Impresjo, mnie rola sędziego nie interesuje. Zwłaszcza w sprawach, w które dopiero musiałabym wchodzić od zera.
Jeśli kogoś interesuje, dałaś tej osobie jakąś możliwość.
Natomiast odniosę sie do tego, co napisałaś wcześniej do mnie.
impresja77 napisał(a):Sans mam dla Ciebie kolejny artykuł do wyszukania.
Dlaczego osoby leniwe ,żyjące na cudzy rachunek nie potrafią pogratulować innym sukcesów ? Dlaczego zawiść je z zera? Przecież mają dobrze,nie muszą się wysilać ,nie muszą pokonywać własnych słabości ,stawiać sobie wyzwań. Dlaczego nie lubią ludzi ,którzy są pracowici ,dążą do czegoś ,nie chowają urazy. Dlaczego. nie powiedzą komuś : cenie cie za twoją postawę i walkę o lepsze jutro o siebie o swoja rodzinę o swój byt .Dlaczego nie powiedzą imponujesz mi i twoje świadectwo życia jest dla mnie siła z ktorej można czerpać nadzieję .
Tylko ci ludzie krytykują i szukają ze może jakimś psim swędem im się udało.
To mnie ciekawi .
Tu mnie solidnie rozbawiłaś, Impresjo. Masz dla mnie coś do zrobienia bo coś Cię ciekawi?
Jako osoba inteligentna oraz sprawna manualnie i mająca dostęp do internetu mozesz wykazać jakąś samodzielnosć przecież. Zwracanie się akurat do mnie z sugestią wykonywania tej pracy za Ciebie to mocarne nieprozumienie. Nie mam nijakiej motywacji do zaspakajania akurat Twoich potrzeb czy w tym czy w jakimkolwiek innym obszarze. Na co zapracowałaś atakujac mnie kilkakrotnie personalnie na forum.
Oczywiście, zeby było jasne dostrzegam także "drugie dno" tej Twojej wypowiedzi, jednak moje upodobanie do walki z wiatrakami jest ograniczone. Jak mam chęć to się gimnastykuję i walczę, ale to ja decyduję kiedy i w jakim zakresie. Oraz z ktorym wiartakiem.
Tak na marginesie mozliwe że Twoje świadectwo życia zostałoby docenione oraz komuś by zaimponowało, możliwe że dla kogoś stała byś sie nawet autorytetem na tym forum. Gdyby się owo świadectwo na forum pojawiło. Ale Ty akurat ani razu śladu swojego świadectwa życia na forum nie zamieściłaś. Nigdy nie napisałaś o sobie nic procz ogólników. Stopień chronienia swojej prywatnosci utrzymujesz na takim poziomie, że od strony teoretycznej mogłabym się nawet podjąć obrony tezy "Impresja 77 jest trollem". Taka skrytość ma swoje zalety - czujesz się bezpieczna. Ale ma też swoje konsekwencje - takie manowicie, że stajesz się mało wiarygodna w tym, co piszesz i w radach, jakich udzielasz. Nie budzisz zaufania. Nie masz doświadczeń własnego życia dotyczących trudnych problemów rodzinnych, małżeńskich, emocjonalnych (utrzymujesz informacje o sobie na poziomie "miałam szczęśliwe dzieciństwo oraz proawdzę obecnie szczęśliwe i satysfakcjonujące życie") - nie możesz zatem rozmawiać z nikim z pozycji "wiem jak to jest, przeżyłam coś podobnego i tak a tak z tym sobie poradziłam" . Nie posiadasz wiedzy psychologicznej ani jako fachowiec ani jako hobbystka (co sama wielkorotnie deklarowałaś, to nie jest moja ocena tylko Twoje własne słowa o samej sobie) - zatem nie jesteś w stanie podbudować tego co piszesz nijaką teorią. I tak się zapytam, dosyć retorycznie - właściwie Impresjo z czym do ludzi idziesz? I na jakiej podstawie ktokolwiek miałby uznać w jakiejkolwiek sprawie na forum poruszanej, że wiesz co mówisz i być może masz rację? Na forum nikt nie ma nijakiego autorytetu "z urzędu należnego" . Możesz i znajdujesz uznanie u osób podobnych sobie i zbierasz od nich wyrazy uznania, poparcia czy zachwytu, ale poza to nie dasz rady wyjść.
Pozytywna, bardzo mi się podoba to, co napisałas o zwyczajnym słuchaniu ludzi, liderze itd... i żałuję, że nie mam czasu odnieść się do tego jakos dokładniej, ale real ma swoje wymagania. Wybacz zatem i nie czuj sie zlekceważona
Znikam na co najmniej tydzień zatem tyle ode mnie.