Jak się czujesz?

[Winogronko7]

nie rozumiem

[impresja77]

Wiesz co Winogronko ,jednak Twój awatar nie kojarzy mi się z Afryką tylko z męskim atutem

A te mądrości ludowe"nie chwal dnia przed zachodem słońca: to niby co?
Mają Cię powstrzymywać ,hamować przed radowaniem się tego czego teraz doświadczasz?
Przecież nawet gdyby przed samym zachodem słońca nastąpiła katastrofa to 98% dnia było słońce i szczęście i radość i siła .
To co to oznacza? Że 2% zachodu słońca ma przekreślić to co było piękne?
To co było piękne to było i się odbyło i trwało i tego nikt nie odbierze ,a jak się zdarzy coś innego to będzie to inne.
A nie lepiej myśleć ,ze zachody będą piękne ,ogniste,wypełnione feerią barw?
Czy asekurowanie się świadomością ,że nic nie trwa wiecznie i ,że po okresach radości przyjdzie okres gorszy spowoduje ,że ten gorszy nie nadejdzie lub się odbędzie lżej,albo ominie?
Niepotrzebne moim zdaniem napięcie, czuwanie na nadejście "gorszego".Osłabianie "dobrego".
Ale zważ ,że ładując akumulatory "dobrym" zbierasz siły ,odporność i umiejętności do radzenia sobie ze "złym"/

[impresja77]

Wiem, rozumiem

,,Bo negatywy same powstają w głowie bez wysiłku "
Wychodzi na to, że jestem leniem

A to zmanipulowałaś ....kto powiedział ,że jesteś leniem i po co tak mówisz ,skoro napisałaś ,ze dzięki pracowitości odniosłaś sukces? Nie mów o sobie źle.

[KATKA]

ale po co ten lęk...czy on w czyms pomoze?
sama kupe czasu byłam przygotowana na najgorsze...jakos lepiej od tego nie bylo...bo gorsze chwile zawsze beda i to czy bedziemy na nie przygotowani nie strawi, że będą fajniejsze...fajniejsze albo krotsze beda wtedy kiedy przed tym naladujesz akumulatorki pozytywami
a z czasem przestaniesz to tak mocno dostzregac...że jest jakas gorsze/słabsza chwila

Impresja ma racje nie mow o sobie źle

[Winogronko7]

Z tym leniem to tak sobie żartowałam Mam wiele wad, ale leniem akurat naprawdę nie jestem

,,Czy asekurowanie się świadomością ,że nic nie trwa wiecznie i ,że po okresach radości przyjdzie okres gorszy spowoduje ,że ten gorszy nie nadejdzie lub się odbędzie lżej,albo ominie? "

Ja asekuruję nie tylko siebie, całe otoczenie także- które może być mną później zawiedzione...

A dlaczego Ty nie masz awataru? Nie chcesz?

[impresja77]

Nie zastanawiałam się nad tym ,a po co mi on?

[KATKA]

Impresja jest avatarem sama w sobie
taki zarcik

Winogronko każdy ma wady perfekcja nie istnieje

[impresja77]

Jeżeli otoczenie będzie zawiedzione to umrzesz od tego? Nie zniesiesz tego bólu zawiedzenia?
Czego się boisz?
To się zawiodą i już.....to ich problem ,to oni będą zawiedzeni ,że coś im sie kosztem Ciebie nie udało.

[Winogronko7]

Nie zastanawiałam się nad tym ,a po co mi on?

by być kojarzonym np. z męskim autem

Katko, no jak Wy dobrze mnie już znacie

[Winogronko7]

Nie umrę Impresjo.

[impresja77]

Winogronko, no kto jak kto ,ale ja nie muszę sobie niczego domalowywać do kojarzenia mnie

[Winogronko7]

Haha, no co prawda to prawda

[biscuit]

Impresja
Ktorys raz sie do mojego tanca przywalasz
Wiec wyjasnie
To ze MOGE tanczyc 10 godzin
Oznacza ze nabylam forme
I nie oznacza, ze to ROBIE
poza obozami tanecznymi, gdzie tak

[impresja77]

No cóż bis ,próbuję Ci odebrać monopol na przywalanie

[Winogronko7]

Aaaaaa! Impresja, dopiero teraz rozkminiłam o co Ci chodziło z tym męskim autem.... takie kartonowe wiszące przy przedniej szybie winogronko zapachowe!