"Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życia

Rozmowy ogólne.

"Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życia

Postprzez Sansevieria » 8 cze 2014, o 14:58

Ale mnie niewiele potrzeba ,nie mam postawy roszczeniowej ze mi się należy i mam to mieć ,bądź ktoś powinien mi dać bo tak powinno być. (...) .Nic z tego ,nic mi się ni należy ,a tylko mogę być wdzięczna jak mnie cos ekstra spotka czasem.No i to co sobie wypracuje sama to mam ,nic ponadto mniie się nie należy. A wiec mam sielankę bo sielanka to postawa wobec życia, a nie zasoby.


Połączmy zatem "nic mi się nie należy" z "co sobie wypracuję to mam" na przykład. Skoro NIC mi się nie należy, to wszak nie należy mi się także uczciwe wynagrodzenie za pracę, przestrzeganie przez pracodawcę zapisów umowy o pracę, przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy odnosnie mojej osoby, urlop , traktowanie z szacunkem w miejscu pracy - no jak nic to nic. Szanse na wypracowanie sobie czegoś przy takiej postawie raczej niewielkie są. Z to rosną wykładniczo szanse ma bezsensowne "męczeństwo".

Koncepcja "nic mi sie nie należy" bardziej ogólnie. Oraz konsekwentnie. Czyli próbka sposobu postrzegania rzeczywistosci w wykonaniu hipotetycznej osoby faktycznie oraz dogłębnie przekonanej że nic jej sie nie należy.

"Nie należy mi się sprawne załatwienie mojej sprawy przez schludnego, kompetentnego urzędnika. Nic mi się nie nalezy zatem z radościa przyjmuję to, że w okienku siedzi jakaś rozlazła flądra, ktora warcząc na mnie nie umie odpowiedzieć na najprostsze pytania dotyczące sposobu załatwienia sprawy. Nie protestuję, bo wszak "mnie sie nie należy". W obawie przed zajęciem roszczeniowej postawy przechodzę nad tym do porządku dziennego.

Nie należy mi sie spokój we własnym domu, zatem z radoscią przyjmuję do wiadomosci, że na sąsiedniej parceli grupa pijaczków zrobiła sobie melinę z wyszynkiem, wrzeszczą i biją sie co noc oraz demlują okolicę. Nie zawiadamiam policji o permanentnych zakłóceniach spokoju, bo wszak ten spokój mi sie nie należy. Dzięki mojej postawie wobec życia mam sielankę przecież. No i unikam zajęcia roszczeniowej postawy.

Nie należy mi się poszanowanie prywatnosci zatem nie protestuję gdy teściowa celem zaspokojenia swojej ciekawości grzebie w moich rzeczach oraz otwiera i czyta moją korespondencję. Postawa wobec życia zapewnia mi sielankowe współistnienie z teściową...

Nie należy mi sie uczciwosć małżeńska zatem liczne zdrady ze strony męża przyjmuję jako coś normalnego, wszak mnie sie nie należy. Sielanka kwitnie. Wszak oczekiwanie wierności to by było ograniczanie praw pana do przyjemnego życia, roszczenia jakieś bezprawne a ograniczające go i dyskomfort dające.

Nie należy mi się szacunek ze strony potomstwa. Zatem dziecię wyzywa mnie od ostatnich i okrada. Dzieki mojej postawie "nic mi się nie należy" żyję z tym w stanie zachwycenia, sielanka kwitnie.
itd...."

A tak naprawde to moim zdaniem osoba wychowana w zdrowej rodzinie z zasady doskonale wie, że są rzeczy, ktore jak najbardziej jej sie należą. Jest to dla takiej osoby oczywistość podobnie jak oddychanie.
Pełną realizację koncepcji "nic mi się nie należy" można natomiast zauważyć u pewnej części osób wychowanych w realiach rodzin dysfunkcyjnych i patologicznych. Tego zostały nauczone w dzieciństwie. Że NIC im się nie należy.


Przy okazji to cechą charakterystyczna pewnej grupy ludzi z trudnym dzieciństwem jest tak zwany "zosiosamosizm" czyli - nic , nigdy, od nikogo - wszystko mogę zawdzieczać tylko sobie. To są ci "silni" co nie umieją byc słabi, co nie umieja brać od kogoś bez zrewanżowania się, nie umieją dać sie pogłaskać bo bycie słabym w jakiejkolwiek sytuacji dla nich z automatu oznacza bycie gorszym. To jest drugi biegun tego, co nazywamy wyuczoną bezradnoscią - równie wyuczona nadmierna zaradność i chora samodzielność jako cos na kształt bożka.


I tak do dyskusji to pytanie - jakie jest Wasze zdanie na temat postawy "nic mi się nie należy" ?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez KATKA » 8 cze 2014, o 16:15

myśle, ze nie taki był pierwotny przekaz...
wartosc wypowiedzi zostala przeinaczona na mje oko...
"nic mi sie nie nalezy" puszczone samo jest bardzo ogolne i mozna sie mocno czepiac tej stresci...ale w kontekscie konkretnej sprawy...sytuacji ...zmienia chyba wartość
nie ma co uogulniac....
ja bym poszla w druga strone...dlaczego mi sie nieby "wszystko nalezy"? bo taki byl chyba zamiar autorki...skad postawa roszczeniowa niektorych ludzi?
dlaczego jeden musi ciezko pracowac zeby cos miec a drugi siedzi i nic nie robi i twierdzi, ze tez miec powinien...to tez oczywiscie spore uproszczenie...ale...
jeden rodzic "pracuje" z dzieckiem...wspiera...wychowuje...nalezy mu sie szacunek za to i pozniejsze wsparcie...a taki co ma potomka w pompie moze powiedziec, ze mu sie nalezy bo jest rodzicem...niby dlaczego?
to samo z urzednikiem ...pracodawca i wszystkim innym :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez mgła » 8 cze 2014, o 16:21

Z przykrością stwierdzam ,że mam w pewnym sensie taką postawę.I nie potrafię wyegzekwowac pewnych spraw.Nigdy w domu nic ode mnie nie zależało.Teraz czuję ,ze należy mi się tylko tyle ile sama sobie wypracuję i że powinnam być wdzięczna losowi za to wszystko co mam, ponieważ wiele ludzi nawet nie ma szansy miec tyle, ile mam ja.Nie mam postawy roszczeniowej ,czasem mi tylko żal że tyle musiałam przejsc.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez Sansevieria » 8 cze 2014, o 16:28

Katko, bardzo mi zależy na "odpersanolizowaniu" tej wypowiedzi. I wyjęciu jej z jakiegokolwiek kontekstu, w którym została wypowiedziana. Mam nadzieję na ewentualną rozmowę o postawach w bardziej ogólnym znaczeniu, a nie o tym "co konkretny autor mial na myśli w określonej sytuacji". Dlatego nie podałam Autora i nie przytoczyłam całosci wypowiedzi. Zaczęłam ten temat, bo w tamtej rozmowie padło między innymi stwierdzenie, ze "to jest recepta na szczęśliwe życie" i to mnie nieco zastanowiło. Bardziej w kierunku "recepty na szczęśliwe życie" niż odniesień do forumowych zawirowań.

Wątek o "postawie roszczeniowej" czyli "mnie się wszystko należy"mam w przygotowanu. :wink:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez KATKA » 8 cze 2014, o 17:19

to mi bedzie chyba łatwiej sie wypowiadac w tym kolejnym.
owszem uwazam, zę są rzeczy, ktore nalezec sie powinny...tylko ejst to tak sliski temat, ze ciezko mi oceniac co komu nalezec sie powinno.
Kazdy ma prawo do zycia to chyba jedyne w miare pewne.
bo z cala reszta to zawsze jest tak, ze punkt widzenia bedzie sie zmienial zaleznie od tego w jakim miejscu jestesmy :roll:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez Sansevieria » 8 cze 2014, o 17:34

Ciekawe co piszesz, Katko. Że temat o tym, co się człowiekowi "należy jak psu zupa" odbierasz jako "śliski" czyli jak się domyślam jakoś niebezpieczny, ryzykowny czy jak?
Należeć się powinny...jak dla mnie na poziomie ogólnym bardzo to nie ma miejsca na powinny. Albo się należą albo nie. Na przykład szacunek. Tak "z urzędu" to chyba każdemu sie należy? Konkretny człek moze sobie zapracować na brak szacunku z czyjejs strony, ale tak "na wejsciu" to chyba się należy? Właśnie "jak psu zupa", jako postawa której ma pełne prawo oczekiwać oraz się domagać.

