Poczucie winy-cichy morderca

Problemy związane z uzależnieniami.

Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 20 cze 2014, o 23:34

przestałam beczec....zjadłam wszystko co się dało i zbieram siły. Nie chciałam żeby syn wiedział ze płacze ale nie byłam w stanie powstrzymac łez. Nie chce mu dokładac,wystarczająco mu ciężko. Powiedziałam ze w przyszłym tygodniu ma podjąc terapię,zgodził sie,Nie wiem na ile to było poważnie,natomiast nie odpuszczę i z rana zadzwonie go umówic na termin.
Może powinnam poczekac aby sięgnął dna i sam szukał pomocy...nie potrafię tak biernie patrzec jak sobie marnuje zycie. Zamiast byc silną i dawac mu wsparcie,jestem bezradna.Nawet teraz nie potrafię byc dobrą matką, jak jest już dorosły.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 20 cze 2014, o 23:39

Nie wiem dokładnie jaką masz sytuację, ale robiąc coś za niego raczej możesz nieiele zdziałać.

Rzoumiem, że Ciężko Ci patrzeć jak Twoje dziecka spada ... nie mam dziecico prawda, mogę się tylko domyślać, ale wiem też, że jest sporo matek, które pomimo tego ukłucia żalu puściły to...
Jeśli nie zuważysz jego starań, to niestety pozostanie Ci tylko patrzeć, nawet jakby upadał.

Twój syn jest Twoim dzieckiem, ale też osobną jednostką... odpowiada już za siebie? W sensie czy jest pełnoletni?

I niestety Twoje dziecko czy kogoś, to człowiek, który musi pojąć, że ma problem. I często trzeba sięgnąć dna... nie wiem czy trzeba się przestraszyć tego, co robimy i jeśli tego nie zmienimy będzie gorzej... po prostu...
Jeśli on sam tego nie zrozumie możesz się z ni tak bujac, ciągnąć go na siłę... tylko jak gługo?


W każdym razie, oby ten ruch, który teraz zrobiłaś zadziałał :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 20 cze 2014, o 23:47

jest pełnoletni.Doskonale wie,że ma problem i nie panuje juz nad tym, niestety nigdy tego przede mną nie przyznał.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 20 cze 2014, o 23:59

Więc przed sobą również nie a to najważniejszy krok. Bez niego nie zaczyna się nic... może pójdzie pod Twoim wpływem i coś drgnie, ale jest to średnio możliwe.

Nie wiem jaki prpblem ma Twój syn, ale kiedyś na praktykach słyszę opinię męża - alkoholika, którego zona wysłała siłą na odwyk - Niech sobie robi co chce i tak będę pił. Powiedział to w dniu powrotu.

Smutne to jest, ale tak jest po prostu...

Chroniąc go przed konsekwencjami jego postępowania szkodzisz mu, bo konsekwencje go omijająza każdym razem kiedy ratujesz mu tyłek... Utrzymujesz to w ten sposób również.
Wydaje Ci, że go chronisz, bo puszczając czujesz się jakbyś go celowo w problemie opuszczała.

Tu pomocą jest odsunięcie... on nie chce pomocy, skoro sam po nią nie idzie.

Robiąc jakieś kroki kiedy on nie chce również sama sobie robisz krzywdę.

Jeśli to si,e nie uda... odpuść... wewnętrznie też ułóż sobe to. Na to poświeć czas. Na zrozumienie, ze to jedyne mądre wyjście.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 21 cze 2014, o 00:11

Teoretycznie wiem,ze nie da sie kogos zmusic do rzucenia nałogu,pragnę poprzez edukację jaką tam dostanie popsuc mu konfort grania na komputerze .Następnym krokiem będzie jego wyprowadzka,tyle ze jak mam 20 latka bez pracy i lokum wyrzucic ? Mam nie robic nic ,pozwolic aby zarosnął w swoim pokoju? To jest dobry chłopak ,który się pogubił w świecie wirtualnym .
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 21 cze 2014, o 00:14

nie chronie go przed konsekwencjami ,dwa razy zawalił szkołę ,ostatnio stracił pracę..
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 21 cze 2014, o 00:22

On studiuje? Jakie kolwiek czynności podejmuje względem siebie czy pyka w klawiaturę tylko? Jak to wygląda?

