przez zajac » 22 cze 2014, o 23:02
Beta, jeśli on udaje, to pewnie pęknie, bo w nieskończoność się nie da. Tylko pytanie, co wtedy zrobi... Jego wizja życia mu się jednak rozlatuje, to jest silny stres. Ja też myślę, że powinnaś szukać pomocy terapeutycznej dla siebie, bo z jednej strony źle, żebyś o całym swoim przyszłym życiu decydowała pod wpływem lęku, z drugiej -- może dostałabyś jakieś wskazówki, jak się w tej sytuacji zachować, żeby się chronić.
Piszesz, że bałaś się, czy nie zwali wszystkiego ze stołu i nie narobi Ci wstydu... Wiesz, jeśli miałby wybuchnąć, to lepiej w knajpie niż w domu, bo tam przynajmniej nie zrobi Ci krzywdy. A wstydzić się za zachowanie dorosłej osoby nie masz powodu. Chociaż rozumiem, że możesz czuć zupełnie coś innego. I m.in. właśnie dlatego psychoterapia mogłaby Ci pomóc.