przez Sansevieria » 20 cze 2014, o 17:40
Beta, po prostu oraz jasno i otwarcie jesteś ofiarą przemocy. A Twój mąż jest sprawcą.
I teraz tak. Na plus jest to, że najwyraźniej mąż sobie uswiadomił to i owo na swoj temat. U sprawcow przemocy jest to rzadkosć. Na drugi plus jest to, ze siegnął po fachową pomoc. To jest druga rzadkość. Co z tego dalej będzie jeśli chodzi od przemocowe zachowania to zależy od wielu, wielu czynników. Do pewnego stopnia ludzie są reformowalni, zakres zmian natomiast jest raczej trudny do okreslenia i na pewno wymaga pracy i czasu. Skoro poszedł na terapie to na pewno chce sie zmienic, natomiast na ile mu sie to uda...
Nigdy zadnej ofiary przemocy nie bedę zachecała do zostania i trwania u boku sprawcy. Są osoby, ktore decyduja sie na takie trwanie o ile sprawca jest w terapii, ale to jest decyzja calkiem osobista. W tej chwili on ma silna motywację do zmiany, bo walczy o coś, na czym mu cholernie zależy. Ale jest twoja decyzją, czy mu tą motywacje pozwolisz zachować na jakiś czas (separacja zamiast rozwodu) czy nie.
Natomiast mocno Cie zachecę do siegnięcia po fachową pomoc dla siebie jako ofiary wieloletniej przemocy. To Ci pomoże zarowno zrozumieć, czemu tkwiłaś w przemocwym związku , jak i nie wejsć w następny przemocowy czy inny toksyczny czy po prostu idiotyczny związek. Musisz się nauczyć między innymi skutecznie dbać o siebie oraz stawiać granice.