Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetyczna

Rozmowy ogólne.

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Sansevieria » 12 maja 2014, o 00:05

Caterpillar, Ksieżycowa o ile pamiętam usiłuje uciec ale nie przejawia przy tym skłonności do samounicestwienia, zejścia na tzw. złą drogę itp. Co raczej bym uznała za pozytyw. Niejedna zdesperowana wyjechała za granicę do pracy z jakąś szemraną firmą i wylądowala w burdelu czy na jakiejś plantacji w charaterze niewolnika, niejeden młody zdesperowany wpadł w pułapkę łatwych pożyczek na lichwiarski procent... bo nadmiar desperacji rozum czasem odbiera.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez impresja77 » 12 maja 2014, o 00:07

Katarzyno uwazasz ze rodzice Ci uzyczają lokum z wyrachowania ,ze cos z tego mają, czy po prostu kochają Ciebie i martwili by się gdybyś musiała gdzieś katem mieszkać Czy możesz powiedzieć że robią to z innych powodów niż tego,żeby Ci było łatwiej,żebyś mogła odłożyć sobie kasę na swoje lub na szkołę? Nie dadzą Ci na studia bo nie mają wiec chociaż pomogą w ten sposób ? Czy nie dadzą na studia bo uważają ze to zbędne ? .
Bo mnie się wydaje,ze kochają Ciebie i dlatego pomagają,a że narosły między Wami przez lata trudne sytuacje to tak to leci,ale jestem przekonana ,ze gdyby Twoje życie było zagrożone zrobiliby wszystko żeby cie ratować.przynajmniej matka.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez caterpillar » 12 maja 2014, o 00:09

Bo niechęc do utrzymywania relacji to inna kwestia, a sprawy ekonomiczne to inna. Dlaczego ktoś miałby łożyć na Dom pomocy społecznej na mojego tatę, skoro to on mnie i brata utrzymywał cale życie. Pomimo, ze brat ma z nim słabe relacje, to sorry, mamy obowiązek oboje.


honest to sa sprawy indywidualne
jasne ,ze slabe relacje nie powinny przeswiadczac o tym ,zeby nie pomagac rodzicom to takie troche wygodne tlumaczenie.

ale miedzy slabymi relacjami a brakiem wiezi spowodowanym patologicznym zachowaniem JEST roznica.

dziecko NIE MA WYBORU musi byc zalezne od rodziocw do tego 18go roku zycia

Natomiast rodzic skoro sie meczy finansowo moze dziecko oddac do domu dziecka, zamiast lac je i wyzywac sie na nim albo zostawiac po obcych ludziach, czy powtarzac mu ,ze jest bekartem, smieciem albo nie jego, podmienione.

wiec ja osobiscie wspolczuje dzieciom ,ktore byly w takich domach gdzie i owszem byl kawalek chleba i jakis ciuch (bo to przeciez tez lozenie pieniedzy) ale do tego byla przemoc lub totalna obojetnosc ..a teraz musza placic za laskawosc rodzicow. sorry ale dla mnie SA sytuacje ,ktore wychodza po za obowiazek lozenia pieniedzy na starosc.

dlatego sad powinien rozpatrywac takie sprawy indywidualnie
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez KATKA » 12 maja 2014, o 00:11

co chwila pojawiają sie kolejne argumenty , dla których nie chce mieć dzieci ...i chyba długo mi sie nie odmieni :haha: :haha:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Księżycowa » 12 maja 2014, o 00:14

Taaa zwłaszcza matka :roll: Jak się wyprowadzaliśmy, to ojciec, po pijaku z resztą, starał się mnie zatrzymać a matka się wręcz cieszyła i nie mogła doczekać.

Nie uważam rodziców, którzy tak traktują swoje dziecko za kochających, rodziców którzy używają przemocy i popierają przemoc wobec niego fizycznę przez starszego brata, robienie awantur i wyrzucanie przez niego z domu. KOchająca matka tak nie robi. Nie patrzy jak jej syn leje paskiem swoje dziecka każąc mu ściągać spodnie i mówi "bo ten mały tak manipuluje". To straszna kobieta a nie żadna matka!

Impresjo nie masz o niczym pojęcia co się u ans w domu dzieje, bo jjuż od dawna przestałam o tym pisać, powtrarzam ppo raz kolejny.
I chcbys tu się zesrała na środku forum próbując wybronić moich rodziców, to na takie zachwania obrony nie ma.

Pogrążasz się niesamowicie pisząc takie rzeczy i po raz kolejny Ci powtórzę, że w tracisz czas.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Winogronko7 » 12 maja 2014, o 00:25

Księżycowa napisał(a): syn leje paskiem swoje dziecka każąc mu ściągać spodnie i mówi "bo ten mały tak manipuluje".


aż mnie wzdrygnęło... :( wyobraziłam sobie mojego Kubusia w tej sytuacji...
to musi się skończyć!
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez caterpillar » 12 maja 2014, o 00:32

co chwila pojawiają sie kolejne argumenty , dla których nie chce mieć dzieci ...i chyba długo mi sie nie odmieni

bo dzieci powinni miec ci co chca miec dzieci ale tacy co rozumieja na czym polega wychowanie ,milosc i szacunek a nie kieruja sie potrzeba rozmnozenia sie czy zaspokojenia oczekiwan rodziny i spoleczenstwa.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Księżycowa » 12 maja 2014, o 00:33

Skończy się Winogronko. Nie zostawię tak tego. Tylko najpierw muszę się stąd wydostać... nie będę działać jako anonim, bo wtedy przekażę wszystkie dowody jakie zebrałam, a które będzie wiadomo, ze są ode mnie.

W tamtej sytuacji cała się trzęsłam, ale zareagowałam.... dostałam zjebkę i oberwałam z drzwi, ale warto było...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Honest » 12 maja 2014, o 00:34

caterpillar napisał(a):
co chwila pojawiają sie kolejne argumenty , dla których nie chce mieć dzieci ...i chyba długo mi sie nie odmieni

bo dzieci powinni miec ci co chca miec dzieci ale tacy co rozumieja na czym polega wychowanie ,milosc i szacunek a nie kieruja sie potrzeba rozmnozenia sie czy zaspokojenia oczekiwan rodziny i spoleczenstwa.


Albo partnera.

Cat, z tego co piszesz, to bardzo madrze wychowujesz swoją Córkę :kwiatek:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez impresja77 » 12 maja 2014, o 00:36

No to tym bardziej nie rozumiem jak możesz w tym tkwić zwłaszcza, że nie jesteś samotna.We dwoje łatwiej .No i chyba mimo wszystko u rodziców partnera byłoby lepiej.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Księżycowa » 12 maja 2014, o 00:41

NIe rozumiesz, bo nie znasz dokładnie sytuacji i nie poznasz... ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Jakiekolwiek kroki mogliśmy kroki poczynić w lkierunku wyprowadzki, poczyniliśmy. Na dalszme możliwości czas będzie niedługo.
I tyle w tym temacie impresjo.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Winogronko7 » 12 maja 2014, o 00:42

Księżycowa napisał(a):Skończy się Winogronko. Nie zostawię tak tego. Tylko najpierw muszę się stąd wydostać... nie będę działać jako anonim, bo wtedy przekażę wszystkie dowody jakie zebrałam, a które będzie wiadomo, ze są ode mnie.

W tamtej sytuacji cała się trzęsłam, ale zareagowałam.... dostałam zjebkę i oberwałam z drzwi, ale warto było...


Dziecko to dziecko. Jakkolwiek by nie było nie zasługuje na takie tortury, bądź czujna, skoro Tylko Ty reagujesz na takie kary.
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez caterpillar » 12 maja 2014, o 00:53

Honest staram sie ale ja rowniez popelniam bledy..kazdy rodzic popelnia, bo jestesmy tylko ludzmi.

Milosc, szacunek i uwaga poswiecona dziecku to takie podstawy... i uczenie samodzielnosci dodam.
Wierze ,ze rodziny,ktore trzymaja sie tych zasad sa w stanie przejsc wiele i mimo wszystko byc razem.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez Jigsaw » 12 maja 2014, o 10:13

Księżycowa1. a korzystalas może z porad prawnika z psychotekstu? 2. nie wiem gdzie mieszkasz ale szukajcie czegoś do wynajęcia.. czasem można trafić na okazję gdzie mniej wydasz może niż teraz się dokładasz.. chociaż by to miało być tylko na kilka miesięcy.. jakiś najem okazjonalny
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Kim jest ten człowiek... sytuacja teoretyczno hipotetycz

Postprzez mahika » 12 maja 2014, o 10:37

Jest mi smutno że nadal na Twoich oczach odgrywa się taki dramat z udziałem dziecka.
Ze to dziecko przeżywa traumę, a nikt nic nie robi :(
Nie chodzi mi o Ciebie, ale reszta, rodzina, sąsiedzi, nie wiem.
To jest dla mnie straszne.
Obyś jak najszybciej miała możliwość ratunku siebie i bratanka.

I to chyba takie logiczne jest że skoro Imopresja nie wie wszystkiego to może czegoś nie rozumieć.
Jak nie wie i nie rozumie to pisze coś co wywołuje w Tobie negatywne emocje.
Z niedomówień wynika wiele konfliktów.
To takie błędne koło :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 267 gości

cron