Bardzo Dziękuję Adminie...!

[KATKA]

Tak Winogronko mało widzisz...inni widzą lepiej...bez terapii ludzie sa jak warzywa nie rozumują sami...bez przerobienia kazdego slowa nie waż sie sama myslec..

[Księżycowa]

Tyle, że te znajomości są wirtualne

Winogronko mało widzisz niestety... ale spoko, na terapii to rozgryziesz.

To, ze nie widzi tego co ty, nie znaczy, ze widzi mało. Jesteś bezczelna i despotyczna.
Może od razu zgłoś się na jej terapeutkę.
Winogronko ma madrośc życiową jakiej nie powstydziłaby się niejedna 50 - latka.

Rezczywiście jesteś daleka od agresji... i obrazania innych
Hipokrytki

Trzęsiesz portkami Honest, ze ktoś ujrzy prawdę o Tobie i proszę jaka "klasa" z Ciebie wyłazi... "uderz w stół..."

[Honest]

Wiem, wiem, jak przeczyta się kilka postów to widać
Ale chciałam zwrócić na tą drugą stronę, która też istnieje

Rozumiem

[Honest]

Księzycowa, myślałas, ze będziesz atakowac i nie będzie reakcji?
Że potulnie skulę ogon i dam się obrzucac błotem?
To jest obrona przez twoimi atakami. I manipulacjami.

[Księżycowa]

Księzycowa, myślałas, ze będziesz atakowac i nie będzie reakcji?
Że potulnie skulę ogon i dam się obrzucac błotem?
To jest obrona przez twoimi atakami. I manipulacjami.

Hipokrytka, jak ktoś uważa, że nie używa przemocy, to nie używa a nie zasłania się obroną... słabe, tak słabe jak Ty...

[Winogronko7]

Dziękuję Honest, że tak o mnie myślisz, że stajesz w mojej obronie. Ale nie chcę Waszej kłótni z mojego powodu.

I wiecie co, zaczynam się bać tej terapii, skoro takie warzywo jestem

[margo_jar]

Winogronko a może wręcz przeciwnie, potrzebujesz terapii. Czym się tu przejmować?

[Księżycowa]

Dziękuję Honest, że tak o mnie myślisz, że stajesz w mojej obronie. Ale nie chcę Waszej kłótni z mojego powodu.

Rozmiem winogronko, ze ja Cie zaatakowałam skoro "Honest" Cię broni

Nieźle... na prawdę mało widzisz, bo akurat pownnaś wiedzieć, ze dobrze Ci zyczę... pisałyśmy na priv... no cóż... idziesz z prądem i myślę, ze nie tylko mnie to nie dziwi.

[Honest]

Dziękuję Honest, że tak o mnie myślisz, że stajesz w mojej obronie. Ale nie chcę Waszej kłótni z mojego powodu.

I wiecie co, zaczynam się bać tej terapii, skoro takie warzywo jestem

To nie z Twojego powodu

A lęk jest naturalny, w końcu to coś nowego

[Winogronko7]

Księżycowa, ja nie napisałam, że mnie atakujesz. I wiem, że dobrze mi życzysz. Ja Tobie też.

Napisz proszę wprost, co to znaczy, że idę z prądem? To, że osoba za którą nie przepadasz jest moją koleżanką? To że Ci się sprzeciwiłam? Choć myślę, że wcale nie. To, że jestem zmanipulowana i nie myślę samodzielnie? Co to znaczy?

[Księżycowa]

Księżycowa, ja nie napisałam, że mnie atakujesz. I wiem, że dobrze mi życzysz. Ja Tobie też.

Napisz proszę wprost, co to znaczy, że idę z prądem? To, że osoba za którą nie przepadasz jest moją koleżanką? To że Ci się sprzeciwiłam? Choć myślę, że wcale nie. To, że jestem zmanipulowana i nie myślę samodzielnie? Co to znaczy?

Ojej winogronko... już dawno zażegnałam taie reakcję - nie lubię Cię, bo Ty lubisz ją...
Uważam, że terapia Ci się bardzo przyda. Nie ma znaczenia, ze ja Ci to wszystko wyłoże na tacy... sama musisz dojść do tego. Czego Ci zyczę bardzo.

Przed kim wobec tego poczułaś się obroniona? Bo dla mnie to zabrzmiało jednocznacznie.

Nie ważne z resztą... to jest Twoja sprawa i Twoje zycie - czy podporządkowujesz je wobec osób pozornie mocnych, bo zyskasz dzięki nim akcpetację czy nie.

Mam nadzieję, że terapia pozwoli Ci bardziej rozsądnie wybierac znajomych.

[pozytywnieinna]

Księżycowa, ja nie napisałam, że mnie atakujesz. I wiem, że dobrze mi życzysz. Ja Tobie też.

Napisz proszę wprost, co to znaczy, że idę z prądem? To, że osoba za którą nie przepadasz jest moją koleżanką? To że Ci się sprzeciwiłam? Choć myślę, że wcale nie. To, że jestem zmanipulowana i nie myślę samodzielnie? Co to znaczy?

Ojej winogronko... już dawno zażegnałam taie reakcję - nie lubię Cię, bo Ty lubisz ją...
Uważam, że terapia Ci się bardzo przyda. Nie ma znaczenia, ze ja Ci to wszystko wyłoże na tacy... sama musisz dojść do tego. Czego Ci zyczę bardzo.

Przed kim wobec tego poczułaś się obroniona? Bo dla mnie to zabrzmiało jednocznacznie.

Nie ważne z resztą... to jest Twoja sprawa i Twoje zycie - czy podporządkowujesz je wobec osób pozornie mocnych, bo zyskasz dzięki nim akcpetację czy nie.

Mam nadzieję, że terapia pozwoli Ci bardziej rozsądnie wybierac znajomych.

[Honest]

Winogronko,

księzycowa narzuca Tobie kogo masz lubić i z kim sprzyjać.

A ja uważam, ze jestes na tyle bystra, ze sama dobierasz sobie grono ludzi.
I jak każdy z nas czasem tez popełniasz błędy i kogoś źle ocenisz.
Ale ja ufam Twoim wyborom, nawet jesli pewnego dnia stwierdzisz, ze nie chcesz utrzymywac ze mną kontaktu.
I nie jest Tobie terapia potrzebna do tego, aby oceniac właściwie ludzi. I Ty też myślę to wiesz, bo z zupełnie innego powodu na terapię skierował Cię lekarz
Słuchaj lekarza. Nikogo innego.

[Księżycowa]

Winogronko,

księzycowa narzuca Tobie kogo masz lubić i z kim sprzyjać.

A ja uważam, ze jestes na tyle bystra, ze sama dobierasz sobie grono ludzi.
I jak każdy z nas czasem tez popełniasz błędy i kogoś źle ocenisz.
Ale ja ufam Twoim wyborom, nawet jesli pewnego dnia stwierdzisz, ze nie chcesz utrzymywac ze mną kontaktu.
I nie jest Tobie terapia potrzebna do tego, aby oceniac właściwie ludzi. I Ty też myślę to wiesz, bo z zupełnie innego powodu na terapię skierował Cię lekarz
Słuchaj lekarza. Nikogo innego.

OMG

Tak mówi zyczliwa osoba?? Że terapia jest nie potrzebna?? NIeźle...

Nikogo nie nastawiam, stwierdzam, że winogronko przejrzy na oczy, bo zwyczajnie działa u niej pewien mechanizm niestety nie znanym paniom "weź się w garść", które takim podejściem mogą zrobić komuś krzywdę...

Spadam stąd, bo to jak słowo daję już dawno przestało mieć sens...

[Honest]

Winogronko,

księzycowa narzuca Tobie kogo masz lubić i z kim sprzyjać.

A ja uważam, ze jestes na tyle bystra, ze sama dobierasz sobie grono ludzi.
I jak każdy z nas czasem tez popełniasz błędy i kogoś źle ocenisz.
Ale ja ufam Twoim wyborom, nawet jesli pewnego dnia stwierdzisz, ze nie chcesz utrzymywac ze mną kontaktu.
I nie jest Tobie terapia potrzebna do tego, aby oceniac właściwie ludzi. I Ty też myślę to wiesz, bo z zupełnie innego powodu na terapię skierował Cię lekarz
Słuchaj lekarza. Nikogo innego.

OMG

Tak mówi zyczliwa osoba?? Że terapia jest nie potrzebna?? NIeźle...
:

twoje manipulacje nie znają granic. I myslisz, ze nikt tego nie widzi?
Zakres terpaii oceni lekarz i terapeuta.

Nie ty!!!!!