adorator czy perfidny podrywacz

Problemy z partnerami.

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez biscuit » 4 lip 2014, o 22:32

wg mnie to jest trochę przedmiotowe traktowanie dzieci
jako bufor małżeńskich konfliktów
które powinny być rozwiązywane MIĘDZY MAŁŻONKAMI
a tu dla mnie dzieci są wciągnięte
i niosą na swoich dziecięcych barkach
emocjonalny ciężar Waszego kulawego małżeństwa

podczas gdy małżeńskie kwestie rozstrzyga się między małżonkami
bez mieszania w to dzieci
a Wy wg mnie tworzycie klasyczny trójkąt małżeński
tyle że zamiast kochanki jest podmiot zbiorowy - "dzieci"
napięcie małżeńskie między Wami buforowane ma być przez dzieci
zawsze to lżej jak napięcie podzieli się przez 3 a nie przez 2
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 5 lip 2014, o 08:40

Nie jest tak.....nie ma jawnego konfliktu a nawet niejawnego....jest zgoda i proba naprawy relacji a dzieci.......no tak kiedy sa dzieci mysli sie nad decyzjami nad ktorymi by sie nie myslalo gdyby ich nie bylo....po prostu dzieci zmieniaja swiatopoglad......................bylam wczoraj na plazy sama z corka i tak patrzylam na ludzi..... ....wszedzie matka-ojciec-dzieci....ojciec-matka-dzieci.....i tak sie zastanawialam czy jestem tam wyjatkiem? Czy inni nie maja problemow? I wcale te zony/matki nie wygladaly jak modelki wrecz przeciwnie a mezowie/ojcowie tylko im i dzieciom poswiecali uwage........teraz tez bym mogla to miec tylko ze teraz jakos mnie to juz nie cieszy.......
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez Honest » 5 lip 2014, o 11:46

beta501 napisał(a):bylam wczoraj na plazy sama z corka i tak patrzylam na ludzi..... ....wszedzie matka-ojciec-dzieci....ojciec-matka-dzieci.....i tak sie zastanawialam czy jestem tam wyjatkiem? Czy inni nie maja problemow? I wcale te zony/matki nie wygladaly jak modelki wrecz przeciwnie a mezowie/ojcowie tylko im i dzieciom poswiecali uwage........teraz tez bym mogla to miec tylko ze teraz jakos mnie to juz nie cieszy.......



Beto, a co ma wygląd, aparycja do poświęcania uwagi przez mężów?

Czy piekne kobiety powinny mieć bardziej wpatrzonych w siebie mężów?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez biscuit » 5 lip 2014, o 13:56

to nie chodzi o wciąganie dzieci w konflikty
tylko umieszczanie decyzji odnośnie trwania małżeństwa poza relacją małżeńską
czyli w osobach dzieci
które niejako zaocznie zostały obciążone planem naprawczym
jako jedyny element decydujący, że ten plan naprawczy jest wdrażany
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 5 lip 2014, o 17:56

To nie o to chodzi Honest tylko ja zawsze myslalam ze musze byc nieustannie atrakcyjna zeby moj maz nie " lecial" na inne..piekna, mloda, szczupla...w ciazy bylam opuchnieta z duzym brzuchem a kolezanka jego w pracy szczupla i chetna na zawolanie..........a co do dzieci....no tak wiem chcialabym miec tyle sily zeby nie patrzec przez pryzmat matki.....i byc tylko kobieta....
..
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez pozytywnieinna » 5 lip 2014, o 18:23

Beta bzdury, ja sama wychowuje córkę, jakoś mi to nie przeszkadza, byłam na wakacjach nad morzem i jakoś nie zauważyłam, żeby były same 2 plus dzieci, może dlatego, że mało mnie interesują inni ludzie, ale bardziej ja sama i to co ja robię.

Nie mam też żadnych kompleksów z tego powodu, że jestem sama i nie odczułam nigdy do tej pory jakiś awersji ze strony ludzi z tego powodu.

Wręcz przeciwnie, jest mi bezczelnie dobrze w takim układzie i w chwili obecnej na pewno bym tego nie zmienila
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez Honest » 6 lip 2014, o 11:32

Beto,

jest takie powiedzenie, ze człowieka można przyciągnąć wyglądem, a zatrzymac charakterem.

Oczywiście w trakcie trwania relacji wygląd także jest ważny, ale nie gwarantuje wierności ani powodzenia w związku. Poza tym pięknie to myślę, że warto wyglądać dla siebie samej. Nie dla kogoś.

A odnośnie zachowania Twojego męża to może się mylę, ale czuję, ze nadejdzie taki moment, ze on się zmęczy tą nową dla niego rolą. To tak jakbyś Ty z dnia na dzień miała achowywac się zupelnie odwrotnie jak teraz. Przywiązanie do starych metod zachowania jest ogromne i taka całkowita zmiana od zaraz nie jest zgodna z naturą człowieka. To musi być długi proces w przypadku człowieka, który jest już ukształtowany i ma się cały zmienić.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 6 lip 2014, o 13:21

Wrocilismy......odpoczelam.......na dzisiaj ma zamowiony stolik na obiad dla nas i dzieci z okazji rocznicy slubu................zapytal czy idziemy bo jesli ja nie ide to on sam z dziecmi tez nie idzie i odwoluje rezerwacje...........dzieciaki chca isc wiec powiedzialam ze mozemy isc ale po prostu na obiad a nie ze jakies wielkie swieto ma z tego wyjsc.......i tak siedze , mysle i mam mieszane uczucia.....
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez Honest » 6 lip 2014, o 13:27

beta501 napisał(a):Wrocilismy......zapytal czy idziemy bo jesli ja nie ide to on sam z dziecmi tez nie idzie i odwoluje rezerwacje...........dzieciaki chca isc wiec powiedzialam ze mozemy isc

Nie dostrzegasz tutaj manipulacji?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 6 lip 2014, o 14:42

Wlasnie sie zastanawiam bo tak niby od niechcenia przypomnial o tej rezerwacji ......teraz byl u kumpla - wrocil i nagle oznajmil na fochu ze NIE jedziemy na ten obiad.....ja na to ze aha ok i zawolalam dzieciaki zeby sobie pizze zamowily.....ostentacyjnie zadzwonil do knajpy odwolac rezerwacje i poszedl chyba znowu do kumpla..........i teraz sie zastanawiam....mamy przelom i wreszcie zakumal? Czy tez konczy mu sie cierpliwosc do gry? A moze teraz bedzie inny rodzaj gry/pogrywania obojetnego?.......zawsze mi zalezalo na jego pamieci o naszych rocznicach wiec pewnie teraz jest urazony ze tym razem dla mnie jest to dzien jak codzien........
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 6 lip 2014, o 14:49

A teraz przyszedl i zaczyna mi gadac o planach na remont domu za dwa lata........nie nadazam.....
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez Sansevieria » 6 lip 2014, o 16:30

Miał być obiad ale PAN ma focha i tańczymy jak PAN zagra??? :shock: Oscentacyjnie zadzwonił do knajpy??? :shock:
No jak wszystkie fochy PANA tak przyjmujesz to nie dziwota ze fochy stroi...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 6 lip 2014, o 18:40

Bo mi wogole nie zalezalo na tym wyjsciu i w sumie pasowal mi ten jego foch.....oczywiscie jak zwykle nie umialam sie stanowczo przeciwstawic i powiedziec wprost NIE ja nie mam ochoty isc z czym jak widze on nie mial najmniejszego problemu..........i to mnie we mnie wkurza bardzo.............
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 6 lip 2014, o 20:42

A malolat wlasnie zrezygnowal z pracy ze mna i przenosi sie w inne miejsce.........
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Re: adorator czy perfidny podrywacz

Postprzez beta501 » 7 lip 2014, o 12:10

Czytalam wczoraj wpisy Ona32....ona czuje teraz obrzydzenie do wszystkich mezczyzn a ja na kazdego patrze i oceniam jak na potencjalnego kandydata i to jest chyba jeszcze gorsze ...nienormalne chyba.......tym sposobem nigdy psychicznie sie nie usamodzielnie......strasznie jestem zdolowana....
beta501
 
Posty: 637
Dołączył(a): 6 cze 2014, o 18:08

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości