Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Winogronko7 » 26 maja 2014, o 13:30

Bardzo, bardzo kocham moją mamę! :serce:
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 26 maja 2014, o 16:26

Bis a to do mnie??

ja co do Korwina to uwazam ,ze jest totalnym swirem jesli chodzi ojego system wartosci (np wydziedziczenie swoich dzieci gdyby okazaly sie homoseksualne , chlosta zamiast wiezienia ect)

jest natomiast kilka zaledwie kilka punktow z ktorymi trudno sie nie zgodzic (tych politycznych)

ale czy bym na niego glosowala? ja osobiscie... nie.

winogronknko to fajnie :kwiatek:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 26 maja 2014, o 16:40

Ej no pisze przeciez ze poszlam zeby ten swir nie wszedl....a wszedl i sie zalamalam :twisted:
Panie nie czytaja ze zrozumieniem :wink:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 26 maja 2014, o 17:57

jak to wszedl? :shock:


no faktycznie zle zrozumialam ;)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 26 maja 2014, o 18:49

no zalapał sie dupek...frajerstwo...
koles ogolnie glupi nie jest...ale cos mu nie styka tam chyba z tymi przekonaniami :( wstyd dla Polski...
dobrze, ze Adamek i reszta ineligentnych sportowcow nie weszła :haha:
nie znosze polityki...ale od tych paru osób aż biło "inteligencja"
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 26 maja 2014, o 23:02

mgła napisał(a):
Honest napisał(a):Mgiełko, ale jesli chcesz być na początku ostrożna, to nie zmieniaj tego dla wyobrażenia innych osób. Jesli wolisz się trzymac na dystans na początku relacji, jesli dzięki temu czujesz się bezpiecznie, to bądx po prostu sobą.

Pamiętaj, większośc nie zawsze ma racje. Poza tym nie warto robić czegoś wbrew sobie.

Ja np. w pracy nie jestem zwolenniczką nawiązywania przyjaźni. Imprezy integracyjne - ok, pójdę. Ale np. zapraszanie do domu - no absolutnie nie. Nie łączę tych 2 sfer i wiem, ze buduję tym dystans. I trudno, nie mam zamiaru tego zmieniać.



W pozostałych relacjach oczywiscie pozostane ostrożna,taka jest moja natura.Co do bycia sobą,teoretycznie wiem kim jestem,jestem silną osbobą znającą swoją tożsamośc ,natomiast ostatni partner zabrał mi ją tzn.ja się w tej relacji zatraciłam na kilka dobrych lat,to nie jest takie proste poznac siebie na nowo. To takie budowanie swojego wnętrza na nowu,niby fundament jest ale cały dom trzeba postawic na nowo.


Hmmm... To jest chyba tak, ze wkazdej relacji my jestesmy inni - np. z przyjaciółka, partnerem, rodziną, szefem. Zatem czy funkcjonowanie w tej 1 roli mogło tak zachwiać Twoim całym JA?

No nie wiem, tak się zastanawiam. Może chodzi o to, ze czasami nie podejrzewamy siebie o pewne rzeczy, działania. I tobudowanie siebie na nowo jest jakimś oswojeniem się z tym?

A odnosnie "Majka" to tekst z gwałtem chyba obnazył jego naturę i wrażliwość... społeczną.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 26 maja 2014, o 23:24

Honest tak tożsamośc jest a raczej powinna byc płynna. Ostatnio przeczytałam że kobiety po rozwodzie czy też rozstaniu ,przeżywają kryzys tożsamości, na nowo muszą się nauczyc siebie. Co do byłego partnera zeby napisac głębiej o co mi chodzi , musiała bym podac przykład ,a na to nie jestem gotowa. Pisałam o fundamencie czyli osobowoś,natomiast stawianie na nowo domu -ponieważ zmieniłam prawie wszystkie role np. stałam się córką, studentką, prowadzącą szkolenia itp.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 26 maja 2014, o 23:32

mgła napisał(a):Ostatnio przeczytałam że kobiety po rozwodzie czy też rozstaniu ,przeżywają kryzys tożsamości, na nowo muszą się nauczyc siebie. .


Nie wszystkie kobiety. Nie można generalizowac. Kazdy inaczej przechodzi przez różne kryzysy w życiu i nie zawsze sa one związane z kryzysem tożsamości. Czasem to jest po prostu strata, rozstanie. I tak jest gdy nie runie cały światologląd, a jedynie zmieni się partner. Nie zawsze rozstanie burzy cały świat, czy buduje go na nowo.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 26 maja 2014, o 23:41

Honest hm zgadzam się,nie wszystkie kobiety tak muszą miec. Nie chodzi mi o budowanie swojego świata na nowo.,chociaz jak sobie pomyśle o domu rodzinnym to tak ,buduje świat na nowo, To bolesny dla mnie temat ,nie potrafie się otworzyc, może za bardzo byłego partnera chce obciążyc tym że jestem gdzie jestem.Może nie potrzebnie pisze ,bo to wychodzą emocje związanie ze spotkaniem go i nie ma ty nic logicznego...w tym moim pisaniu...
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 27 maja 2014, o 00:04

Mgiełko, pisz, to Twoje odczucia. Nie wycofuj się bo rozważam to pod innym kątem :buziaki:

To prawda, że niektóre kryzysy definiują nas na nowo, moim zdaniem oczywiście... Nawet jak związek jest toksyczny... Ale to zalezy od osoby. Ja np. bardziej przeżywałam problemy w relacjach damsko - męskich mając 20-25 lat :D Bo wtedy definiowałam swój świat i wszystko się waliło. A im czlowiek starszy tym chyba bardziej zaprawiony w bojach, bardziej chyba też ostroznie do miłości podchodzący, więc i ten zawód mniejszy... Ale to zalezy od danego człowieka.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez zajac » 27 maja 2014, o 08:10

Honest napisał(a):Mgiełko, pisz, to Twoje odczucia. Nie wycofuj się bo rozważam to pod innym kątem :buziaki:

To prawda, że niektóre kryzysy definiują nas na nowo, moim zdaniem oczywiście... Nawet jak związek jest toksyczny... Ale to zalezy od osoby. Ja np. bardziej przeżywałam problemy w relacjach damsko - męskich mając 20-25 lat :D Bo wtedy definiowałam swój świat i wszystko się waliło. A im czlowiek starszy tym chyba bardziej zaprawiony w bojach, bardziej chyba też ostroznie do miłości podchodzący, więc i ten zawód mniejszy... Ale to zalezy od danego człowieka.

Mnie jest bliższe podejście opisane przez Mgłę -- budowanie tożsamości od nowa po rozpadzie ważnego i długotrwałego związku -- niż to powyżej. Jasne, że na różnych etapach życia inaczej przeżywa się takie historie, ale nie zgodzę się, że im człowiek starszy, tym zawód mniejszy. Strata związku może przypaść na moment jakiegoś innego kryzysu w życiu albo może się zdarzyć, że człowiek o tym związku myśli jako o potencjalnie ostatnim... i pojawia się myśl "już nic mnie w życiu nie czeka". Niektórzy są z tą stratą zupełnie osamotnieni albo nie znajdują dla swojego smutku zrozumienia u innych, co jeszcze bardziej ich dołuje, zawstydza. Tak więc też może się sporo zawalić...
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 27 maja 2014, o 21:52

Zając, to prawda. Rozpad można różnie przeżywać.


Po 13 godzinach pracy powróciłam do domu :x :x :x :x :x

A tak się zarzekałam, że nie będę NIGDY pracowac po godzinach... :bezradny:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 27 maja 2014, o 21:59

Ja nie znoszę polityki, zwłaszcza polskiej, ale Korwina Mikke czytuję regularnie i może w niektórych kwestiach to świr, ale ma bardzo dużo racji w innych

nigdy nie zapomnę jego słów, że jak ukradnie się 100 zł to kradzież, ale jak milion, to już w PL jest "inżynieria finansowa" chyba to było w połączeniu ze słynną aferą AG

Z drugiej strony to się zastanawiam, czy w PL nie przydałby się taki ktoś :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 27 maja 2014, o 21:59

Honest napisał(a):Zając, to prawda. Rozpad można różnie przeżywać.


Po 13 godzinach pracy powróciłam do domu :x :x :x :x :x

A tak się zarzekałam, że nie będę NIGDY pracowac po godzinach... :bezradny:



Witaj w klubie 28 godzin pracy :twisted:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 27 maja 2014, o 22:13

pozytywnieinna napisał(a):
Honest napisał(a):Zając, to prawda. Rozpad można różnie przeżywać.


Po 13 godzinach pracy powróciłam do domu :x :x :x :x :x

A tak się zarzekałam, że nie będę NIGDY pracowac po godzinach... :bezradny:



Witaj w klubie 28 godzin pracy :twisted:



No coś Ty????

To ja mam lajcik widzę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Ale jestem z siebie dumna, bo czasem wyłapuję już błędy technologów :evil:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości