Jigsaw napisał(a):KHM... a może ja jestem jakiś (nie wiem) i ja nie podlegam normalnym mechanizmom psychologicznym???oo n
Bo np chodze na terapie, niczego nie zatajam (choc oczywiscie nie mowie wszystkiego od razu) a ciagle jest tak samo o ile nie gorzej
Jesli przyjac taka hipoteze to... jak moznaby ja obalic??
Wydaje mi się,że każdy człowiek potrzebuje pozytywnego wzmocnienia w postaci nie tylko słów ,ale jakiegoś wydarzenia ,które tchnie nową energię ,a ona da siłę do dalszej pracy nad sobą.
Tobie Jigsaw dobrze by zrobiło ,jakby ktoś Cię zatrudnił do pracy ,dał w tej pracy możliwość rozwoju i wykazania się .Jeżeli ktoś by Cię pochwalił ,ze dobrze wykonujesz swoje zadania i jesteś porządnym ,kreatywnym , sumiennym pracownikiem . Człowiek potrzebuje takiego komunikatu w swoim życiu raz na jakiś czas,żeby skonfrontować swoją wartość i przekonać się o niej .Bo na terapii to sobie można mówić ,można sobie wypracować przekonanie ,ale jak jest sie ciągle pod kreską i w pracy i w domu ,to gdzieś musi nastąpić konfrontacja pozytywna tego co sie o sobie wie,co sie wypracowuje na terapii. Konfrontacja wiedzy teoretycznej z życiem. Możliwość sprawdzenia siebie.Możliwość potwierdzenia swojej wartości ,swojej przydatności ,tego ,ze jest sie potrzebnym i że komuś sie podoba to jak wykonujemy swoją pracę .To jest normalna potrzeba każdego człowieka .
Moze to być też inna sfera życia ,nie tylko praca ,ale Jgsaw potrzebuje teraz moim zdaniem czegoś dobrego w swoim życiu.