze tak sobie leze i jjem i jestem jaka jestem. moje cialo od razu mi mowi kiedy przesadzam z jedzeniem (jak np.na wakacjach) .owszem zdarzaja sie wyjatki ze ktos naprawde robi wszytko i mimo to tyje..jest to moim zdaniem bardzo maly procent....ja sosobiescie w zadne diety nie wierze, a raczej w konsekwencje ...owszem zaszaleje sobie z jedzeniem tu czy tam, ale nie zbyt czesto....deity oweszem moze i dobre na poczatek, ale przeciez przez cale zycie nie mozna byc na diecie ogolnie imigranci w usa sa szczupli, ale niestety juz w wielu rodzinach polskiego pochodzenia dzieci maja nadwagemahika napisał(a):Margo to jest właśnie Bbardzo trudne a nie proste
Ale do ogarniecia.
Najgorzej jak ktoś załamuje rece i mówi "taki już jestem" cierpiac przy tym,
A każda próba pomocy odwraca a jest na niekorzyść tego co chce pomoc.
:
mahika napisał(a):A ja nie lubię mojego pierwszego chrześniaka.
Jest nieznośny i zadufany w sobie.
ma wszystko i w głowie mu sie przewraca.
ostatnio powiedział mi przed swoimi urodzinami ze on sie tylko cieszy z drogich prezentów,
a o tanich szybko zapomina.
Nie będę się rozpisywać wiecej na jego temat, ale on nie daje się lubić
Za to mój drugi chrześniak, Antoś to moje oczko w głowie, mój synuś
I nie muszę go wychowywać w wierze katolickiej bo rodzice wystarczająco dobrze to robią
marie89 napisał(a):a jak ich znam, będą chcieli mnie postawić bez wyboru... bo dziecku się nie odmawia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości