Myślę, że statystyki (naukowe, nie sonda jakiegoś "brukowca") są godne zaufania, aczkolwiek zawsze, każde zjawisko charakteryzuje zjawisko czarnej plamy - osób, które z różnych względów nie zostały ujęte w badaniu.
Poza tym, czasami wracając do badań innych osób, można się dopatrzeć pewnych "ale", a to także koreluje z rezultatami...
Statystyki porządkują życie, ale czasami lepiej ich nie czytać :0 zależy od człowieka:) Mnie zatrważają dochodzące do mnie dane np. o zdradach
i to nie jest obojętne na wybory życiowe... Ale jest ok