Ale będziesz 20 latka utzrymywac i trzymać pod kloszem, żeby mógł sobie grac?
Wybacz, ale jak Ciebie zabraknie, to co? Kto za raczke poprowadzi?

Nie uważam, ze jest zły... mysle, ze tak tu nie można oceniac. Ma problem a w przypadku różnych problemów różnie się postępouje. Piszesz jak bys miała mu krzywdę zrobić a przecież tu chodzi o to, żeby mu pomóc.

Czy chodzisz na terapię? Wybacz, ale nie pamiętam.
Jeśli tak, to co Twoja terapeutka na to?

mgła napisał(a):nie chronie go przed konsekwencjami ,dwa razy zawalił szkołę ,ostatnio stracił pracę..

Bo wiedział, ze u mamusi ma ciepłe łózeczko i michę... i może do woli grac.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 21 cze 2014, o 00:30

Uczy się i w końcu zaliczył półrocze.Tak jestem w terapii,terapeutka sugeruje abym kładła nacisk na szukanie mieszkania i pracy oraz konfrontowała go np.z czasem grania na kompie.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 21 cze 2014, o 00:32

A co rozumie przez kontrolę grania? Wyznaczanie godzin i czasu spędzonego przy komputerze?
Jak jej zdaniem masz kłaść nacisk na szukanie mieszkania, żeby nie podchodził do tego jak do zwykłego gadania i w ogóle nie brał tego na poważnie, bp domyślam się, ze tak w tej chwili jest?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 21 cze 2014, o 00:46

nie kontrolowac a konfrontowac-zderzac z prawdą,np. jak mówi ze grał tylko jedną godz a prawda jest taka ze dziesięc godzin. Ostatnio brał to na poważnie,tylko czy uda mu się znalezc pracę. Jak miał pracę ,czekali na pierwszą wypłatę jego dziewczyny i mieli razem zamieszkac,ale teraz znowu mają jedną wypłatę i nie stac ich na wynajem. Syn się szybko poddaje ,więc jak teraz stracił pracę zaczyna się wycofywac z reala.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Księżycowa » 21 cze 2014, o 00:52

A dlaczego ją strracił? Jeśli można wiedzieć?

Ucieka po prostu od problemu... to do wypracowania, to jasne, tylko on to musi zrozumieć.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Honest » 21 cze 2014, o 01:13

Mgiełko :pocieszacz:

Przykro mi, że cierpisz z powodu problemów z synem.
Twoje działanie jest konsekwentne i jesli specjaliści tak doradzają to mam nadzieję, ze następstwem będą jakieś zmiany.
Nigdy nie spotkałam się z uzaleznieniem od komputera. Ale wchodzenie w powazniejszy etap związku jakim jest zamieszkanie w sytuacji takiego problemu to ryzykowne...
Ale to jego życie. Zawsze może iść gdzieś na pokój. Wyjdzie taniej.
Szkoda mi troszkę tej dziewczyny...
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez mgła » 21 cze 2014, o 08:30

Wyprowadzka jest spowodowana też jej osobą,utrzymuję ją od roku i teraz podjęła pracę,więc chce żeby się usamodzielnili. U niej zauważyłam ze jakiś zakupoholizm i zaczyna wychodzic na imprezy oraz ma bardzo rzadko zachowania agresywne do niego np. podrapanie twarzy a na to nie pozwolę. Długo ją namówiłam żeby poszła do pracy ,miała podejscie ze to facet ma zarobic na nią i otoczkę czyli kosmetczkę itp.oraz utrzymac dom.Na szczescie jest mądrą dziewczyną i jakoś przyjęła moje argumenty. Oboje są inteligentni i sympatyczni, poradzą sobie bez problemu na rynku pracy i w życiu osobistym gdy zaczną pracowac nad swoimi problemami.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez biscuit » 21 cze 2014, o 08:39

o rety mgła
to ona też mieszka u Ciebie i ją też utrzymujesz?
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Poczucie winy-cichy morderca

Postprzez Honest » 21 cze 2014, o 15:26

Mgła,

a co z jej rodzicami? Dlaczego Ty ją utrzymujesz i... wychowujesz?

Mam wrażenie, że starasz się rozwiązac problemy wszystkich dookoła i inni wykorzystują Twoją dobroć. Mogę się mylić, ale tak to odbieram i to nie tylko na podstawie tej sytuacji.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości