Jakie to byłoby proste: dieta i ćwiczenia. Ktoś może mieć dietę i nadal ma problem z otyłością. A znam takich, którzy potrafią zjeść porządnie i są nadal szczupli. Różne są tego przyczyny, choćby przemiana materii a najczęściej jakaś choroba.
Co do WF-u w szkołach: uczniowie mają więcej godzin, niż to było dawniej i nie jest tak łatwo być zwolnionym z zajęć. Nie wystarczy zaświadczenie od lekarza. Na podstawie tego zaświadczenia dyrektor szkoły zwalnia ucznia z zajęć. Z tych dzieci, które znam otyłość ich nie wynika z braku ruchu (bo mają dodatkowe zajęcia sportowe), ale z powodu choroby. Tak na marginesie.