Poczucie winy-cichy morderca

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 13:30

Honest dojdę do tego, tylko nie mogę tak od razu.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Honest » 22 cze 2014, o 13:33

Mgiełko,

nie chodzi o to, aby od razu do tego dojść. Pamiętam jak o tym pisałaś... Że chciałabyś miec też coś z życia...

Nie zapominaj o tym. Bo z tego tez bierze się siła człowieka.
A siły każdy z nas potrzebuje :buziaki:

A rozmawiałaś z terapeuta o tym poczuciu winy?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 13:34

Dla mnie sensem życia są relacje,więz.Realizowanie samej siebie tylko dla siebie ,wydaje mi się puste.Np.studia robię dla siebia ale i dla syna też,żeby dac mu przykład ze można.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 13:38

Honest napisał(a):Mgiełko,

nie chodzi o to, aby od razu do tego dojść. Pamiętam jak o tym pisałaś... Że chciałabyś miec też coś z życia...

Nie zapominaj o tym. Bo z tego tez bierze się siła człowieka.
A siły każdy z nas potrzebuje :buziaki:

A rozmawiałaś z terapeuta o tym poczuciu winy?



No widzisz,czyli odzywa sie we mnie egoizm,mam nadzieję że taki zdrowy :D

UU terapeutka porusza wiele wątków i zawsze zauważa coś czego ja nie widzę.Ostatnio pracowałam z kilkoma terapeutami na raz i mam tyle obszarów pracy, ze nie wiem za co sie pierwsze zabrac.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Honest » 22 cze 2014, o 13:38

Rozumiem. I pomoc synowi wiele Cie kosztuje emocji.

Dlatego nie zapominaj o sobie po prostu... Ty jestes też bardzo ważna.

Wiesz, ja bym wiele dała, wszystko bym oddała, żeby moja mama walczyła o nasze relacje choć w 10 % tak jak Ty o relacje z synem i jego przyszłość...
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 22 cze 2014, o 13:40

Pewnie wspierasz patologię próbując rozwiązać za niego jego problem, którego rozwiązanie leży tylko w jego rękach.
O czym się perzekonałaś słysząc jego słowa. On nie widzi co się dzieje, jemu to nie przeszkadza. Nie widzi, ze rujnuje mu to zycie, bo siedzi pod kloszem mamy, która zrobi, załatwi... Nic tylko czas dla siebie mu pozostał i beztroska.

Pisząc,. ze jesteś teściową skarbem miałam na myśli to, że Twoja proba rozumienia ich, chęc pomocy bez jego uzależnienia, gdyy te relacje były normalne byłaby im na pewno bardzo pomocna, ale na tym etapie się nie zda...

Zamieńmy się teściami... ja dam swoich im a Ty chodź do nas :wink:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Winogronko7 » 22 cze 2014, o 13:41

mgła napisał(a):Np.studia robię dla siebia ale i dla syna też,żeby dac mu przykład ze można.


Wow! Też będę taką mamą! :D
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 13:49

Księżycowa napisał(a):Pewnie wspierasz patologię próbując rozwiązać za niego jego problem, którego rozwiązanie leży tylko w jego rękach.


Chyba potrzebuję takie słowa krytyki,paradoksalnie dodaje mi to siły do działania.


Winogronko7 napisał(a):
mgła napisał(a):Np.studia robię dla siebia ale i dla syna też,żeby dac mu przykład ze można.


Wow! Też będę taką mamą! :D


Zapewne lepszą,ponieważ w moim przypadku dziecko miało dziecko,nie miałam żadnej wiedzy itp. :kwiatek:
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 22 cze 2014, o 13:50

Mgło, ja Cię nie krytykuję. Piszę tylko jak to działa i jak wygląda, ze postępujesz.
Masz problem po prpstu i trochę pracy nad sobą do zrobienia. :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 13:54

Księżycowa napisał(a):Mgło, ja Cię nie krytykuję. Piszę tylko jak to działa i jak wygląda, ze postępujesz.
Masz problem po prpstu i trochę pracy nad sobą do zrobienia. :kwiatek:


To tylko słowo(w pozytywnym znaczeniu),wiesz co mam na myśli zapewne :D .
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Honest » 22 cze 2014, o 13:56

[


Winogronko7 napisał(a):
mgła napisał(a):Np.studia robię dla siebia ale i dla syna też,żeby dac mu przykład ze można.


Wow! Też będę taką mamą! :D


Zapewne lepszą,ponieważ w moim przypadku dziecko miało dziecko,nie miałam żadnej wiedzy itp. :kwiatek:[/quote]

Jesteś dla siebie bardzo surowa.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Winogronko7 » 22 cze 2014, o 13:56

mgła napisał(a):

Zapewne lepszą,ponieważ w moim przypadku dziecko miało dziecko,nie miałam żadnej wiedzy itp. :kwiatek:


Ale wielką miłość miałaś i masz cały czas :D a to jest chyba najważniejsze :D
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 22:55

Honest napisał(a):A może tak bardzo angazujesz się w pomoc innym bo ratujesz siebie... Siebie z lat dziecięcych. Nie wiem, może w osobach potrzebujących widzisz siebie - dziecko, któremu nikt nie pomógł, nie ustrzegł przed złym ojczymem?



Czasami zastanawiam się i pytam Boga dlaczego musiałam tyle wycierpiec, jaki jest sens tego cierpienia?może dzięki temu,że wyłapuję cierpienie innych, będę komuś światełkiem.Kiedyś pytałam Boga po co żyje? w życiu nie ma przypadku ,to że miałam tak wczas dziecko sprawiło że żyłam dla niego ,a tego nie chciałam przecież. Teraz kocham życie, dzięki temu ze doznałam łaski bożej,po częsci też dzięki osobie której bardzo pomagałam.Wstyd się przyznac ale dopiero teraz doceniam i szanuję życie.Każda relacja ma jakiś sens tylko trzeba poczekac aby sie o tym przekonac. Czekam na odpowiedz odnośnie cierpienia jakiego doznałam od ojczyma.Wiem wiem za bardzo religijnie,mam nadzieje że nie zemdli ...Takie jakies mam przemyślenia na dziś.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Honest » 22 cze 2014, o 23:06

Mgło, na niektóre pytania znajdujemy odpowiedź szybko, na inne latami poszukujemy odpowiedzi, a na niektóre nigdy nie znajdujemy odpowiedzi. I pisz jak czujesz, nie tumacz się ze swoich uczuć, poglądów... One sa Twoje. Tobie pomogły. Były / sa Twoim światłem.

Ogladam czasem kryminalne programy. I często tam pojawiaja sie pytania - dlaczego mnie to spotkało. Moja terapeutka powiedziała mi kiedyś na takie pytanie - a dlaczego nie? A dlaczego mnie to miało spotkac, a nie panią?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 22 cze 2014, o 23:09

ha dlatego nigdy go nie pytam dlaczego akurat mnie ?nie życzę tego nikomu :D Bardziej szukam sensu.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość