Mądrze Autor pisze, tak moim zdaniem:
http://liberte.pl/przemoc-w-pomocy/
A Waszym?
Jeżeli nie respektuję suwerenności tego komu mam pomagać, jeżeli daję sobie prawo do decydowania o jego życiu, jeżeli arbitralnie narzucam swoje rozwiązania zaspokajam tylko swoje potrzeby jego kosztem.
agik napisał(a):
Dlaczego tu jesteście? ( jeśli moge spytać)
Głównie pytanie kieruję do osób udzielających wsparcia.
Dlaczego poświęcacie swój czas, pochylając się nad czyimś życiowym zakrętem? Niekiedy z autentyczna troską, współczuciem i innym ( bardzo szlachetnymi, skadinąd) cechami.
Bianka napisał(a):Jigsaw piszą bo piszą szkoda tylko że upodobały sobie to miejsce, najczęściej chyba występuje ten kawałek i nijak nie wytłumaczysz że to nie pomoc:
"Jeżeli nie staram się kogoś poznać i zrozumieć, tylko go oceniam i pouczam. Jeżeli wydaje mi się, że wiem lepiej co jest dla niego dobre, co powinien zrobić, to w istocie go lekceważę. Jeżeli forsuję swoje rozwiązania i ignoruję to co ktoś chce, traktuję go przedmiotowo. Jeżeli łatwo oceniam i feruję wyroki kto w konfliktach i wojnach domowych jest winny, kto jest sprawcą a kto ofiarą, to zwykle kieruję się swoimi uprzedzeniami i stereotypami. To nie pomoc, to narzucanie własnych racji."
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 290 gości