No widzisz a ja z Tobą próbuję... Ty widzisz "potępienie" a mnie w ogole nie o to chodziło... kto tu widzi szklankę do połowy pustą?
Wiesz czemu nie potrafisz? Bo podświadomie to właśnie Twój czuły punkt i nie jest zadną nowością a odruchu obronnym się od niewygody ucieka. Terapia polegawłasnie na tym, żeby nauczyć się nie uciekać... i zyć otwarcie, szczerzez i prawdziwie.
Niestety osoby potępiające terapię nie mają o tym pojęcia, bo przecież wystarczy mieć twardy tyłek
Nie mogłabym Cię potępiać ani oceniać, ponieważ nie jest Twoją winą, że masz taki a nie inny prblem ze sobą. Za pewne mi w to nie uwierzysz, ale cóż... znów nic dziwnego... już dawno jesteś po innej stronie.