Zrezygnowałam z poprzedniej pracy z powodu klimatu w pracy, jestem już jakies 2 tygodnie z hakiem w domu i szczerze to zaczyna mnie się nudzić. Wypoczęłam po tej strasznej robocie na 3 zmiany, przez którą dosłownie na nic czasu nie miałam, byłam wiecznie zmęczona i rozdrażniona, nie sprawiała mi ta robota jakiejkolwiek radości.
Odeszłam głównie przez klimat, chory klimat, który stworzyli sobie tam ludzi. Bardzo nieprzychylni byli wobec nowych osób, z początku to zaakceptowałam, ale po 4 miesiącach nie wiele się zmieniło pomimo moich starań, powiedziałam dość... może zbyt szybko się poddałam, ale czułam, że tak muszę..
Mieszkam daleko od centrum na chwilę obecną, akąś godzinę autobusem mam do miasta. Jestem tu tylko przez rok z partnerem który znalazł pracę, pracowałam od stycznia do któregoś tam czerwca i strasznie nie mam motywacji by szukać innej roboty być może z obawy przed kolejnym chorym klimatem. Wiadomo to mało dojrzałe podejście, ale piszę co czuję. WWadomo, że to tylko praca, ale jednak spędza się w niej sporo czasu i fajnie jakby ludzie byli normalni.. a z tym to coraz trudniej, nie nie jestem bez wad, nie jestem ideałem ale nie utrudniam życia ludzi w robocie.. przychodzę do pracy by odrobić co do mnie należy często za marną pensję i póżniej by wrócić do domu..nie cierpie chorego klimatu, Z powodu takiego klimatu w przeszłości gotowa byłam rezygnować z pracy. W Grudniu wracamy z powrotem więc chciałabym gdziekolwiek się zahaczyć..ciężko mi się przełamać.. Ostatnie dni najchętniej nie robiłabym nic. Zmuszam się do jakiegokolwiek wyjścia, najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. To ostatnie zajęcie dało mi popalić, gdzie ja i tak jeśli chodzi o relacje z ludźmi często miałam pod górkę. Albo przyciągam takie osoby, albo nie wiem. To jakiś mój problem. A jak już zaczynają się jakies chore akcje w robocie, to nie umiem stać nad tym, za bardzo mnie to zżera i za wiele kosztuje..
Właśnie chcę się zabrać za przeglądanie ofert pracy i wysłać tam swoje dane. Ostatnio jakiś tydzień temu wysłałam cv, oddzwonili, ale ja nie odebrałam.. głupie, ale nie chciałam..
ogólnie to mi smutno, i mam nieład myśli w mej głowie, z stąd ten chaos i kiepska składania w tym wpisie, za który przepraszam.