Tak mi się jeszcze nasunęło odnośnie "nic mi się nie należy", że jest jedno (znaczy może więcej jest, ale chwilowo to jedno mi wypłynęło) że co mi się nie należy i jest to to wdzięczność za cos, co komuś dam czy co dla kogos zrobię. To ewidentnie postrzegam jako opcjonalne, czyli jeśli dostanę to jako "bonus" a nie jako coś, co mi sie akurat należy.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez biscuit » 8 cze 2014, o 17:59

zawsze można zacząć od Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej
albo
Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ
ażeby mieć jasność
że słowo "nic" nie jest tutaj uprawnione
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez Honest » 8 cze 2014, o 18:07

Sans, po co założyłaś ten wątek?

W jakim celu totalnie przeinaczyłaś słowa Impresji? Co chciałaś tym osiągnąć? :roll:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez mahika » 8 cze 2014, o 18:17

Jak to po co, z nudów.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez KATKA » 8 cze 2014, o 18:30

zle sie domyslasz...
napisałam, ze nie uwazam zebym sie mogła dobrze w tym watku wypowiedziec poniewaz nie mnie oceniac co sie komu nalezy a co nie...bo to pojecie wzgledne...
kazdy ma inne odczucia do tego...osobiscie nie uwazam zeby cos mi sie nalezalo jakos bardzo...o swoje walczyc potrafie ale stawiam tu bardziej na swoje mozliwosci ...niz na to, ze mi sie nalezy...
wole sama na cos pracowac i dopiero wtedy czegos oczekiwac
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez Sansevieria » 8 cze 2014, o 18:40

Nie lubię cytować samej siebie, ale trudno, tym razem to zrobię.

Sansevieria napisał(a):Katko, bardzo mi zależy na "odpersanolizowaniu" tej wypowiedzi. I wyjęciu jej z jakiegokolwiek kontekstu, w którym została wypowiedziana. Mam nadzieję na ewentualną rozmowę o postawach w bardziej ogólnym znaczeniu, a nie o tym "co konkretny autor mial na myśli w określonej sytuacji". Dlatego nie podałam Autora i nie przytoczyłam całosci wypowiedzi. Zaczęłam ten temat, bo w tamtej rozmowie padło między innymi stwierdzenie, ze "to jest recepta na szczęśliwe życie" i to mnie nieco zastanowiło. Bardziej w kierunku "recepty na szczęśliwe życie" niż odniesień do forumowych zawirowań.


I uprzejmie proszę to przyjać do wiadomości. Katka nie ma z tym problemu zatem mam nadzieję, ze i Ty, Honest także podołasz. I wszyscy inni, którzy się pragną dopatrywać jakichś zawoalowanych aluzji.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez Honest » 8 cze 2014, o 18:42

Zadałam Ci Sans pytanie. Które pośrednio wyraża mój stosunek do założenia takiego watku.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez Honest » 8 cze 2014, o 18:44

Sansevieria napisał(a):
I uprzejmie proszę to przyjać do wiadomości. Katka nie ma z tym problemu zatem mam nadzieję, ze i Ty, Honest także podołasz.

Nie podoba mi sie takie stawianie sprawy, że jesli nie odbiorę tego, tak jak Ty chcesz, to znaczy, ze nie podołam.
W sposób zawoaluowany wbijasz szpile, Sans.
Ale mnie one nie bola. Ja się tylko dziwię.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez mgła » 8 cze 2014, o 18:47

Honest wątek daje wiele do myślenia, wiem że to dziwne ale ludzie z patologicznych czy tez dysfunkcyjnych rodzin chyba mają głównie takie dwie postawy tzn.
1.nic mi się nie należy ,co za tym idzie nie znają swoich praw i często sami siebie nie szanują bo są nic nie znaczącymi bytami
2.postawa roszczeniowa,brak szanowania granic,wydrzec życiu i innym wszystko co się da.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: "Nic mi się nie należy" czyli rzecz o postawie wobec życ

Postprzez mgła » 8 cze 2014, o 18:49

oczywiście to nie ma nic wspólnego z dyskusją Impresji ,poniewaz tam to miało inny sens.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 281 gości

cron